Skocz do zawartości

Loteria wizowa, perspektywy, przyszłość w USA


baca1119

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, SuperTraveller napisał:

Z miejsc w których było dane mi pomieszkać najgorzej rzecz jasna żyje się w Polsce. Chcecie powiedzieć, że przeciętna jakość życia w US jest jeszcze gorsza niż w PL i znaczny procent nie tylko nie odczuje poprawy ale wręcz pogorszenie swojej sytuacji? Serio pytam.

I jeszcze kwestia która została poruszona w poście @kozdii. Czy w Stanach faktycznie można poczuć się jak u siebie? Bo ja wszędzie gdzie byłem czułem się obco i właśnie jednym z czynników które mnie ciągną do US jest nadzieja na to, że jako emigrant mógłbym się tam koniec końców zaaklimatyzować.

To wszystko zależy. Tak, są sytuacje w których jakość życia jest istotnie gorsza niż w Polsce. 

A to co mnie nurtuje - dlaczego uważasz że akurat tutaj byś się czuł jak u siebie (o ile pamiętam to nigdy tu nie byłeś) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 99
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
2 godziny temu, SuperTraveller napisał:

Z miejsc w których było dane mi pomieszkać najgorzej rzecz jasna żyje się w Polsce. Chcecie powiedzieć, że przeciętna jakość życia w US jest jeszcze gorsza niż w PL i znaczny procent nie tylko nie odczuje poprawy ale wręcz pogorszenie swojej sytuacji? Serio pytam.

I jeszcze kwestia która została poruszona w poście @kozdii. Czy w Stanach faktycznie można poczuć się jak u siebie? Bo ja wszędzie gdzie byłem czułem się obco i właśnie jednym z czynników które mnie ciągną do US jest nadzieja na to, że jako emigrant mógłbym się tam koniec końców zaaklimatyzować.

Witam ponownie.

Jesli chodzi o wyjazd to wedlug mnie jest to indywidualna sprawa kazdego.
Jednak my z zona nie przewidzielismy najwazniejszej rzeczy ... mianowicie kredytu.
W chwili jego zaciagniecia bedziemy mieli ok 40 lat ... kredyt oczywiscie na 30 lat bo na mniej to samobojstwo.
Czyli w chwili jego splacania bedziemy mieli po 70 lat ... a to juz zgroza.
Oczywiscie mozna sie przeniesc kiedy dzieci skoncza szkole i sprzedac dom za 250k i kupic taki za 120-150k.
Niestety jest jedno ale dotyczace tego manewru.
Lepsze szkoly =  mniejsza przestepczosc  ...  jezeli zamienimy dom drozszy w lepszej dzielnicy na dom tanszy
no to niestety musimy sie liczyc ze wzrostem przestepczosci ...  a chyba nikomu na tym nie zalezy.

Poznalismy tutaj pare rodzin ktore wylosowaly GC i wiekszosc z Nas uwaza ze jest tutaj gorzej niz w poprzednim miejscu zamieszkania.
Poznalismy ludzi z UK, Polski a nawet slyszelismy o przypadku pary z Australi.
Jedynie osoba z PL uwaza ze jest w miare ok, ale szalu nie ma  ....

Wszyscy nie wzielismy pod uwage ...  urlopow, ubezpieczenia, zarobkow, przestepczosci oraz cen.
A ceny sa naprawde wysokie ... Ktos tutaj napisal ze chyba przesadzam porownujac ceny US do cen Norweskich .. jednak to nie jest tylko moje zdanie.
Bedac w NO moglismy bez problemu urzadzic mieszkanie bardzo tanim kosztem.
Tak samo jak w UK bez problemu mozna tam kupic uzywane rzeczy w swietnym stanie za grosze a czasami nawet dostac za darmo.
W USA Amerykanie probuja sprzedac swoje 10 letnie meble a ceny przekraczaja czasami cene nowych ze sklepu.

Jesli chodzi o zarobki to poznalismy Polke ktora zatrudnila sie jako kelnerka ... zarobki cale $5/h + ewentualne napiwki.
Praca w jakims biurze to $11-13/h, Sprzatanie jest w miare dobrze platne 15-20/h --- ok 25-30/h jezeli masz wlasna firme.
Ja pracuje narazie jako pomocnik elektryka dostaje $15 ... moze z szansa na podwyzke do 20-25. 
Jednak kolega przyjechal z Chicago i mowi ze jest zalamany stawkami za prace.
W Chicago od reki 23-25/h, ale co z tego jak podatek od nieruchomosci wyzszy o 1,5-2% i musisz wiecej oddac Panstwu.

Podsumowujac co uwazam :))
Jezeli jestes mlody ok 20, masz cos w glowie i chcesz przyjechac z Polski ... smialo niczym nie ryzykujesz
Jezeli jestes po 30 masz juz dzieci i nie masz odlozonych zadnych pieniedzy ....  zastanow sie
Jezeli jestes w okolicy 40 masz cos w PL lub innym kraju z ktorym sie juz zwiazales .... to raczej nie ma sensu

Pozdrawiam wszystkich

P.S. Moja zona powiedziala ze nigdy nie poczuje sie tutaj jak w PL, chociaz fakt .. jest zupelnie inaczej niz w UK,NO czy DE.
       Nikt nie bedzie na ciebie patrzyl z gory i mozesz bez problemu zostac kierownikiem lub dyrektorem i miec pod soba samych Amerykanow



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze dodam - ze mniejsze domy w dobrych miejscach jest znalezc niezwykle trudno. Ja na poczatku mieszkalem w ranch (jednopietrowy, 3 bed, 2 bath, 2 car garage) ktory zona kupila zanim jeszcze wzielismy slub (w sumie dlugo przed tym). Sprzedal sie w ciagu kilku godzin o wystawienia na rynek na $10k wiecej niz ona za niego zaplacila w 2006 roku ($260k).

Wiec downsizing to jest opcja, ale moze byc lekko trudna... Bo wszyscy chca a odpowiednich domow nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele naszych znajomych zrobilo downsizing, i wtedy wybrali okolice w ktorych chcieli -- a nie musieli ze wzgledow na szkoly czy dojazd -- mieszkac. Moj stary dom byl sprzedany w przeciagu godziny i 45 minut na rynku. Ten ktory kupilismy byl ogloszony z gory ze bedzie na rynku tylko 1 dzien, bo wiadomo bylo ze tego dnia dostana duzo ofert, kazda wyzsza od ogloszonej ceny. Ja akurat nie moglam sie zwolnic z pracy tego dnia, wiec maz poszedl, i - z moja zgoda - zlozyl oferte na kupno mimo ze ja tego domu w srodku osobiscie nie widzialam :) tylko zdjecia widzialam. 

@kozdii Wiesz, z czasem bedzie wam latwiej. Jezeli chodzi o dom, zawsze mozna kredyt splacic wczesniej, lub zrobic refinancing na inny typ mortgage. Glowa do gory: Polacy ktorych ja znam przewaznie radza sobie tu bo -- w przeciwienstwie do wielu Amerykanow -- unikaja dlugow, i wiedza jak gospodorowac pieniedzmi majac wieksza dyscypline finansowa. Wszyscy w USA musimy sie liczyc na chaos i horendalne ceny w sluzbie zdrowia przez dobre nastepne 10-12 lat... sadze ze z czasem bedzie tez wiecej pomocy z finansowaniem studiow, co bardzo pomoze rodzinom. 

Ale dobrze jest od czasu do czasu przypomniec Polakom ze USA to naprawde nie jest tym mitem o ktorym oni marza... i ze, jak piszesz "szalu nie ma" nawet na tej tak popularnej wsrod Polakow Florydzie. 

Znam tylu Amerykanow ktorzy rozmyslaja jak by przeprowadzic sie do Europy  -- mnie smiesza Polacy ktorzy chca tak na sile do tych Stanow, majac cala Europe otwarta... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, katlia napisał:

Wiele naszych znajomych zrobilo downsizing, i wtedy wybrali okolice w ktorych chcieli -- a nie musieli ze wzgledow na szkoly czy dojazd -- mieszkac. Moj stary dom byl sprzedany w przeciagu godziny i 45 minut na rynku. Ten ktory kupilismy byl ogloszony z gory ze bedzie na rynku tylko 1 dzien, bo wiadomo bylo ze tego dnia dostana duzo ofert, kazda wyzsza od ogloszonej ceny. Ja akurat nie moglam sie zwolnic z pracy tego dnia, wiec maz poszedl, i - z moja zgoda - zlozyl oferte na kupno mimo ze ja tego domu w srodku osobiscie nie widzialam :) tylko zdjecia widzialam. 

@kozdii Wiesz, z czasem bedzie wam latwiej. Jezeli chodzi o dom, zawsze mozna kredyt splacic wczesniej, lub zrobic refinancing na inny typ mortgage. Glowa do gory: Polacy ktorych ja znam przewaznie radza sobie tu bo -- w przeciwienstwie do wielu Amerykanow -- unikaja dlugow, i wiedza jak gospodorowac pieniedzmi majac wieksza dyscypline finansowa. Wszyscy w USA musimy sie liczyc na chaos i horendalne ceny w sluzbie zdrowia przez dobre nastepne 10-12 lat... sadze ze z czasem bedzie tez wiecej pomocy z finansowaniem studiow, co bardzo pomoze rodzinom. 

Ale dobrze jest od czasu do czasu przypomniec Polakom ze USA to naprawde nie jest tym mitem o ktorym oni marza... i ze, jak piszesz "szalu nie ma" nawet na tej tak popularnej wsrod Polakow Florydzie. 

Znam tylu Amerykanow ktorzy rozmyslaja jak by przeprowadzic sie do Europy  -- mnie smiesza Polacy ktorzy chca tak na sile do tych Stanow, majac cala Europe otwarta... 

Zanim bedzie nam latwiej najpierw musimy odzyskac to co stracilismy, a bylo to ok 100k PLN.

To koszty zwiazane z procedura zielonej karty, przeloty, depozyty, samochod i 3 miesiace bez pracy.
 



 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jedno apropos domów/mieszkań.

Czy oferty na Zillow to w większości fake? Widze tam wszędzie mase domów, w każdej dzielnicy.
Kiedyś jak szukałem mieszkania w podobnej wyszukiwarce w UK to 9 na 10 to były fake'i agentów, żeby ludzie dzwonili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, andyopole napisał:

W moim przypadku nie. Gdy rok temu szukałem domu wszystkie ,które znalazłem na Zillow mogłem obejrzeć. Bywało ze okazało się po czasie nieaktualne bo sprzedane wczoraj.

I tu mamy dziure w rynku, nic tylko budowac i sprzedawac. A i zapotrzebowanie na zawody powiazane jest :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...