Skocz do zawartości

Interesujący artykuł o H-1B


kzielu

Rekomendowane odpowiedzi

Nareszcie takie "zyciowe" spojrzenie na ten rodzaj wizy..  pokazuje, ze nic nie jest 100% pewne jesli chodzi o emigracje do USA. Nawet jak ma sie super wykształcenie i doświadczenie zawodowe.

Ale i tak na forum beda regularnie wpadac osoby, ktorym marzy sie wiza pracownicza dla przeciętnego "kucharza" czy "fryzjera"..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy artykul -- i jeszcze ciekawsze komentarze.

Wiekszosc pisze, ze wizy H1B wyzyskuja cudzoziemcow (zarabiajacych mniej, czesto znacznie mniej, niz tutejsi) i maja bardzo negatywny wplyw na rynek pracy dla Amerykanow. 

Tu chodzi w duzej mierze o zyski dla firm i o chciwosci pracodawcow. Przynajmniej teraz mowi sie o tym publicznie, bo przez dluzszy czas, Amerykanie powtarzali mantre nauczona ich przez propagande, ze tu chodzi o braki sily roboczej. Tylko jakos jest duzo sily roboczej po 40tce, i sily roboczej ktora nie chce pracowac za grosze w porownaniu do pensji kierowniczej. 

Wierze, ze brakuje ludzi na prace na polach. Jestem tez sklonna wierzyc, ze brakuje ludzi na budowie, hydraulikow, elektrykow, itp. Po wielu latach w corporate America gdzie wiekszosc w sektorze IT byli cudzoziemcy nawet w momentach kiedy bezrobocie w branzy technicznej w Colorado bylo okolo 25%, nie wierze ze w USA sa powazne braki dla ludzi z wyksztalceniem technicznym. Po prostu firmom nie chce sie placic godne pensje wiedzac ze moga sobie zatrudnic mase tanich ludzi z Indii, a potem ich wymieniac 3 lata pozniej, na swieza kadre za takie same niskie pieniadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Roelka said:

Nareszcie takie "zyciowe" spojrzenie na ten rodzaj wizy..  pokazuje, ze nic nie jest 100% pewne jesli chodzi o emigracje do USA. Nawet jak ma sie super wykształcenie i doświadczenie zawodowe.

To ja moze napisze o drugiej stronie medalu. Nie bedzie to niestety co-ed w NYT bo nie mam odpowiednich plecow...

W mojej firmie w ciagu ostatniego polrocza o H1b aplikowalo 5 osob. Dla przypomnienia byl to okres kiedy expedited processing byl zawieszony. 4 osoby (Polak, dwoje Chinczykow i Chilijczyk) dostaly wize w przeciagu 12-30 dni (ja bylem tym szczesliwcem, ktory czekal cale 12 dni, aplikacja poszla pod koniec maja). Jedynie kolega z Meksyku czekal ponad 2 miesiace. Place tez mamy dokladnie takie same, jak nasi amerykanscy koledzy na tych samych stanowiskach. Jezeli pracodawca jest uczciwy i pozycja spelnia wymagania USCIS, nawet administracja obecnego prezydenta nie robi zadnych problemow.

Jedyny wniosek, ktory ja wyciagnalem z tego artykulu to fakt, ze jezeli ktos jest snowflake'iem po Harvardzie nie sprawia jeszcze ze zawod ktory wykonuje kwalifikuje go do H1b. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, sa przyklady ludzi z H1B ktorzy nie sa koniecznie wykorzystywani. Co nie znaczy ze takie same pensje dla H1B i tutejszych jest powszechnym zjawizkiem.

Tu pisze Niemka (ktora ma obywatelstwo - i magistra z Stanford - ale ktora pracuje w Silicon Valley wydziale z wieloma pracownikami z H1B:

"In theory, H-1B beneficiaries need to be paid at least the median income for their occupation + county. In practice, that's hard to enforce because employers have room to fudge on the paperwork. For example, my own company sponsors H-1B visas for programmers & statistical analysts. Minimum requirement Bachelor's degree, many have a Master's or PhD. On the visa paperwork, they get classified as "social science research assistants", which gives them a prevailing wage determination of about $35,000. With a more appropriate occupation classification, the prevailing wage would be somewhere between $70,000 and $120,000, which few of them are actually paid..."

Sa tez dane ktore pokazuja ze jednak istnieje sporo wykorzystywania ludzi z H1B - w Computer Science, przecietnie ludzie z H1B zarabiaja 9% mniej niz Amerykanie, ale sa sektory gdzie H1B zarabiaja wiecej:

https://apnews.com/afs:Content:873580003

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jackie napisał:

Rzeczywiscie. More to prostu byl public whining i liczenie ze to cos zmieni w decyzji. Gdyby  byla dobra to na luzie by znalazla kogos kto wystapilby o EB albo wystapila o NIW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kzielu napisał:

Rzeczywiscie. More to prostu byl public whining i liczenie ze to cos zmieni w decyzji. Gdyby  byla dobra to na luzie by znalazla kogos kto wystapilby o EB albo wystapila o NIW.

Prawniczka, a nie potrafila dopilnowac, zeby prosta aplikacja administracyjna spelniala wymogi formalne, jako ze niby to byl startup to na pewno miala wglad i wplyw na jej wyglad.  Do pracy z danymi i AI po studiach prawniczych i MBA. I jeszcze mysli ze jest taka bystra i sie dziwi czemu nie dostala. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady, napewno jest bystra. NIe dostaje sie na Oksford i Stanford jezeli nie jest sie dosyc zdolnym i nieprzecietnym.

Natomiast -- tak jak inni napisali -- nie jest w branzy w ktorej jest latwo pokazac, ze nie ma wykfalifikowanych Amerykanow.

Jest tez kobieta -- a ja jestem na tyle cyniczna ze sadze ze z facetem ta sytuacja mialaby inny koniec...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...