Skocz do zawartości

legalne palenie trawki


sly6

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, RobertNYc napisał:

Mam dokładnie takie same spostrzenia na temat userôw marychy jak twoja znajoma.

Czy to wystarczy dla ciebie jako argument?

No nie, wracajac to pierwszego mojego pytania - czym to sie rozni od wodki czy alpagi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Oto różnice "bardziejsze":

- alkohol można przedawkować, marihuanę dużo trudniej

- upala się człowiek raczej na wesoło, po alkoholu niektóre osobniki robią się agresywne

- marihuana ma zastosowania medyczne (nie koniecznie palona) głównie przy uśmierzaniu bólu i w objawach epileptycznych, alkoholem można sobie co najwyżej zadrapanie przemyć.

Część wspólna: każde uzależnienie jest złe i ma paskudne skutki uboczne. Nie każde używanie równa się uzależnienie.

Poza tym - jak coś jest nielegalne, zawsze się tworzy wokół tego paskudna otoczka, czyli np. gangi. Tak było za czasów prohibicji, tak jest z narkotykami. Legalizacja zawsze wycina trochę szemranego towarzystwa z ulic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Łukasz90 napisał:

Co ciekawe napisała to osoba, która nigdy nie paliła zarówno tytoniu jaki marihuany o mocniejszych narkotykach nie wspomnę .Za alkoholem tez nie przepada i pije naprawdę w śladowych ilościach ,,od wielkiego dzwona". A wszystko to może  z tego powodu ,że akurat od małego byłem wychowywany na obrazkach co robi alkohol , papierosy , narkotyki.

 

Muszę przyznać-ze celnie to ująłeś. Napatrzyłem się na setki programów nt temat na TLC, HBO, Showtime czy tez NatGeografic. I to mi wystarczy by mieć wyrobiony i sprecyzowany pogląd w temacie.

To jedno. A drugie: lepiej się uczyć na czyichś błędach a nie na swoich. To dużo mniej kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, RobertNYc napisał:

Muszę przyznać-ze celnie to ująłeś. Napatrzyłem się na setki programów nt temat na TLC, HBO, Showtime czy tez NatGeografic. I to mi wystarczy by mieć wyrobiony i sprecyzowany pogląd w temacie.

To jedno. A drugie: lepiej się uczyć na czyichś błędach a nie na swoich. To dużo mniej kosztuje.

Oglądałeś też jakieś dokumenty na temat zalet marihuany? Żeby mieć obiektywne pojęcie, powinieneś spróbować.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Roelka napisał:

Oglądałeś też jakieś dokumenty na temat zalet marihuany? Żeby mieć obiektywne pojęcie, powinieneś spróbować.  ;)

Mogę powiedzieć-ze tak po przeczytaniu tegoż artykułu który sama

zacytowałaś na 1 stronie. Ale jakoś to on mnie...nie przekonał.

Jedno co z niego zapamiętałem to tą frazę:

Cytat:

-However, the effectiveness of medical marijuana has not been scientifically proven and other rehab experts have warned against the use of one recreational drug to treat the abuse of another.".

Wniosek jednoznaczny: te rzekomo "cudowne", lecznicze zalety marychy-to tylko spekulacje. Albo typowy "False advertisement" tych którzy zarabiają mega ka$iore na naiwnie głupich. A mówiąc krótki & dobitnie-Bullshit! To tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Xarthisius napisał:

Ostrozny bylbym z takimi stwierdzeniami. Po pierwsze bez podania zrodel maja taka same wage jak "a bo Wujek powiedzial, ze", a po drugie w tym konkrentym przypadku rownie latwo znalezc liste publikacji za rowno po jednej i drugiej stronie: od leczy Alzheimera [1] do powoduje raka i niszczy DNA [2]. Google jest wredne pod tym wzgledem: bardzo czesto pokazuje nam to co chcemy zobaczyc.

[1] http://pubs.acs.org/doi/full/10.1021/mp060066m

[2] http://pubs.acs.org/doi/abs/10.1021/tx900106y

A po co tracić czas na głupoty. Zreszta ktoś tu celnie (powyżej cytat) napisał nt temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, RobertNYc napisał:

Wniosek jednoznaczny: te rzekomo "cudowne", lecznicze zalety marychy-to tylko spekulacje. Albo typowy "False advertisement" tych którzy zarabiają mega ka$iore na naiwnie głupich. A mówiąc krótki & dobitnie-Bullshit! To tyle w temacie.

 

No nie tak znów jednoznaczny bo mozliwość kupowania maryski w celach lecznicznych nie wzięła się z doopy. Nie jest to żaden cudowny lek i nie każdemu pomaga, ale są osoby którym faktycznie pomaga, np epileptykom. Szagier męża preferuje przepisywanie marihuany na nudności i brak apetytu podczas chemioterapii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 1/1/2018 o 16:47, andyopole napisał:

U nas trawa jest legalna od roku a może już dwóch ale jeszcze w publicznym miejscu jej zapachu nie poczułem. Może bywam nie tam gdzie się ja pali.

LOL, u mnie w MD to bardzo czesto gdzies sobie ide i czuje zapach. 2 dni temu wrocilam do domu z silowni i w moim mieszkaniu (!) poczulam zapach palenia. No chyba, ze glodnemu chleb na mysli czy cos takiego. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...