Skocz do zawartości

J polski w urzedach i instytucjach Chicago


karusek

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, karusek napisał:

dziekuje za podpowiedzi. juz z wszystkim sobie poradzilem (oprocz prawo jazdy), czesc po polsku czesc po angielsku.

masz racje @margherita_s ale czy moze nie jestesmy przypadkiem za malo zorganizowani i ekspansywni? W jezyku hiszpanskim jest w tym kraju wszystko. 

Może dlatego, że hiszpańskojęzyczna populacja to 17% całego społeczeństwa USA (52 mln), a polska to 3% (9,5 mln). 
Dane z Wikipedii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 25
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
11 godzin temu, andyopole napisał:

W moim miasteczku 65% latinos. 5 maja to największe święto! To w znakomitej większości, bardzo fajni, pracowici ludzie.

Ja w sumie nie znam ich zbyt wielu, jak juz ich spotykam to bardzo malo kiedy mowia po angielsku. Chociaz jedna z moich najlepszych kumpelek jest z Puerto Rico. Ale na szczescie mowi bardzo dobrze po angielsku :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, margherita_s napisał:

W mojej okolicy nie ma ich wielu, ale jak już jakiegoś spotkam, to się cieszę, bo mogę pogadać po hiszpańsku :) I oni też są zadowoleni, że ktoś nie-hiszpańskojęzyczny mówi w ich języku :)

A jeszcze daj Bóg blondynka!? Branie jak nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.04.2018 o 10:54, ilon napisał:

Ja w sumie nie znam ich zbyt wielu, jak juz ich spotykam to bardzo malo kiedy mowia po angielsku. Chociaz jedna z moich najlepszych kumpelek jest z Puerto Rico. Ale na szczescie mowi bardzo dobrze po angielsku :D 

Zatrzymaj się po drodze w Georgetown, pewnie 70% - 80% to latynosi :)

Puerto Rico to takie trochę oszukane jest ;) To jak taki daleki, egotyczny stan, taka przesadzona południowa Floryda lol. Na północy praktycznie kazdy mowi w dwoch jezykach, szczególnie młodzi, gorzej z poludniem i wioskami.

Z drugiej strony na florydzie bywaja pracownicy czy to Walmartu czy to malych sklepow/stacji benzynowych którzy nie mówią nawet słowa w jezyku angielskim, a pracuja normanie na "hali". Tego za cholerę nie rozumiem. Jednak powinni umieć porozumiewać się chociaż komunikatywnie gdy pracują przy klientach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...