Skocz do zawartości

Czy straciłem zieloną kartę ?


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Kinga.p napisał:

niestety :( rok wczesniej wlatywałam po prawie rocznej przerwie i wtedy pytali dlaczego mnie tak dlugo nie było.. jak pojechałam pierwszy raz było mi sie cieżko zaaklimatyzować i myslałam że juz nie wróce do stanów ale chciałabym jeszcze raz sprobowac zanim świadomie zrezygnuje z GC..

Czy są jeszcze dla mnie jakieś szanse w tej sytuacji? :) 

Mowic prawde oraz kolejnym razem mozesz sie pozegnac z Gc. Przemysl dobrze ten wyjazd i pobyt 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Teraz, Kinga.p napisał:

sugerujesz żeby lepiej nie ryzykować wylotu? mogą mnie zawrócić? 

 

Teraz moze Ci sie udac, kolejnym razem mozesz miec kolpoty dlatego przemysl to dobrze co do pobytu bo Gc to nie wiza turystyczna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie ryzykujesz za wiele. Parę tysięcy na wylot. Jeśli masz zamiar jakoś odmienić swoje życie, to chyba suma jest niewygórowana. Musisz mieć tylko jakąś dobrze przemyślaną historę usprawiedliwiającą tak długi pobyt w PL. Najlepiej, żeby to była prawdziwa historia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Kinga.p napisał:

Dzwoniłam dziś do Ambasady dowiedzieć się jakie są moje szanse i pani poinformowała mnie, że jeżeli minął ponad rok to mnie nie wpuszczą :( 

Co o tym sądzicie? wierzyć jej? 

 

 

Wedle przepisów tak powinno być. A życie swoje. Poczytaj różne fora anglojęzyczne i sama podejmij decyzję. 

Pamiętaj by nie kłamać na granicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Kinga.p napisał:

Dzwoniłam dziś do Ambasady dowiedzieć się jakie są moje szanse i pani poinformowała mnie, że jeżeli minął ponad rok to mnie nie wpuszczą :( 

Co o tym sądzicie? wierzyć jej? 

 

 

Jest taka szansa. Sama musisz się przekonać jaka decyzja zostanie podjęta w POE. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Kinga.p napisał:

Dzwoniłam dziś do Ambasady dowiedzieć się jakie są moje szanse i pani poinformowała mnie, że jeżeli minął ponad rok to mnie nie wpuszczą :( 

Co o tym sądzicie? wierzyć jej? 

 

 

W sumie interesujące pytanie. Pytasz grupy obcych ludzi o których wiarygodności nie masz żadnego pojęcia czy wierzyć _ambasadzie US_.

Jak Ci powiemy że nie, to co - nie uwierzysz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...