Skocz do zawartości

Pomoc w podjęciu decyzji


Kamil12

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczęłabym interesować się loteria wizowa bo z takimi ambicjami i jak sam mówisz, brakiem wykształcenia, to raczej wizy pracowniczej nie będzie. 

Ktoś wspomniał o przyjeździe na wizie turystycznej i w ogóle zobaczenie czy warto mieszkać i pracować w USA. To według mnie jest bardzo ważne. Szczególnie że baaaaardzo dużo osób postrzega USA poprzez to co widzieli na filmach czy serialach... i takie osoby przechodzą rozczarowanie życia. 

Ja sama gdybym miała wybór to raczej zamieszkalabym np. W Australii.  :p 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 7/23/2018 at 9:38 PM, Roelka said:

 dużo osób postrzega USA poprzez to co widzieli na filmach czy serialach... i takie osoby przechodzą rozczarowanie życia. 

Ciekawe to jest, bo np ja tez postrzegam Stany i zawsze postrzegałam przez pryzmat filmów i seriali (bo i jak nie postrzegac??) i wcale nie przeszłam w Usa rozczarowania... ani wczesniej przebywając tu na wakacjach czy W&T ani teraz kiedy juz mieszkam tu na stałe... :) 

w zasadzie nadal sie trochę czuje jakbym zyla w filmie lub serialu i jest to super uczucie! Haha..

Moze po prostu inne filmy i seriale oglądałam ? :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie Stany podobają ale obecna sytuacja sprawia ze na chwile obecna nie moge wyjechac na stale, mam zielona karte, bylismy w listopadzie zeszlego roku na 3 tygodnie. Ciotka postawila warunek albo zostajemy na stale albo nie bedziemy miec goscinnosci z ich strony w usa, i tak to chyba jest z polonia po czesci ze jak ktos na wakacje lata to znaczy ze go stac i reki podac nie poda. Ciotka ma duze wplywy w rodzinie usa (wszystkim pomogla) no i kazdy sie odwrocil w sesie se nas nie przyjmie w goscine. Bedac w usa przez 3 tyg troche pracowalismy i nie jestesmy tacy ze trzeba nas za reke prowadzic. Eh. Zielona Karta pojdzie pewnie do smietnika, a szkoda bo bardzo nam sie podoba w usa ale nie ten czas zeby sie przeprowadzac. Z gory mowilismy ze chcemy narazie wakacyjnie przyjezdzac ale coz jak to z rodzina. Obcy pomoze rodzina utopi. Jak chcesz jechac to kombinuj i jedz bo warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Sewerynr napisał:

Mi sie Stany podobają ale obecna sytuacja sprawia ze na chwile obecna nie moge wyjechac na stale, mam zielona karte, bylismy w listopadzie zeszlego roku na 3 tygodnie. Ciotka postawila warunek albo zostajemy na stale albo nie bedziemy miec goscinnosci z ich strony w usa, i tak to chyba jest z polonia po czesci ze jak ktos na wakacje lata to znaczy ze go stac i reki podac nie poda. Ciotka ma duze wplywy w rodzinie usa (wszystkim pomogla) no i kazdy sie odwrocil w sesie se nas nie przyjmie w goscine. Bedac w usa przez 3 tyg troche pracowalismy i nie jestesmy tacy ze trzeba nas za reke prowadzic. Eh. Zielona Karta pojdzie pewnie do smietnika, a szkoda bo bardzo nam sie podoba w usa ale nie ten czas zeby sie przeprowadzac. Z gory mowilismy ze chcemy narazie wakacyjnie przyjezdzac ale coz jak to z rodzina. Obcy pomoze rodzina utopi. Jak chcesz jechac to kombinuj i jedz bo warto.

A czy ktoś wam broni przeprowadzić się do USA na własną rękę, niekoniecznie tam gdzie jest rodzina? Piszesz że nie trzeba was za rączkę prowadzić ale jednak bez pomocy cioci nie chcecie jechać? Większość osób robi własny research i nie ma rodzinki w USA i nie polega na Polonii,  a jakoś daje radę. 

Jak wkrótce nie wyjedziesz na stałe to zielona karta rzeczywiście będzie tylko kawałkiem plastiku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę źle mnie zrozumieliscie, na chwilę obecną nie mogę jeszcze się przeprowadzić, tak maks 2 - 3 lata. Wszystko opiera się o pieniądze. Wyjazd do usa nawet na miesiąc to nie jest wyjazd do Chorwacji na wakacje na miesiąc. Bilety noclegi jedzenie dla 4 osób to minimum z 20 tys zł i to tak bardzo skromnie, więc bardzo dużo jak na coroczną wycieczkę. Układ miał być trochę inny, przyjeżdżamy, trochę popracujemy żeby bilety odrobić, trochę na jedzenie zarobić, trochę odwiedzić rodzinę i tyle. Jadąc gdzieś tam na własną rękę to za bardzo nie ma jak dzieci zostawić, zanim pracę znajdę to trzeba już wracać. Będąc w zeszłym roku to na własną rękę zwiedziliśmy Chicago Nowy Jork Milwaukee Columbus, ale spanie po rodzinie.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomi już 6 lat jeżdżą i jeszcze gc im nie zabrali. Wczesniej 3 lata mieszkali w usa ale im się nie podobało. Za 2-3 lata ruszy pełną parą mój biznes który praktycznie sam będzie się kręcić bez mojej obecności, roczne wynagrodzenie wystarczy na wszystkie opłaty w usa łącznie z kredytem na auto itp. Drugi biznes zamknę, przy którym muszę chodzić. Dlatego zależy mi to dokończyć. W tym roku zabilem hcv o którym pisałem w momencie wylosowania gc dwa lata temu więc wracam do zdrowia i pod względem zdrowia super. Decyzja nad wyjazdem zawsze jest trudna zwłaszcza jak w pl żyje się na dość wysokim poziomie. 3500 zł netto niby sporo jak na pl ale gdybym teraz tyle zarabiał bym był już w samolocie do usa więc chłopie nie myśl tylko kombinuj i jedź, bo Stany są super. Mi się podoba, pomimo że pl też jest piękna. A ciotka no coz z rodziną zazwyczaj na zdjęciu najlepiej. Kombinuje żeby jechać na urlop na Florydę Miami Beach ale czy październik to dobry okres? Musimy przekroczyć granicę do 14 listopada. Taka ciekawostka mój wujek ostatnio dostał wizę a miał gc które porzucił i w ambasadzie zapytali się go czy nie chce odnowić gc jako powracajacy rezydent, odmówił. Jego syn z kolei dostał wizę pod warunkiem że zrzekl się gc które też kiedyś posiadał.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Sewerynr napisał:

Znajomi już 6 lat jeżdżą i jeszcze gc im nie zabrali.

Tysiącom ludzi w ten sposób odebrano zielone karty. Poczekaj, znajomym też się w końcu skończy szczęście. Im się może udaje a ty pojedziesz raz i od razu skieruja cię do sądu imigracyjnego. 

 

2 godziny temu, Sewerynr napisał:

 

Wczesniej 3 lata mieszkali w usa ale im się nie podobało. Za 2-3 lata ruszy pełną parą mój biznes który praktycznie sam będzie się kręcić bez mojej obecności, roczne wynagrodzenie wystarczy na wszystkie opłaty w usa łącznie z kredytem na auto itp.

Do tego czasu zielona karta będzie nieważna..  do tego rozkręcenie biznesu w PL jest widziane jako podstawa do rezydencji w PL a nie w US tak jak powinieneś w celu utrzymania zielonej karty. Jest to kolejny argument przeciw tobie. 

 

2 godziny temu, Sewerynr napisał:

 

Drugi biznes zamknę, przy którym muszę chodzić. Dlatego zależy mi to dokończyć. W tym roku zabilem hcv o którym pisałem w momencie wylosowania gc dwa lata temu więc wracam do zdrowia i pod względem zdrowia super. Decyzja nad wyjazdem zawsze jest trudna zwłaszcza jak w pl żyje się na dość wysokim poziomie. 3500 zł netto niby sporo jak na pl ale gdybym teraz tyle zarabiał bym był już w samolocie do usa emoji4.png więc chłopie nie myśl tylko kombinuj i jedź, bo Stany są super. Mi się podoba, pomimo że pl też jest piękna. A ciotka no coz z rodziną zazwyczaj na zdjęciu najlepiej. Kombinuje żeby jechać na urlop na Florydę Miami Beach ale czy październik to dobry okres? Musimy przekroczyć granicę do 14 listopada. Taka ciekawostka mój wujek ostatnio dostał wizę a miał gc które porzucił i w ambasadzie zapytali się go czy nie chce odnowić gc jako powracajacy rezydent, odmówił.

Nie znamy sytuacji Twojego wujka. Więc ciężko oceniać. Widocznie był poza US krótszy okres czasu. W ambasadzie też nie odnowili by mu zielonej karty na miejscu- do tego jest odpowiedni proces, wniosek który może być odrzucony lub zaakceptowany. Osoba starając się o odnowienie zielonej karty musi przedstawić dowody na to że jakieś ważne przeciwności losu sprawiły że nie wróciła do US przez powiedzmy rok czy dwa. Mówimy tutaj np. O ciężkiej chorobie. Do tego taka osoba przestawia że w tym okresie nie opuściła związków z US, np. Utrzymywała adres, wypełniala podatki, etc. 

 

Ty jako osoba rozkrecajaca biznesy w PL i zbierające kasę na wyjazd nie kwalifikowalbys się raczej. Bo to twój wybór a nie konieczność wynikająca z przyczyn losowych. Także nie kieruj się tym co robią znajomi bo twoja sytuacja jest inna. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...