Skocz do zawartości

Ślub w trakcie studiów


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!
Od dwóch lat jestem w związku z Amerykaninem, którego poznałam będąc w pracy na wizie J1. Zaraz po powrocie do Polski uzyskałam wizę turystyczną na 10 lat i od tamtej pory latamy do siebie na zmianę co około 3 miesiące. Mamy dość bycia na odległość, oboje kończymy studia medyczne za rok od teraz i jesteśmy zdecydowani na małżeństwo. Naszym celem jest móc zamieszkać ze sobą jak najszybciej po ukończeniu studiów, czyli marzec 2020 r. Uprzedzę, na w razie jakby ktoś miał wątpliwości czy nie mamy po 20 lat i zero wizji na siebie- ja mam 26, on 27 lat, więc wiemy czego chcemy. ;)


Pytanie jak to najlepiej rozegrać, skoro proces może zająć parę miesięcy, a może i dwa lata (wiadomo). On chce, żebyśmy się pobrali cywilnie w USA za miesiąc, kiedy będę go odwiedzać (na wizie turystycznej), żeby móc ruszyć papiery o wydanie zgody na pobyt i zieloną kartę w czasie, kiedy ja będę kończyć studia w Europie. Czy jest to możliwe? Oczywiście jeśli zostałoby ustalone spotkanie z urzędnikiem czy wizyta lekarska, jestem w stanie wsiąść w samolot w każdej chwili.

Inne opcje jakie rozważamy to ślub latem (ale wtedy też muszę wrócić na pół roku na ostatni semestr studiów), albo ostatecznie ślub w 2020 i siedzenie na tyłku w domu w oczekiwaniu na dokumenty, czyli trochę siedzenie uwięziona w domu, co jest dla nas najgorszą opcją. 

Dodatkowo dochodzi kwestia sponsorowania. On kończy medycynę, więc wiadomo - ani nie ma dochodu, a jeszcze do tego ma dług, więc jego współsponosorem zostałby któryś z rodziców. Czy jest to konieczne? 

Czy ktoś mógłby mi doradzić co by było najlepszym rozwiązaniem?
Pomocy, chcę już szukać białej kiecki! :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 29
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Wszystkie legalne opcje są jak najbardziej realne :) ale opcja którą podałam powyżej pozwoli ci na natychmiastową przeprowadzkę do USA zaraz po ukończeniu studiów.  Na GC w twojej kategorii czeka się długo, nie wiem dokładnie ile w tym momencie ale licz na mniej więcej rok.

Inne możliwości:

  1. Wiza narzeczeńska, ślub w USA i składanie papierów o AOS.
  2. Ślub w późniejszym terminie i późniejsze zdobycie GC.

 

Nie bardzo rozumiem o jakich spotkaniach piszesz, chodzi ci o interview? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to świetnie, bo właśnie sukienka mi w oko wpadła :lol: A co masz na myśli mówiąc w mojej kategorii? Że jeszcze bez dyplomu i dochodu?

Ad. 1 Wtedy nie mogę wyjechać chyba, dodatkowo ekstra opłaty i wizyty w ambasadzie + lekarskie, więc tak średnio atrakcyjnie z tego co wiem

Ad. 2 jedyna wada to chyba to uwiązanie w domu jako kura domowa lub praca zdalna...

Tak, czytałam że niezbędna jest wizyta lekarska i późniejsza rozmowa z urzędnikiem w celu potwierdzenia realności związku? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, wrappedinplastic napisał:

No to świetnie, bo właśnie sukienka mi w oko wpadła :lol: A co masz na myśli mówiąc w mojej kategorii? Że jeszcze bez dyplomu i dochodu?

 

Będziesz w kategorii IR-1 (immediate relative, spouse of US citizen).

Interview wraz z małżonkiem odbywa się gdy składasz papiery w USA o AoS (adjustment of status), jeśli czekasz na wizę małżeńską poza USA to rozmowę masz w konsulacie i bez małżonka. Badania lekarskie są obowiązkowe w obu przypadkach. W obu przypadkach trzeba udowodnić prawdziwość związku: listy, maile, SMSy, zdjęcia itp.

Kopalnia wiedzy na temat rodzinnych wiz imigracyjnych: https://travel.state.gov/content/travel/en/us-visas/immigrate/family-immigration/family-based-immigrant-visas.html

Powodzenia! :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale wizyta jest w ambasadzie w Warszawie i badania tez w Polsce. Nie trzeba nigdzie leciec. Jak sie hajtniecie za miesiac i papiery wyslecie to do skonczenia studiow powinnas miec GC, ja bym tak na twoim miejscu zrobila. W sumie opcja idealna a odwiedzac sie dalej mozecie nawet jak procedura ruszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, wrappedinplastic napisał:

Ogromnie ci dziękuję, bardzo mnie podniosłaś na duchu! Całuję z wdzięcznością!

 

Pamiętaj tylko żeby kieckę albo wysłać Fedexem, albo kupić na miejscu w USA. Na lotnisku nic nie mów że przyjechałaś brać ślub. Urzędnik może podejrzewać że zostaniesz i złożysz papiery o AoS i wyśle cię z powrotem do Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Jackie said:

 

Pamiętaj tylko żeby kieckę albo wysłać Fedexem, albo kupić na miejscu w USA. Na lotnisku nic nie mów że przyjechałaś brać ślub. Urzędnik może podejrzewać że zostaniesz i złożysz papiery o AoS i wyśle cię z powrotem do Polski.

O, faktycznie! Dzięki za wskazówkę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...