Zakup mieszkania w USA za pieniądze uzyskane ze sprzedaży nieruchomości w PL

[flavange]

Cześć wszystkim,

jestem na etapie sprzedaży nieruchomości w Polsce. Z racji tego, iż szkoda mi kupować jednopokojowe mieszkanie w moim mieście za 290 tys, chciałabym zakupić małe mieszkanie lub domek w USA (Floryda, California, Arizona, te klimaty). Wiem, że w sprzedając nieruchomość w Polsce mam 2 lata, by przeznaczyć te pieniądze na cele mieszkaniowe, i to całą kwotę, żeby nie płacić podatku. Jeśli zakupię coś za kwotę mniejszą to będę musiała zapłacić podatek od różnicy. No dobra, mogę kupić coś w Europie, ale faktycznie musiałabym tam zamieszkać. Niestety od 8 lat marzą mi się tylko i wyłącznie Stany, i jestem zdecydowana wyjechać nawet jutro. Więc, pytanie moje jest następujące - czy w jakiś sposób mogę obejść przepisy, i nie będąc nigdy wcześniej w Stanach, nie mając tam zameldowania ani nikogo bliskiego, mogę w jakiś sposób kupić małe mieszkanie, lub nawet działkę, i nie płacić podatku w Polsce? Jakie mam dostępne drogi?

Będę dozgonnie wdzięczna za wszystkie wskazówki.

 

[andyopole]

Te zwolnienia podatkowe sa uznawane wylacznie wtedy gdy kupisz nieruchomosc w Polsce.

W USA mozesz kupic zawsze, wszystko za dowolna kwote. Jesli nie dostaniesz wizy nie bedziesz mogla wjechac nawet turystycznie do USA zeby zobaczyc swoj nabytek. "Manie" domu nie upowaznia do zamieszkania w USA na stale.

[Jackie]

31 minut temu, flavange napisał:

 Więc, pytanie moje jest następujące - czy w jakiś sposób mogę obejść przepisy, i nie będąc nigdy wcześniej w Stanach, nie mając tam zameldowania ani nikogo bliskiego, mogę w jakiś sposób kupić małe mieszkanie, lub nawet działkę, i nie płacić podatku w Polsce?

 

Wiesz że w USA też płaci się podatki? Wprawdzie w tych stanach które podałaś są relatywnie niskie, ale jak masz dom to podatek płacić trzeba.

[flavange]

oczywiście, że wiem, i wiem też, że mogę nie mieć wizy bądź prawa stałego pobytu, jednak wszystko w swoim czasie. Chodzi mi tylko o to, czy jak wydam te pieniądze na zakup nieruchomości w Stanach to zapłacę podatek i w Polsce i w Stanach czy tylko w jednym z dwóch? I czy mogę ponieść jakieś konsekwencje tego?

[sly6]

3 minuty temu, flavange napisał:

oczywiście, że wiem, i wiem też, że mogę nie mieć wizy bądź prawa stałego pobytu, jednak wszystko w swoim czasie. Chodzi mi tylko o to, czy jak wydam te pieniądze na zakup nieruchomości w Stanach to zapłacę podatek i w Polsce i w Stanach czy tylko w jednym z dwóch? I czy mogę ponieść jakieś konsekwencje tego?

Musisz się w urzędzie skarbowym dowiedzieć co grozi za nie zapłacenie podatku z tego tytułu. Jak ktoś kiedyś napisał lepiej mieć doczynienie z urzędem imigrancji niż z urzędem skarbowym w Stanach, jeśli nie chcesz płacić podatku tam. Tak więc nie radzę niczego robić nielegalnego chyba że masz dobrego doradcę od podatków tylko że to kosztuje i nie mało abyś mało zapłaciła. 

[flavange]

zależy mi na tym by zrobić wszystko legalnie, nawet jakbym miała zapłacić podwójnie podatki, choć oczywiście wiadomo, że tego wolałabym uniknąć. póki co ważne jest dla mnie to czy w ogóle mogę tak zrobić. Na razie szukam jakiegoś wyjścia, by wiedzieć, że jest to możliwe, jutro w takim razie zasięgnę wiedzy w Skarbówce :). 

[Jackie]

Godzinę temu, flavange napisał:

Na razie szukam jakiegoś wyjścia, by wiedzieć, że jest to możliwe, jutro w takim razie zasięgnę wiedzy w Skarbówce :). 

 

Daj znać co powiedzą. Tu raczej nikt ci nie pomoże bo nikt nie miał podobnej sytuacji, są tu osoby które sprzedały nieruchomości w Polsce i kupiły nieruchomości w Stanach ale są rezydentami podatkowymi USA, ciebie to nie dotyczy.

[flavange]

to prawda, liczyłam na to, że może znajdzie się ktoś, kto był w podobnej sytuacji i w jakiś sposób mnie oświeci. 

no a z drugiej strony, jakbym kupiła mieszkanie w PL i chciała wziąć kredyt hipoteczny, by zakupić nieruchomość w Stanach, a to mieszkanie w PL wynajmować po prostu i z tego spłacać hipotekę? wiem, że to zależy od przypadku indywidualnie, ale czy biorąc kredyt hipoteczny muszę za te pieniądze kupować coś konkretnie na terenie Polski?  

[sly6]

33 minuty temu, flavange napisał:

to prawda, liczyłam na to, że może znajdzie się ktoś, kto był w podobnej sytuacji i w jakiś sposób mnie oświeci. 

no a z drugiej strony, jakbym kupiła mieszkanie w PL i chciała wziąć kredyt hipoteczny, by zakupić nieruchomość w Stanach, a to mieszkanie w PL wynajmować po prostu i z tego spłacać hipotekę? wiem, że to zależy od przypadku indywidualnie, ale czy biorąc kredyt hipoteczny muszę za te pieniądze kupować coś konkretnie na terenie Polski?  

A co mówi o tym bank?  Są takie firmy które doradzają z takim kredytem i mówią co można. 

[MeganMarkle]

19 hours ago, flavange said:

to prawda, liczyłam na to, że może znajdzie się ktoś, kto był w podobnej sytuacji i w jakiś sposób mnie oświeci. 

no a z drugiej strony, jakbym kupiła mieszkanie w PL i chciała wziąć kredyt hipoteczny, by zakupić nieruchomość w Stanach, a to mieszkanie w PL wynajmować po prostu i z tego spłacać hipotekę? wiem, że to zależy od przypadku indywidualnie, ale czy biorąc kredyt hipoteczny muszę za te pieniądze kupować coś konkretnie na terenie Polski?  

Oczywiście najlepiej będzie zapytać w banku, ale tak na logikę - zabezpieczeniem banku pod kredyt hipoteczny jest nieruchomość która kupujesz, wiec wg mnie bank Ci nic nie da pod kupno nieruchomości w usa bo to jest poza jego jurysdykcja - nie ma możliwości chociażby wyceny tego aktywa itp. Nie wiem tez jak by było z jego przejęciem w przypadku potencjalnego nie spłacania ...

Zastanawiam się tylko po co Ci te dziwne kombinacje? Jaki jest cel kupowania nieruchomości w usa do której być może nie będziesz nawet mogła przyjeżdżać (jeśli nie dostaniesz wizy) a nawet jeśli to doglądanie tego to będzie duży kłopot i koszt - ktoś musi o to dbać, wynająć itp. Odprowadzać podatki... musiałabyś zapewne wynająć jakaś lokalna agencje która ci to ogarnie, to kolejne koszty. Finansowo przy tym ten podatek dochodowy od sprzedaży mieszkania to pikuś. Po co Ci to? Zwłaszcza ze za 70tys $ to się w usa fajnego domu nie kupi... przyznaje ze nie znam cen na Florydzie ale to jest bardzo mało pieniędzy jak na dom tak generalnie, wiec szału nie będzie. Rozumiałabym bardziej gdyby chodziło o ulokowanie miliona ale 70tys? Jak mawiał mój tato: nie licz małych gdy lecą grube...