Skocz do zawartości

Wybory parlamentarne 2019 w PL - jak głosować ?


MeganMarkle

Rekomendowane odpowiedzi

Wybory już 13 października, więc postanowiłam się zorientować jak głosować i spotkało mnie rozczarowanie - okazuje się, że cwaniaki z PiSu zniosły prawnie możliwość głosowania korespondencyjnego dla Polaków za granicą. Można jedynie stawiając się osobiście w ambasadzie lub konsulacie, po uprzednim zarejestrowaniu się w danym okręgu wyborczym... WTF?? Nie mam szans się przecież stawić w LA tylko po to by głosować i to z noworodkiem na rękach (bo mam termin porodu na koniec września). Strasznie się wkurzyłam :angry:

a na dodatek widzę po sondażach, że praktycznie pozamiatane już wybory - Pisiory znów za kasę kupiły głosy naiwnych Polaków :/ 

a wy, zamierzacie głosować??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 158
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Zgadzam się, że osoby mające centrum interesów życiowych poza krajem nie powinny głosować (tak jest np w wypadku wyborów samorządowych). Wiem jednak, że wielu może się z tą opnią nie zgadzać i szanuje ten pogląd.

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że są "języczkiem u wagi". W wyborach prezydenckich 2015 (II tura), ktore były jedne z najbardziej "zaciętych" (różnica między kandydatami to 3%) wszystkich głosów Polonii na całym świecie oddano 158 tysięcy. Co stanowi poniżej 1% wszystkich głosujących. Tak więc jakby calutka Polonia głosowała na jedną ze stron to i tak nie jest w stanie przechylić "języczka u wagi". We spomnianych wyborach różnica między kandadatami wśród głosującej Polonii to było niecałe 19tysięcy głosów. Mówiąc szczerze był to nieznacząca część  wyborów. Przypominam, że PAD wygrał różnicą 520 tysięcy głosów - tak więc to 19 tysięcy niewiele znaczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mcpear napisał:

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że są "języczkiem u wagi". W wyborach prezydenckich 2015 (II tura), ktore były jedne z najbardziej "zaciętych" (różnica między kandydatami to 3%) wszystkich głosów Polonii na całym świecie oddano 158 tysięcy. Co stanowi poniżej 1% wszystkich głosujących.(...)

Pamiętam jak w 2003 roku moj - ogólnie ogarnięty politycznie kolega - liczył, ze mu Polonia amerykańska zablokuje wejście Polski do Unii Europejskiej... Trochę mu entuzjazm opadł jak się dowiedział, ze z tych mitycznych "10 milionów" głosuje jakieś 60 tysięcy... :)

Swoją drogą, pomijając dyskusję na temat tego czy rację mają kraje takie jak Polska które przez utrzymywanie prawa wyborczego próbują spowolnic zerwanie przez emigrantów związków z krajem pochodzenia, czy tez nie mają, to biorąc pod uwagę skalę "nowej emigracji" do Europy (w samym UK ponad milion osób) trzeba powiedziec, ze liczba głosujących jest wstrząsająco niska...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, MeganMarkle napisał:

Wybory już 13 października, więc postanowiłam się zorientować jak głosować i spotkało mnie rozczarowanie - okazuje się, że cwaniaki z PiSu zniosły prawnie możliwość głosowania korespondencyjnego dla Polaków za granicą. Można jedynie stawiając się osobiście w ambasadzie lub konsulacie, po uprzednim zarejestrowaniu się w danym okręgu wyborczym... WTF?? Nie mam szans się przecież stawić w LA tylko po to by głosować i to z noworodkiem na rękach (bo mam termin porodu na koniec września). Strasznie się wkurzyłam :angry:

a na dodatek widzę po sondażach, że praktycznie pozamiatane już wybory - Pisiory znów za kasę kupiły głosy naiwnych Polaków :/ 

a wy, zamierzacie głosować??

Tak, w innym wątku ostatnio pisaliśmy, ze „Na podstawie ustawy z dnia 11 stycznia 2018 roku o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych głosowanie korespondencyjne za granicą zostało zniesione”.... Jak to powiedział kiedyś na fprum Sejmu prezes Kaczyński - "Nic nie przekona nas, ze czarne jest czarne, a białe jest białe!"...

Tak czy inaczej, granice okręgów i siedziby komisji muszą byc ogłoszone do 13 września z tego co pamiętam, i na pewno uzyjemy wątku aby poinformowac zainteresowanych.

A w wyborach jeszcze wiele moze się zdarzyc. Na większosc konstytucyjną na którą PiS jeszcze niedawno liczył szans nie ma. Gra się toczy o to czy będą dalej rządy samodzielne, czy będzie potrzebna koalicja z nacjonalistami (jeśli przejdą próg) lub PSLoKukizem (a jak kończą koalicjanci Kaczyńskiego to mozna zapytac Giertycha lub Leppera...) Tak czy inaczej, wszstko się tak złozyło, ze kazdy za granicą będzie miec w okręgu warszawskim dobry wybór w kazdej kategorii, zatem mozna śmiało głosowac bez ryzyka, ze głos będzie zmarnowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, pepeaz said:

Osoby, ktorych interesy zyciowe sa poza krajem powinny miec zawieszone  prawo wyborcze, dlatego, ze bedac" jezyczkiem u wagi" skutki ich wyboru ponosza ci co w kraju mieszkaja.

Nie zgadzam się z tą opinią. Przecież zawsze mogę zmienić zdanie i wrócić. A nawet jeśli nie to nie znaczy, że jest mi obojętne co się w mojej ojczyźnie dzieje. Plus nadal mam tam rodzinę, znajomych itp.... więc dlaczego mam być pozbawiona prawa demokratycznego wypowiedzenia się?

Notabene wyczytałam gdzieś ostatnio, że w latach 30’ bodajże było prawo które pozbawiało obywatelstwa wszystkich Polaków, którzy wyemigrowali z kraju i których „centrum interesów życiowych” pozostawało poza granicami PL przez 5 lat :O Drastyczne, no ale... Ci co wyjechali z Europy przed wojna pewnie i tak Bogu dziękowali ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...