Skocz do zawartości

Work And Travel - Czy faktycznie to tak wygląda?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zastanawiam się nad wyjazdem na W&T, ale mam z nim trzy duże problemy, przez które nie wiem czy w ogóle warto jest jechać.

 

1. Koszt programu to aż ok. $1800 z opłatami za wizę, bez biletów. Spora kwota.

2. Jeśli chodzi o zarobki, to z szybkich wyliczeń wychodzi ok. $2500 na miesiąc (40h w tygodniu). Ilość godzin pracy nawet nie jest gwarantowana. Może $1200, góra $1400 da się oszczędzić (oczywiście żyjąc jak biedak). Dużo to nie jest.

3. Warunki mieszkaniowe. Ciężko mi jest trochę sobie wyobrazić, abym spędził 3-4 miesiące w jednym pokoju z obcymi ludźmi. Za bardzo to się chyba nie różni od wyjazdu do Niemiec z brygadą na magazyn. Niby można sobie na własną rękę coś wynająć, ale wszystkie te oferty pracy są w miejscach z wysokimi stawkami, poza tym zostaje jeszcze opcja dostępności i dojazdów.

 

Nie piszę tego posta, żeby się żalić. Chciałbym głównie zweryfikować, czy to co piszę jest prawdą i może ktoś dodał coś od siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nie byłem, ale to co piszesz jest tym co znlazlem w necie. Poszukaj po YT filmow ludzi ktorzy pracuja / pracowali na W&T i sie wypowiadaja. ( np polecam pierwsze filmy CASHA - pierwsza seria ze stanow ), tam wlasnie potwierdza to co piszesz wyzej.

Jedziesz tam do pracy, mieszkasz w miejscu pracy, zeby bylo taniej i dla nich i dla Ciebie. Taki wyjazd jest nie dla zarobienia tysiecy $$$ , ale raczej aby zobaczyc inny kraj, kulture, poznac ludzi itd....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.12.2022 o 09:37, Bronson napisał:

Koszt programu to aż ok. $1800 z opłatami za wizę, bez biletów. Spora kwota. (...) Jeśli chodzi o zarobki, to z szybkich wyliczeń wychodzi ok. $2500 na miesiąc (40h w tygodniu). Ilość godzin pracy nawet nie jest gwarantowana. Może $1200, góra $1400 da się oszczędzić (...) Warunki mieszkaniowe. Ciężko mi jest trochę sobie wyobrazić, abym spędził 3-4 miesiące w jednym pokoju z obcymi ludźmi.

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. To nie jest wyjazd na jakiekolwiek "dorobienie się" .... tylko na ewentualne 3 - 4 miesięczne wstępne zaznajomienie się z realiami życia w obcym kraju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/28/2022 at 1:37 AM, Bronson said:

Za bardzo to się chyba nie różni od wyjazdu do Niemiec z brygadą na magazyn.

Nie rozni sie. Tylko inny kraj i inny jezyk. Znam kilka osob ktore byly na tym programie (przed pandemia.) Wszyscy pokryli zarobkami te wstepne koszty, zaplacili sobie miesiac podrozy, i wrocili do Polski z jakas tam suma. Chyba nie specjalnie duza, ale wiesz, to jest subiektywne. Jezeli tobie chodzi o zarobienie sporych pieniedzy (nie ma nic w tym zlego) to W&T srednio pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W&T to nie miejsce gdzie zarobisz dużo kasy. Uwzględniając koszty początkowe i ewentualnie 4 tygodnie wakacji na koniec to może się okazać że wyjazd wyjdzie na ZERO. Co jednak tak jest PLUSEM. W&T ma dwa dodatkowe kuszące aspekty: jak okażesz się "wybitny" to jest szansa, że zasponsorują ci wizę pracowniczą  (Wspomniany Cash chyba miał ofertę podczas swego wyjazdu do Colorado - on odmówił, ale są tacy dla których to jest marzenie). A poza tym najprostszą drogą do stałej i legalnej emigracji do USA to sponsorwanie narzeczeńskie / małżeńskie. Wyjazdy W&T są jakąś okazją sprawdzenia swoich szans w tym kierunku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam osobę, która była na W&T. Pojechała tam z kumplami ze studiów, załapali się wszyscy na robotę w tym samym miejscu. Żyli po kosztach, pracując na okrągło (jakaś smażalnia krabów i Walmart), żyli w jednym pokoju, a właściwie to chodzili tam spać tylko. Na koniec kupili jakiegoś starego vana i pojeździli po wschodnim wybrzeżu, również po kosztach, śpiąc i prowadząc auto na zmiany. Z tego co pamiętam to kolega wrócił z ok. 10 000PLN, ale było to jakieś co najmniej 15 lat temu, więc te pieniądze miały inną wartość niż teraz. Kokosów nawet wtedy z tego nie było, ale przygoda jak najbardziej - i to był cel tego wyjazdu.

  • Upvote 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłam na W&T w 2012 i 2014 roku. 

1&2. Tak jak pisali poprzednicy, to nie jest wyjazd zarobkowy. Może być, owszem, jeśli będziesz się żywił samym tanim fast foodowym jedzeniem, nigdzie nie wychodził i pracował najwięcej godzin, ile się da (miejsce, w którym ja pracowałam oferowało nawet 16 h pracy dziennie, jeśli ktoś miał ochotę), ale to nie o to w tym wyjeździe chodzi. Ideą jest poznanie kraju, kultury, podszlifowanie języka i zawarcie znajomości z ludźmi z innych krajów.

3. Polecam wyjazd z przynajmniej jednym znajomym, żeby być z nim w pokoju, wtedy jest o wiele raźniej, zwłaszcza jeśli pracodawca oferuje pokoje 2-osobowe. 

Poza tym, to tak się wydaje, że 3 miesiące z obcymi ludźmi w pokoju to jest długo, ale na W&T nie jedzie się po to, żeby siedzieć w pokoju. Jeśli nie pracujesz, to powinieneś podróżować i zwiedzać. No chyba, że tak jak napisałam wcześniej, chcesz sobie zrobić z tego wyjazd stricte zarobkowy, to wtedy tak (w moim miejscu pracy zwłaszcza wielu Amerykanów tak robiło: praca, pokój, tanie jedzenie, oszczędzanie).

Ogólnie polecam W&T, to była bardzo fajna przygoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/28/2022 at 8:37 AM, Bronson said:

Za bardzo to się chyba nie różni od wyjazdu do Niemiec z brygadą na magazyn.

Różni się. Kaliber ludzi jest zupełnie inny. Co by nie było, to jednak studenci. W swoim czasie poznałem tak kupę ciekawych ludzi, od tych z Ameryki Południowej po Rosjanki z Chabarowska.

Plus sam kraj. Od kuchni (w przenośni i dosłownie :) )

Świetne czasy.

Bez porównania jest lepiej jechać z kimś… to fakt. Nie wiem czy sam bym pojechał, ale to zależy od osobowości.

Mieszkanie z obcymi ludźmi przez 3 miesiące… w akademiku trzeba było mieszkać 10 miesięcy… ;) 

A poza tym ludzie są obcy dopóki się ich nie pozna.

Otwarta głowa, uśmiech na twarzy i otwartość, i dajesz. 
 

Edit P.S. Dla głównie doświadczenia, nie kasy. Pieniądze jeszcze w życiu zdążysz zarobić. 

Edytowane przez rzecze1
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Nurtuje mnie jeszcze jedna kwestia.

Jak poradziliście sobie ze studiami? Wyjechać trzeba dość wcześnie. W dziekanacie powiedzieli mi, że wystarczy wysłać jedno pismo, ale jest jeszcze problem związany z zaliczeniem sesji/egzaminów.

Czy wykładowcy po prostu pozwolili wam zdać wszystko przed wyjazdem? Czy może zdaliście wszystko już po powrocie?

Jeszcze raz dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja kiedys ( dawno temu :wacko:) brałam udział w tym programie ( 2003-2007) , teraz od ponad dekady sponsorujemy studentów na lato także znam program z obu stron. 

Moge smialo powiedziec ze dla mnie to były najfajniejsze wyjazdy i super je wspominam, a z ludźmi poznanymi podczas programu do dzisiaj pozostajemy w stałym kontakcie ( wtedy facebook, czy nawet internet nie był na porządku dziennym ;) ) 

Czasami bywało ciężko, pracowaliśmy bardzo dużo ale po zakończeniu pamięta się tylko te dobre chwile.   Nigdy nie byloby mnie stac na odwiedzenie i zwiedzenie stanów na własną rękę , a widzielismy jak na tamte czasy naprawde sporo (przejechaliśmy stany wzdłuż i wszerz,  od Niagary po Key West, Nowy Jork po San Francisco na Hawajach kończąc a i jeszcze troche $ za każdym razem zostawało ), do tego przeszkoliliśmy język i nauczylismy sie wiecej niz przez 10 lat w szkole. 

Także tak jak wyżej zostało napisane - nie przyjeżdża się tutaj tylko po zarobek , zwłaszcza że bilet i program sporo kosztują ale dla doświadczenia które zostaje z nami na zawsze 

 

Co do egzaminów, ja pierwszy raz przyjechałam 24 czerwca ( bardzo pozno!) , w kolejnych lata byłam już mądrzejsza i udawało nam się wyjechać środek/koniec maja.   Próbowaliśmy zdać zerówki, umawialiśmy się z wykładowcami na indywidualne zaliczanie materiału , reszta zostawała na poprawki czy warunki  ( takie też niestety były) 

 

 

  • Like 1
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...