cabo_wabo Napisano 18 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 18 Kwietnia 2006 Pisze tego posta z zapytaniem czy może ktoś z was wyjeżdżając ze stanów po prostu zostawił swoje auto na ulicy i czy pozniej wyniknęły z tego jakies komplikacje przy kolejnym pobycie. W przypadku mojej osoby własnie miało to miejsce w tamtym roku a w tym roku też się wybieram do stanów tyle że w inne miejsce i nie wiem czy np nie nastawiac sie że jakos sprytni urzednicy mnie tam zlokalizuja i będą potrącać mi z kolejnych paychecków "raty" za zezłomowanie mojego cuda:)
Mingan Napisano 18 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 18 Kwietnia 2006 auto jest na ciebie zarejestrowane to policja nim po pewnym czasie się zainteresuje raczej powinny być z tego konsekwęcje, a wize dostałeś bez problemów?
aggga Napisano 18 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 18 Kwietnia 2006 wiem , że oni dość szybko interweniują jeśli samochód jest pozostawiony w niedozwolonym miejcu, napewno w przypadku amerykanów. Moi znajomi ze stanów pozostawili na parę dni samochód na parkingu przed sklepem (gdyż się zepsuł)i policja zaraz po paru dniach go zholowała na parking i musieli za to słono palić. Ale jeśli niemiałeś ubezpieczenia na siebie to nie powinno byc problemów.
cabo_wabo Napisano 18 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 18 Kwietnia 2006 Tak, auto było zarejestrowane na mnie tyle że w dowodzie californijskim są tylko podane imie i nazwisko oraz adres... który wiadomo nie był adresem mojego zameldowania. Nie ma nic o narodowosci ani o numerze jakiegokolwiek dowodu tożsamości. Dlatego sami amerykanie mówili o tym zeby tego złoma zostawic na ulicy i zdjąć tylko tablice ... i ze nie powinno byc z tym problemu ponieważ emigracyjni nie czepiaja sie takich rzeczy a pozatym dosc trudno byłoby im sie dowiedziec cos wiecej o mnie w momencie gdy znaja tylko moje imie i nazwisko a nawet o narodowosci im nic nie wiadomo.
Wojtek-J Napisano 18 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 18 Kwietnia 2006 Ja zostawilem auto na ulicy, wczesniej wykrecilem jedna tablice rejestracyjna (na wypadek, gdybym potrzebowal auta w tym roku i gdyby tej pozostawionej brakowalo , zostala tez jako pamiatka). Z dobrze poinformowanych zrodel dowiedzialem sie ostatnio, ze auto stoi, nikt go nie ruszyl, nawet ziomale z dzielnicy sie nim nie zainteresowali (co dziwne, bo jedna z ich zabaw byly biegi po dachach samochodow, itp. ). Zostawilem je na parkingu przed moim zeszlorocznym mieszkaniem. Jak sie okazalo, auta nikt nie odholowal Zycze Ci tego samego Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.