Jemko Napisano 5 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Współczuję Ci... :? Bilet na ten lot w dwie strony możesz kupić za 1 tys. zł. mniej i pewnie o tym wiesz... Strasznie Wam "przycinają"... :? :roll: kazdy z nas wie ze jego/jej bilet jest w rzeczywistosci o 500-1000 zl tanszy, i co z tego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ju_ulka Napisano 5 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 a mnie dzis oswiecili ze cena za moj bilet do SAn Francisco wynosi na dzien dzisiejszy 4 700 zł :shock: i to jescze z Warszawy (mieszkam w Katowicach) bo jak to powiedzieli ze stolicy jest taniej ... no i własnie widac jak tanio :evil: no a ja na biezaco sprawdzam ceny i wychodzi na to ze to TYLKO 1 700 zł wiecej... no ale co to jest dla nas BIEDNYCH studencików... po prostu ot tak wyciagne sobie hmm nie ze swojej kieszeni tylko z rodziców i zapłace 8) no ale niech zyje nasze kochane biuro YTP ------------------- 29.09- San Francisco 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
monroe Napisano 5 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Współczuję Ci... :? Bilet na ten lot w dwie strony możesz kupić za 1 tys. zł. mniej i pewnie o tym wiesz... Strasznie Wam "przycinają"... :? :roll: kazdy z nas wie ze jego/jej bilet jest w rzeczywistosci o 500-1000 zl tanszy, i co z tego? I to z tego, że wszyscy powinni się zebrać po przyjeździe do Polski i coś wreszcie zrobić z tą firmą. Ja rozumiem, że po powrocie ludziom po prostu przechodzi (jeśli wyjazd był udany), ale wystarczy, że znalazłoby się paru upartych i zdeterminowanych, a firma nie miałaby szans... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomekrus Napisano 5 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 laduja w banana ostro jednak nie zmuszaja do zakupu biletu przez nich, mozna samemu kupic wiec to moze byc ich linia obrony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
monroe Napisano 5 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Cóż, jeśli ktoś będzie po powrocie do Polski nadal chciał sie tym zajmować, to są co najmniej 2 wyjścia za które kosztów nie trzeba ponosić! (no chyba że ktoś ciężko zarobione dolary będzie chciał wydać na prawnika; jednak - choć pieniądze być może są do odzyskania - to będzie to oczywiście nieopłacalne): - Rzecznik Ochrony Praw Konsumenta (działa w każdym większym mieście; jak sam się przekonałem, czasami są to osoby kompetentne i chcą pomóc, czasami niestety niczego im się nie chce lub nie mają o niczym pojęcia. Może wynika to z tego, że Rzecznikiem nie musi być osoba, która skończyla prawo) - zgłaszacie sprawę, ona ma obowiązek się nią zająć, jeśli dopatrzy się jakichś uchybień. Właśnie, ROPK w mieście mojej dziewczyny działa nadzwyczaj sprawnie a rzecznik w moim po prostu mnie olał mowiąc, że sprawa i tak jest bez szans... - Media (choćby artykuł w gazecie; można napisać również do regionalnej telwizji, takie tematy interesują również Polsat i TVN; Ba! Oni je uwielbiają, uwierzcie mi!). Życzę powodzenia. Ja już przez to przechodziłem (nie chodzi akurat o biuro W&T, ale przewoźnika autobusowego na trasach międzynarodowych) i przyniosło to pewne skutki. Choć ukradzionych pieniędzy - moich i mojej dziewczyny (za podróż, która się nie odbyła + koszta związane z dojazdem na własną rękę) nie odzyskałem i nie odzyskam, to po pierwsze mam wewnętrzną świadomość, że zrobiłem co mogłem i przyczyniłem się w jakimś stopniu do zamknięcia firmy oraz powiadomienia innych zainteresowanych, że mają do czynienia z oszustami. Nadal nie daje mi to spokoju, jednak myślę, że czuję się lepiej Nie chcę, żeby ktoś pomyślał, że się wymądrzam... Ja nie znam warunków na jakich jedziecie a sam nie korzystałem nigdy z żadnego biura organizującego W&T (choć znana mi osoba wyjechała z jednym biurem 2 lata temu do LA i po przylocie okazało się, że nie ma ani pracy ani mieszkania, heh), jednak z tego co czytam (z przerażeniem czasami) myślę, że coś jest nie tak i coś wreszcie trzeba z tym zrobić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jemko Napisano 5 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 jak sie okazalo dobrze ze chociaz pracodawca wie o nas (o mnie i 3 kumpli z ktorymi jade) i nic nie narzeka ze np za pozno przylatujemy, mam szczera nadzieje ze po kupieniu biletu juz z nikim nie bede sie musial uzerac i pozostana tylko blogie (przepracowane ) wakacje, a po powrocie-owszem, koniecznie trzeba cos zrobic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klaudka20 Napisano 5 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 ju_ulka Wysłany: Pią Maj 05, 2006 7:26 pm Temat postu: -------------------------------------------------------------------------------- a mnie dzis oswiecili ze cena za moj bilet do SAn Francisco wynosi na dzien dzisiejszy 4 700 zł i to jescze z Warszawy (mieszkam w Katowicach) bo jak to powiedzieli ze stolicy jest taniej ... no i własnie widac jak tanio Ja miałam taka samą sytuacje i tez jestem z okolic Katowic :0 a lece z Warszawy !!!!!!! Gdybym dzisiaj nie przyszła do biura i gdyby nie bardzo miła dziewczyna ktora tam pracuje to pewnie tez bym płaciła 4700 to ona dowiedziała sie ze jeśli jeszcze dzisiaj wpłacimy 2700 to bedziemy miec tańszy bilet i udało sie za co jej serdecznie dziękuje ale jest z czego się cieszyć w końcu to TYLKO 3900 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jemko Napisano 5 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 a mnie dzis oswiecili ze cena za moj bilet do SAn Francisco wynosi na dzien dzisiejszy 4 700 zł :shock: to jest w ogole jakas paranoja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzniko Napisano 6 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 wybieramy sie z YTP i strasznie nas robia w hu** z biletami. Z lufthansy bilet do washyngtonu wycenili nam na 3400zł(podniesli cene o 50 zl :/)a jak poprosilismy w biurze o zmiane linii lotniczych i zalatwienie nam tanszych biletow to zaproponowali nam bilet z airfrance za ......... 3380 zł <lol2> 20 zl tanszy bilet nam znalezli. tego samego dnia ktorego nam zaproponowali nowy bilet sprawdzalismy ceny na stronie airfrance i tam cena ze wszystkimi oplatami wynosila ok 2650 zł wiec gdzie sie kur** podzialo 730 zł??!! zostalismy zrobienie w konia strasznie. po powrocie z usa naprawde mozna sie dobrac do nich bo tak sie nie postepuje. ps. tak wiec wszystkim przyszlym klientom YTP radze nie kozystac z opcji w ktorej to oni zalatwiaja bilety (ja w momencie w ktorym sie decydowalem na wyjazd nie mialem niestety zadnego doswiadczenia i wiedzy i teraz przez to cierpie:/ ale czlowiek uczy sie na bledach) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtek-J Napisano 6 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 a mnie dzis oswiecili ze cena za moj bilet do SAn Francisco wynosi na dzien dzisiejszy 4 700 zł :shock: Fak! Mniej zaplace za caly program (z biletem do Waszyngtonu). Paranoja... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.