Skocz do zawartości

Żarcie w Stanach


LEG1ON

Rekomendowane odpowiedzi

wyjezdzam 11 czerwca i kumpel mnie wlasnie postraszyl ze tam nie ma zadnego dobrego jedzonka :D :wink:

Jade pierwszy raz wiec nie mam pojecia jak wyglada sprawa tak naprawde. A naprawde nie przepadam za fast-foodami i tym podobnymi. Czy mam juz sie najadac za cale wakacje teraz poki jestem w chacie, czy w ogole moge dostac takie cos jak twarożek/maślanka/schabowy w Stanach ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 115
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
wyjezdzam 11 czerwca i kumpel mnie wlasnie postraszyl ze tam nie ma zadnego dobrego jedzonka  :D  :wink:  

Jade pierwszy raz wiec nie mam pojecia jak wyglada sprawa tak naprawde.  A naprawde nie przepadam za fast-foodami i tym podobnymi. Czy mam juz sie najadac za cale wakacje teraz poki jestem w chacie, czy w ogole moge dostac takie cos jak twarożek/maślanka/schabowy w Stanach ??

opdowiedz jest prosta: jest jedno i drugie. jak nie bedziesz oszczedzal i bedziesz mial czas, to mozesz spokojnie sobie gotowac albo chodzic do restauracji (te zdecydowanie wyzej stoja niz w polsce).

a jak bedziesz tak jak niektorzy tutaj osczedzac i pracowac po 15 godzin dziennie to pewnie bedziesz sie musial zadowolic gorszej jakosci jedzeniem ala "the golden arch", bk, arbys i inne sieci. chinszczyzna, dominos, papa johns i mallowe buffety to tez syf ale troche lepszy od sieci

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zalezy od miejsca i ilosci wydawanej gotowki.

W niektorych sklepach nie kupisz niczego dobrego, w niektorych roi sie od dobrych i drogich produktow. USA to kraj tak wielki, ze nie mozna wrzucic wszystkiego do jednego worka - w jednym miescie moze byc dobre zarcie, w innym moze nie byc totalnie nic ciekawego ...

Generalizujac - zarcie jest paskudne: mleko to nie mleko, tylko biala woda, ichniejszy chleb powinien nosic calkiem inna nazwe, bo ten produkt naszego polskiego chleba w ogole nie przypomina, ... , itd.

Pierwszy raz w zyciu spotkalem sie imitacja sera :|

Ja to k.... zjadlem :x - nie spojrzalem na etykiete kupujac to cudo. Bylo paskudne, smaku nie zapomne ...

Generalnie znakomita wiekszosc ludzi bedac w stanach teskni za polskim jedzonkiem.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Truskawki, ktore jadlam , w smaku truskawek nie przypominaly.

Jagody w ogole byly bez jakiegokolwiek smaku i nawet nie "brudzily" jezyka.

Jablka - wszystkie piekne, wypolerowane, wszystkie prawie jednakowej wielkosci i jednakowego ksztaltu - smak - ochyda (jedynie te wielkie zielone, ktore sa tez importowane w Polsce da sie zjesc)

Cytrusy - jak wszedzie - jedyne "normalne" jedzonko, ktore pewnie na calym swiecie smakuje podobnie.

Polecam bufety chinskie - swietne jedzenie! (w manchester mimo tego, ze mamy male China Town i chinskie bufety, jedzonko nie jest takie dobre jak w usa)

poza tym tak jak pisal Wojtek: ser, mleko, chleb - dla mnie tragedia :D

Ale napewno wszsytko zalezy od tego, w ktory rejon stanow sie wybierasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz wspomniane to wszystko zalezy od ilosci wydawanych pieniedzy. Mozna sobie przyzadzac calkiem dobre a nawet wspaniale obiadki (kotleciki z ziemniaczkami i mizeria) tylko trzeba miec czas i checi.

A ogolnie to cienko.

Minusy jedzenia w USA

Zapomnij o dobrym pieczywie - tosty masakryczne - napompowane, jedynie bagle mozna zjesc lub italian rolls.

Sery - zapomnij o goudzie, salami czy sokole, nawet cos takiego jak twarog to nie to samo. Bez smaku takiego jaki mozna spotkac w polsce. A american chees to juz wogole masakra.

Wedliny - patrz wyzej - zapomnij o dobrej szynecce a o kielbasie nie wspominajac. Ich parowki to zwykla mieszanina mies o smaku wyzej nieokreslonym, nawet nie przypominajacym parowki. A twor w stylu Polska Kielbasa nadaje sie do spozycia tylko po podsmazeniu - nie polecam prosto z paczki.

Owoce i warzywa - wszystko podobne jak toczka w toczke - a o sladzie robaka zapomnij. Smak bez komentaza poza cytruasmi. Truskawki to tylko cos co wyglada jak truskawka a nie ma smaku truskawki. Cebule wielkosci pilek. A pomidorki to smaczne tylko te co wygladaja najgorzej - nie daj zwiesc sie wygladawi.

Nabial - jogurty - zapomnij o wyborze ktory masz w polsce, twarozki tez cieniutko a mleko tylko wybor pod wzgledem zawartosci witaminy a o procentach zapomnij. Maslo hmm moze byc pod warunkiem ze nie kupisz solonego.

Teraz rzecz bardziej przyjemna czyli Plusy.

Jeszcze niegdzie nie jadlem tak dobrych lodow. Mozna jesc na kilogramy (chociaz zapewne roznego rodzaju dodatkow nie zaluja bo jak to mozliwe zrobic lody truskwakowe nie majac porzadnych truskawek)

Wybor platkow sniadaniowych ogromny i bardzo dobre,

Co niektorym smakuja ich paczki - mi troszke mniej wole zwykly z lukrem i nadzieniem rozanym,

Ciastka calkiem dobre - ogolnie slodkosci dobre ale nie polecam kupowanie zelkow (moze ze trafilem na takie ale dawalismy je tylko nieproszonym goscia - smak mydla lub cos podobnego)

Pizza - tego jest pelno i bardzo dobre :)

Ogolnie to cieniutko pod wzgledem wyzywienia. Wiekszosc produktow jest bez smaku albo o innym niz jestesmy przyzwyczajeni i sporo produktow ktore wystarczy podgrzac i zjesc. Ale kazdy znajdzie cos dla siebie. Przezyc idzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnialam o moim podstawowym, naprawde pysznym codziennym posilku w usa: serek philadelphia z bagietka - pycha! Polecam!

CHociaz po 4 miesiacach moze sie troche znudzic, ale majac przed oczkami wizje tego co wyzej pisze enriu - philadelphia ROX! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...