Skocz do zawartości

Emigracja absolwenta studiów wyższych - IT


szychoo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Nie bede owijał w bawełne - spytam wprost. Czy istnieje jakaś realna szansa dla absolwenta studiów w Polsce (konkretnie informatyka) na wyjazd do Stanów na stałe? Tzn. bezpośrednio po studiach.

Poszukuję jakichś informacji na ten temat, ale wszystko co znajduję rozbija się o jedno - zaproszenie pracodawcy. A tego nie jestem w stanie sobie wyobrazić. A z drugiej strony nie chce mi sie wierzyć, że w USA wzbraniają się przed wykwalifikowanymi imigrantami (zwłaszcza w tak prężnie rozwijającej się dziedzinie) :)

Bedę wdzieczny za kazdą pomoc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec napisze jak ja widze ta sprawe, bo choc nie studiuje informatyki, to tez mialbym ochote na GC.

1)pojechac w trakcie studiow na jakis W&T lub Camp, rozejrzec sie w mozliwosciach, popytac w roznych zakladach o mozliwosc odbycia praktyki - Internship;

2)ewentualnie slac CV do roznych firm, moze potrzebuja praktykantow;

3)ewentualnie skorzystac z jakiegos biura w PL, kt pomaga zalatwic Internship

4)jak zdobedziesz kontakty na Internshipie, to wtedy moze pracodawca bedzie cie chcial jako "zawodnika" z grupy wykwalifikowanych sponsorowac na H1B - tu nie wiem czy mozna zmienic status z J1 na H1B w USA(chyba ciezko)

5)jak uda sie H1B (max. 6lat kontrakt) to wtedy mozesz rozmawiac z pracodawca o sponsorowanie na GC ( chyba nawet w trakcie kontraktu mozna zaczac);

6)bedac na H1B lub juz w trakcie sponsorowania na GC pasowaloby tez regularnie skladac wnioski w DV Lottery - nie zaszkodzi a szanse rosna;

No wiec to tyle, co przychodzi mi do glowy. Tak to sobie w niej na razie ukladam myslac o swej przyszlosci. Wiem, ze jest to trudne ale nie niemozliwe.

Moze wypowie sie ktos, kto ma wieksze doswiadczenia w tych kwestiach.

Zycze powodzenia w realizacji planow.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podzielenie się misternym planem :) Całkiem ciekawie pomyślany, ale dużo pracy weń trzeba włożyć, przez wiele lat - kilkufalowy znaczy.

A, jeszcze raz powtarzam, w głowie mi się nie mieści, że nie chcą wykwalifikowanej kadry.

I również proszę o kolejne odpowiedzi, przemyślenia, rady itp :P

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, jeszcze jedno. Rozważam także możliwość emigracji do Australii, na temat której istnieje niesamowicie przydatne źródło wiedzy - http://zycie.australink.pl/zycie/

Potężna dawka informacji (o życiu, pracy, w tym opisy, relacje, porady) skutecznie ochłodziła mi głowę i przybliżyla mi obraz tego kraju oczami imigranta. Przyznać trzeba, że ciut lepiej to sobie wyobrażałem.

Do czego zmierzam? Otóż poszukuję odpowiednika takiej strony o USA - zdawałoby się popularniejszym kraju do emigracji. Jak na razie nie znalazłem, wielka szkoda. Z całym szacunkiem do usa.info.pl oczywiście, ale jednak troche brakuje - przede wszystkim relacji, pamiętników oczyma imigrantów (wykwalifikowanych). Jeśli ktoś dysponuje stosownymi linkami - byłbym wdzięczny :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, jeszcze raz powtarzam, w głowie mi się nie mieści, że nie chcą wykwalifikowanej kadry.

Ależ chcą. Tyle że mają tylu chętnych, że mogą przebierać jak w ulęgałkach. Także wśród tych z doświadczeniem i specjalizacją, a nie tylko, jak Ty, po studiach :)

Poza tym przecież szanse masz, musisz się postarać, samo nie przyjdzie. Wykwalifikowany pracownik to dobra rzecz, wykwalifikowany i jednocześnie obrotny pracownik - lepsza :)

Trzymam kciuki! :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tu potrzeba na wykfalifikowana kadre -- i takze baaaaardzo duzo konkurencji. Nie zapominaj, przyjezdza tu tysiace programistow,itp, naprzyklad z Indii - a oni maja przewage bo mowia plynnnie po angielsku, byli ksztalceni po angielsku, i sa znani pracodawcom jako pracowici, wyprobowani ludzie od lat sponsorowani przez nawet najwieksze firmy amerykanskie.

Co do szukania informacji na ten temat -- nie jest tak trudno. Ja wpisalam 'IT jobs for foreign nationals' w google i dostalam kupe linkow. Oto kilka:

http://www.immigralaw.com/english/careerlinks.shtml

http://www.visajobs.com/

http://globalgateway.monster.com/visainfo/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nowego sie nie dowiedziałem, stoi na tym samym - ZAPROSZENIU PRACODAWCY.

A jak on niby z odległości tak sporej, delikatnie mówiąc, ma zaufać umiejętnościom, które przedstawie w resume. Co go może skłonić do tego, aby chciał dać pracę komuś z drugiego końca świata bez sprawdzenia jego umiejętności.

Czyste science-fiction.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzic to oni cie moga bez problemu, np.: kaza napisac programik albo podczas interview zapytaja co to int, float, fork - problemu z tym nie bedzie.

Moj chopak aplikowal w prawdzie na intern position ale podczas interview, ktore trwalo 2x40min wypytali go dokladnie o wszystko. Jakie aplikacje robil? jakie jezyki programowania zna - ze szczegolowymi pytaniami, chcieli tez portfolio!

Zacznij od napisania bardzo dobrego cover letter i resume! Jesli masz referencje to dolacz, jesli nie to trzeba je skrecic!

Przygotuj sie na wysylanie mnostwa @, i to codziennie :)

Od ciebie wszystko zalezy. Jesli znajdziesz pracodawce, to nawet mozesz sie umowic z nim ze najpierw internship a pozniej H-1B :P

Do odwaznych swiat nalezy!!!

Glowa do gory!

Pozdrawiam

Pat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - żeby odbyć interview trzeba być na miejscu, tak? :) Więc najpierw trza pojechać tam na wizie turystycznej, zaaplikować do potencjalnych pracodawców już tam, żeby można udać się od razu na interview i dopiero ewentualnie dostać wize h1b? dobrze rozumiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

H1B to jest raczej duza sprawa. Mysle, ze logiczne byloby najpierw odbycie internshipa i wtedy gdy pracodawca zna cie juz w pracy, to mozecie gadac o H1B. Wydaje mi sie, ze szanse na H1B bez internshipa u danego pracodawcy sa dosc niewielkie, bo referencje nie daja mu zadnej gwarancji jak sie bedziesz akurat u niego w obcym kraju i srodowisku sprawdzal. No chyba, ze masz jakies b. dobre referencje, ale ja na poczatek radze brac internshipa i o niego aplikowac a nie nastawiac sie na H1B. A internshipa mozesz zalatwiac przez firmy w tym sie specjalizujace z Polski.

A tak poza tym dzieki za stronke o Australii - bardzo fajna. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...