Skocz do zawartości

Dlaczego nie warto jechac na work and travel.


Rekomendowane odpowiedzi

sorry ale dla mnie lorkendtrawel jestes typem, ktory nie umi sobie poradzic samemu, zero wlasnej inwencji

ja w polsce w wieku 20 lat zarabiam powyzej sredniej krajowej pracujac 6h dziennie 5x w tygodniu i co? I tak chce leciec do USA - zeby sprobowac, zeby nie zyc monotonnie, zeby móc kiedys powiedziec "byłem, widziałem". Anglia to jest kraj nastawiony na typowe NABIJANIE KASY - ale kasa to nie wszystko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Ja akurat takze skorzystalam z tej opcji, nie w tym roku lecz w 2005. Uwazam to z bardzo dobry wybor.

Naprawde nie widzisz roznicy miedzy usamodzielnianiem sie w Polsce a sprobowaniem swoich sil w obym kraju tysiace kilometrow od domu, kiedy zdanym sie jest jedynie na siebie i wlasne mozliwosci?

A ja bylam w te wakacje, w 2006 roku i nie bylo tak różowo - czy czytalas moje poprzednie posty? Nie ubarwiam niczego, opieram sie na swoich doswiadzceniach. A przyjechalam wczesnie, 22 maja. Nie byla to opcja "self-arranged", wiec zakladalam, ze cokolwiek za wplacone pieniadze jednak bedzie zalatwione, a tymaczsem mialam takie same szanse, jak ktos, kto przychodzi z prosto z ulicy, wspominalam o tym we wczesniejszych postach.

Nie zdecydowalam sie na ten wyjazd, zeby sprawdzic, czy jestem samodzielna. Jestem. Nie mieszkam z rodzicami, pracuje i potrafie sie z tego utrzymac w Polsce. I dlatego tym bardziej zaluje, ze wydalam tyle ciezko zarobionej tutaj kasy po to tylko, zeby napelnic kiese jakims sciemniaczom, ktorzy ZANIM ZAPLACILAM nie poinformowali mnie, jakim miastem jest Atlantic City, a po zaplaceniu kasy napisali jedynie w info dla wyjezdzajacych, zeby "w nocy poruszac sie grupami"...

Zeby poczuc, jak to jest byc zdanym tylko na siebie naprawde nie trzeba byc narazonym na to, ze zaatakuje Cie Murzyn wloczega. To miasto jest niesamowicie niebezpieczne, i to wlasnie rzucilo sie cieniem na moj caly pobyt tam. Jesli ktos trafil na worka gdzie indziej, to fajnie, ale BTC wysyla setki ludzi wlasnie do AC i po tym, co tam przezylam, chce poinformowac innych, ktorzy czytaja to forum, zeby nie jechali do tego dziadowa.

I pytam po raz kolejny, czy uwazacie, ze 3000 zlotych to adekwatna cena tylko i wylacznie za informacje jakie sa stanowiska w kasynach? Bo ten caly "contract" z nimi jest g...warty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumie jak mozesz nazywac nas klamcami!!! To ze sie Tobie nie udalo,nie oznacza ze wszystkich czeka taki los... Bylam w USA i odrobilam program w 1,5 miesiaca i wystarczylo pracowac po 60h-65h tygodniowo i wierz mi mialam kiedy spac:) Trzeba miec dobrze platna prace i wybrac odpowiedni stan gdzie jest np tylko podatek federalny np NH :-) Te Twoje wyliczenia sa bardzo dziwne, mnie program kosztowal calosc ze wszystkim 6tys zl tyle ze mialam swojego pracodawce. A jesli chodzi o to za co biura biora kase to juz bylo troche wypowiedzi na forum. Nie bronie ich bo wiadomo ze musza cos na tym zarobic ale trzeba byc obiektywnym , kase biora m.in. za sevis, za zalatwienie wszystkich formalnosci, aby student mogl uzyskac ds-a 2019 i w zwiazku z tym mogl dostac wize j1 itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych wypowiedzi o "sprawdzeniu swojej samodzielnosci w innym kraju" - no naprawde, jestescie po prostu dziecinni. Takie mysli to ja mialem majac nascie lat. No ludzie to jest po prostu zalosne, moze ucieknijcie sobie z domku na 2 dni i sprawdzcie swoja samodzielnosc w jakims lesie albo gdzies. Jesli motywem waszego wyjazdu byla chec pokazania innym jacy to wy jestescie samodzielni to wam wspolczuje.

A tak na marginesie po tych ostatnich postach stracilem resztki wiary w to ze nie jestescie zwiazani z tymi biurami. Powiem wiecej, utwierdzilem sie w przekonaniu ze pilnie kontrolujecie to forum zeby tylko ktos taki jak ja nie napisal czegos zlego o programie - w koncu przez to mozecie stracic klientow (jak bym mial takie biuro to sam bym tak robil).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim motywem wyjazdu (ani pozostałych pro-łorkowców jak mniemam ) nie byla chec pokazania innym jaka to ja nie jestem samodzielna. Serio. Ale wyjazd na łorka naprawde duzo daje- wiary w siebie i we wlasne mozliwosci przede wszystkim. Skoro Tobie nie dal nic- no trudno...

W Stanach nie ma 'American Dream' pokazywanego na filmach. Skoro pojechales z takim nastawieniem to nie dziwne ze sie teraz wsciekasz.

I zachowujesz sie jak paranoik oskarzajac nas o klamstwo i o to ze wspolpracujemy z biurami. Lol po prostu LOL.

Zazdrosny jestes?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem zazdrosny, mam tylko nadzieje ze dzieki temu tematowi w tym roku nie znajdziecie juz tylu naiwniakow wierzacych w wasze opowiesci o kraju mlekiem i miodem plynacym.

No sorry,ale kto qrfa mowi o krajem miodem i mlekiem plynacym ... nikt nie mowi ze jest lekko. Ja pracowalem caly czas, kasy nie przywiozlem prawie nic, ale i tak jestem zadowolony. Powiedz mi gdzie niby mozesz siedzac w domu pojezdzic, zwiedzic kawał swiata i poznac tyle ludzi.

A jezeli chcesz jechac tylko na zarobek ... hmm to jest róznie, ale wtedy W&T nie jest dla ciebie. Jezeli widzisz tylko $$$$ przed oczywa to wez sobie na H2B wyjedz albo jedz do UK. Kasa to nie wszsytko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...