Skocz do zawartości

Kto Z Was Był?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!! Wiem ze moje pytanie sie powtarza, ale chciałem zapytac jaka jest sytuacja jezeli chodzi o prace na Alasce? Mam kilka pytan, mianowice: czy bez problemow mozna znalezc tam prace, czy istnieje mozliowsc podjecia dwoch prac, czy firmy w ktorych sie pracuje daja duza ilosc nadgodzin, jak wyglada sprawa z mieszkaniami? Ktore miejsca byscie polecili? Nie ukrywam, ze moim głownym celem sa pieniadze, a z tego co czytalem jest to dobre miejsce do zarobku i mozna rowniez zobaczyc pare fajnych miejsc....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj podobno bardzo dobre, tylko ze pogoda kiepska. Kumpel byl to zarobił 12 tys., a jego znajomy 16 tys. ten drugi miał 16/h. ponieważ już byl tam 2 raz. Sam sie nad tym zastanawiam, ale pogoda.... On musiał 2 tyg np. jeździć do pracy z reklamówka na glowie poniewaz ciągle padało. A jak zachorujesz tam to koszty leczenia są ogromne !!! Acha i kwoty prze zemnie podane nie sa wyssane z palca, poniewaz ktos tu sie szczycil ze nie zna nikogo kto wyszedl ponad 10 tys $. Ja pracowalem w Californii, za glowe sie lapalem jak slyszalem od robotnikow ile oni zarabiaja za prste prace budowlane, 15-20 $/h bywa nawet i wiecej. A latynosi co na czarno pracuja czasami maja placone po 25$, gorzej jak ktoremu sie cos stanie. Dlatego z calym szacunkiem jechanie tam do pracy za 5-6 $ to biura moga....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do Alaski to chyba tam tez zalezy od sezonu i nie ma co mowic stanowczo ze tak oplaca sie i tyle, bo kazdy inaczej moze trafic, i rok w rok nie jest tak samo, zreszta poznalam grupke osob ktora przyjechala do Californii tam gdzie ja pracowalam wlasnie z Alaski poniewaz niestety na miejscu sie okazalo ze pracy nie bylo (ale to juz moze zalezyc od wielu czynnikow)... i nie mowie teraz tutaj tylko o Alasce bowiem w miejscu gdzie ja bylam dwukrotnie, za pierwszym razem nie bylo problemow jesli chodzi o nadgodziny i wogole o sama prace jednak za drugim razem, osoby ktore przyjechaly pierwszy raz ledwo wyciagali 40 h tygodniowo bo jednak naplyw turystow nie byl juz taki sam....ja moge powiedziec ze mi sie oplacalo bo jednak mialam duzo lepsze warunki... i wiadomo nie odrazam wyjazdu wrecz przeciwnie tyle tylko ze zawsze znajda sie dwie strony medalu i sa zarowno Ci ktorym sie oplacilo i tym ktorym sie nie oplacilo i nic nie mozna uwazac za regule... tak ze, jak juz bedzie to czlowiek przekona sie dopiero na wlasnej skorze :)

____________________________________________

2006, 2007 -> w&t California

5 maj 2008 -> Chicago :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...