Jasne, rozumiem. Myślałem, że może znacie jakieś historie z życia/forum gdzie taka sytuacja miała miejsce albo mniej więcej pogląd na takie sprawy jak często się dzieje. Przyznam, że trochę mnie stresuje wizja przybycia na miejsce, witania się z gąską i zostania zawróconym
Tak, tak, już wszystko jest dla mnie jasne.
Co do pytania w formularzu ESTA -
“Have you ever been arrested or convicted for a crime that resulted in serious damage to property, or serious harm to another person or government authority?”
Zastanawiam się mimo wszystko jak to pytanie ugryźć mianowicie; Have you ever been arrested or convicted for a crime that resulted in serious damage(...). Zgodnie z prawdą, przestępstwo za jakie zostałem skazane nie spowodowało żadnego poważnego zagrożenia czytaj nie jest moralnie naganne.
Teoretycznie mógłbym więc próbować zaznaczyć "nie", jednak nie chcąc nic zataić powinienem zaznaczyć "tak" choć nie do końca jest to prawda. Ponadto rozumiem, że w formularzu nie ma miejsca na to żeby jakoś tą odpowiedź rozwinąć i wyjaśnić ewentualnie wszelkie szczegóły? Z mojej perspektywy trochę patowa sytuacja, bo przyznanie do serious damage może być przekreśleniem szans, zaznaczenie odpowiedzi "nie" będzie mogło zostać odebrane jako próba zatajenia czegoś