Kochani na początku lutego mam rozmowę z konsulem w sprawie wizy imigracyjnej w ramach łączenia rodzin. Jesteśmy po ślubie 2 lata. On w USA ja w Polsce. Znamy się 10 lat i mamy sporo wspólnych zdjęć, nasi rodzice są ze sobą w kontakcie. Jego adwokat zajął się naszą sprawą, petycja w USCIS przetworzona, dokumenty przesłane do NVC , wszystko zgodnie z procedurami USA dlatego to długo trwało. W międzyczasie mąż trafił do szpitala na operację przez co miał problemy w pracy i w efekcie musiał pracę zmienić, dodatkowym sponsorem została jego mama. W nowej pracy wiadomo musiał się wykazać nie dostał urlopu i nie mógł do mnie przyjechać, bał się też, żeby tej pracy nie stracić zwłaszcza, że dostał awans, boję się, że konsul może odrzucić moją wizę bo mąż u mnie ostatnio nie bywa. Ja nie mogą do niego pojechać ale cały czas jesteśmy w kontakcie rozmawiamy ze sobą i piszemy. Czy ktoś może mi podpowie czy to może zważyć na tym, że woizy nie dostanę?. .