Kolejnościowo akapitami:
> Nie studiuję ale promowanie się na boku cokolwiek się robi to nie praca, ludzie jadą legalnie na biznesowych aby ponagrywać kawałki dla studia nieodpłatnie do testów czy ich wezmą, tak to jest legalne, nie mówiąc już o biernej promowaniu.
> No to jak jakieś są to ok, ale promowanie się to nie praca, jeszcze raz, plus przykład wyżej.
> Camp, Tak samo, wyżej, można to i to.
> Bo AuPair to tylko przykład programu, a ponadto ma zdaje się jakieś 2 podprogramy w tym Elder Caregiver, który wymaga bardziej doświadczenia ze staruszkami, no to tutaj mam, tylko że mi to koliduje z tym co napisała mola, dlatego to jeszcze zweryfikuję i poczytam, bo nie trąbili o tym na stronie że trzeba mieć robotę na miejscu, a nawet pisali że zapewniają loty i hosta, dlatego doszlifuję ten temat.
> Nigdzie nie sprecyzowałem czym się zajmuje a właśnie gram na 3 instrumentach i piszę teksty, ale właśnie jak w pierwszym akapicie, wiele employerów/studiów/labelów lubi zobaczyć na oczy co potrafisz, więc "online" jest tylko jedną z opcji.
> Nie, nie są, to jest dołsownie co zapewnia ci m.in Au Pair, masz pokój, jedzenie 3x dziennie a nawet kieszonkowe, do tego w czasie wolnym robisz to na co pozwala ci J-1 i nie wyklucza promowania na boku bo to nie praca. Trochę myślałem że trafiając tu, ktoś będzie miał większą wiedzą niż na ten temat co ja, ale widać nie tylko mniejszą, niedokładną a do tego jeszcze podejście do człowieka jak do intruza, nie mówiąc o zachowaniu adminów, Ci to chyba sami nielegalnie dymają na jakieś budowlance za grosze albo kisną w Polsce w jakimś Januszexie za grosze skoro takie odzywki mają. Jedynie P. mola sensownie odpowiedziała na temat, z czego mam już zaczepienie co muszę posprawdzać.