Witam.
Nie wpuszczono mnie na ESCIE - oficjalnie jechałam w odweidziny znajomej rodziny na 3 miesiące. Strażnik zabrał mi telefon i przeczytał wiadomości, że w zamian za mieszaknie za darmo, będę pomagać w pracach domowych i dostanę za to drobne kieszonkowe .... uznał że jadę więc w celach zarobkowych i nie wpuszczono mnie. Nie dostałam zakazu wstępu, powiedziano mi że mogę się ubiegać o wizę... Ale gdy dzwoniłam do ambasady Pani powiedziała, że konsul może się przyczepić i że mogę mieć większe trudności niż inni by wizę dostać.
Chciałam teraz polecieć na program au pair i ubiegać się o wizę J1 ......
Czy ktoś ma jakieś porady, wskazówki, przemyślenia jak przygotować się dobrze do rozmowy po takim incydencie?
Przyjmę wszystko i z góry uprzejmie dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Peace