Niestety dostalam odmowe (dowiedzialam sie tez ze znajomi z lat 80 co byli ze mna ,nie przyznali sie i pozwolenia dostali byli po kilka razy juz to tak dla informacji dla innych .Podobno nie maja danych z tamtych lat .Moj przypadek troszke inny gdyz pracowalam wtedy na ss i tu nie mam pewnosci czy by mnie gdzies nie znalezli . Chyba i o wize nie mam po co sie starac ,slysze ze dla takich "drobnych" przekroczen podchodza bezwglednie i nawet jak wize dostane w europie to na miejscu moga mnie wrocic . Z drugiej strony nie zaluje gdyz licze na jakis dodatek do emerytury z mojej pracy ,a co do wakacji wybieramy z malym zalem jednak teraz Egipt ................trudno ,takie zycie ,nigdy nie lest tak latwo jakbysmy chcieli pozdrawiam