Ja niestety pojechałam wraz z chłopakiem do Marioli do pracy. Gułag! Pracowaliśmy nawet po 14h dziennie, Mariola przeklinała do nas, wyzywała, zabierała większość, co zarobiliśmy. Mi się udało zdobyć informacje również od innych osób, które tam pracowały i miały podobne doświadczenia. Mariola wśród Polaków w Orange County uchodzi za psychiczną i się nie dziwię. Mariola w niczym nie pomaga, każe podrabiać dokumenty, zatrudnia nielegalnie, zabiera 2000$ depozytu oraz PASZPORTY - wyrywa je i grozi, że odda jak przepracujemy tyle, by jej się zwrócił tygodniowy nocleg.. Generalnie wyszła za mąż za Amerykanina, żeby zdobyć legalny pobyt (Tu można poczytać o jej sprawie rozwodowej: https://unicourt.com/case/ca-ora-mariola-mcglamary-vs-jason-mcglamary-1183812?init_S=csup_ltst)
Za auto trzeba płacić 400$, celowo ustawia pracę tak, żebyś robił jak najdłużej, a mało zarabiał - dojazdy 1h, żeby na domku być godzinę i zgarnąć z niego 60$, oczywiście sam opłacasz paliwo i pierzesz szmaty do pracy (wracasz o 20-21 do domu i jeszcze musisz zdążyć wyprać te rzeczy). Ścierek starczało na max dwa dni, więc wizyta w pralni regularna, za którą też nie oddają pieniędzy. Dają jedynie środki do sprzątania, ale jak za dużo zużywasz to mają ogromny problem i ci to wyliczają. Mam bardzo dużo opowieści, spędziliśmy tam aż 7 miesięcy. Mariola została przez nas zgłoszona do departamentu pracy.