witam wszystkich oszukanych przez naszych"rodaczkow".jestem"kolejna "ofiara"-ze sie tak wyraze -polskiej firmy wysylkowej-polandparcel.moje przesylki jeszcze nie dotarly do odbiorcow-a ,o zgrozo -wyslalam je w listopadzie...w zyciu swoim ,nie zdobylabym sie na to aby kogos w tak beszczelny sposob potraktowac.sluchajcie kochani-nie wiem jak wy-oszukani rowniez ,ale ja z cala pewnoscia-nie podaruje tego....kazdego z nas przesylka kosztuje i to co sie miesci w tych paczkach rowniez z nieba nam nie spadlo.poza tym -paczki ktore wysylamy nie jednej osobie-ratuja sytuacje...a tu jacys wyrafinowani cwaniacy przegladaja je sobie,wykradaja co sie da ....????nie ,ja z pewnoscia tego nie odpuszcze.a wy???przeciez zlodziejstwo jest przestepstwem....dlaczego im na to pozwalac?? znajdzmy na nich sposob,a jak wiecie z kazdej sytuacji jest jakies wyjscie.jesli ktos z was jest wzburzony ,wkurzony ,okradziony -zrobmy cos z tym nielegalnym procederem.kurcze,az ciarki przechodza ,ze Polak -Polaka tak traktuje...w moich paczkach-oczywiscie ze zlota nie bylo,ale to akurat nie ma znaczenia.uwazam ,ze skoro nie dolozyla sie zadna zlodziejska bestia do tego aby dac cos dla innych-to precz z lapami od cudzej wlasnosci....