To sa zlodzieje. I to starszni. Wyslalam paczek prawie $100 za przesylke sie placi i jeszcze wszystko wyciagneli wszystko co najdrozsze. Jak sie dzwoni sie na reklamacje to mowia ci "To po co pani wt=ysyla" i jeszcze jak sie pytam o kierownika czy wlasciwiela to mowi ze "wszyscy sa na urlopie" wogule nie interesuje ich ze czlowiek zostal okradziony. Nigdy nie wysle i wszystkim powiem. Wogule nie zostawie tego napisze nawet do gazet niech ktos sie napewno zainteresuje i sie zdziwia zlodzieje co czlowiek moze.