Camp Wekeela

[ewelisko]

moja opinia o tym Campie jest raczej subiektywna poniewaz na innych campach nie bylam i nie wiem jak wyglada ale o tym moge cos napisac. Jesli osoba czytajaca ten post zastanawia sie nad przyjazdem na ten Camp to odradzam. Praca jest wyczerpujaca i jest jej duzo, polozenie campu w prawdzie w ladnej okolicy ale w srodku lasu i do wszystkiego jest daleko przy czym ciezko dostac vana na dzien wolny a jak juz sie uda go dostac to pojawia sie problem z kierowca. Ogolnie to nie jest jeszcze takie zle w porowaniu z tym ze jako ekipa kitchen staff (wszyscy z Polski) bylismy izolowani do reszty staffu, nie bralismy udzialu w zadnych zabawach. Nie wspominajac juz o tym ze pracujac w kuchni poznalam nie dosc ze niezbyt inteligentych to jeszcze falszywych amerykanow. Poza tym Maine to nie sa Stany - warto pojechac w inne miejsce a nie w srodek dzungli zabitej dechami.

[pawelkrk2]

no niestety tak bywa, ale wiekszosc campow miesci sie w lasach bo wlasnie po to rodzice wysylaja tam dzieci zeby odpoczely:) my np samochodu do naszej dyspozycji wogole nie mielismy, nie mowiac juz o kierowcy:D a co do staffu to raz trafisz dobrze raz zle, tak samo moze byc w innym kraju jak i w polsce:) ja np nie polecam campu Lohikan chociaz po powrocie milo sie wspominalo ale na miejscu bylo srednio...

[aadamek111]

a ja wlasnie bylam (w tym roku: 2009) na CAmpie Wekeela i było naprawde super. Pracowalam na zmywaku <hahaha>, ale dalam rade to bylo moja pierwsza praca w zyciu i bardzo milo ja przezylam Nikt nas od nikogo a ni niczego nei izolował. robilismy co chcemy - imprezowalismy z konsulerami do bialego rana i ogolnie bylo to super lato jakiego dawno nie mialam. Bardzo za wszystkimi tesknie i z checia wrocilabym tam ale USA sa za duze by wracac w jedno miejsce. jeslli ktos chce zoabczyc zdjecia z mojego pobytu a Campie Wekeela to zapraszam : http://grono.net/chat/#gallery/7901381/#45. zdjęcia znajdujace sie po tym są z Campa.