elina Napisano 20 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 20 Listopada 2008 Mam taki problem... Mianowicie byłam w tym roku w USA na W&T na wschodnim wybrzeżu i było oczywiście super, ale ja tu nie o tym... Teraz istnieje pytanie czy wrócić w to samo miejsce??? Może ktoś bardziej doświadczony w takich wyjazdach powie czy był gdzieś kiedyś drugi raz i czy nie żałuje? Moja koleżanka, z którą byłam uparła się, że nie chce wracać w to samo miejsce bo chce tym razem na zachodnie wybrzeże. Ja widzę to inaczej, jechać do pracy w to samo miejsce (nie ukrywam, że ze względu na wyższe zarobki osób które przyjeżdżają drugi rok) a potem nawet na miesiąc na podbój drugiej części kraju. Co o tym sądzicie? Dodam, że w my w tym roku nie będziemy jeszcze pełnoletnie w świetle prawa amerykańskiego więc raczej trudno będzie znaleźć jakąś dobrze płatną pracę na zachodzie ze względu to, iż większość ofert pracy tam to casina... Proszę o wasze opinie...
trezor Napisano 24 Listopada 2008 Zgłoś Napisano 24 Listopada 2008 ja bylem na wschodnim wybrezu pierwszy raz a teraz mysle o zachodzie. Uwazam ze zycie jest za krotkie a swiat za duzy zeby jezdzic w te same miejsce.Moje skromne zdanie.
bigguy Napisano 3 Grudnia 2008 Zgłoś Napisano 3 Grudnia 2008 Mam taki problem... Mianowicie byłam w tym roku w USA na W&T na wschodnim wybrzeżu i było oczywiście super, ale ja tu nie o tym... Teraz istnieje pytanie czy wrócić w to samo miejsce??? Może ktoś bardziej doświadczony w takich wyjazdach powie czy był gdzieś kiedyś drugi raz i czy nie żałuje? Moja koleżanka, z którą byłam uparła się, że nie chce wracać w to samo miejsce bo chce tym razem na zachodnie wybrzeże. Ja widzę to inaczej, jechać do pracy w to samo miejsce (nie ukrywam, że ze względu na wyższe zarobki osób które przyjeżdżają drugi rok) a potem nawet na miesiąc na podbój drugiej części kraju. Co o tym sądzicie? Dodam, że w my w tym roku nie będziemy jeszcze pełnoletnie w świetle prawa amerykańskiego więc raczej trudno będzie znaleźć jakąś dobrze płatną pracę na zachodzie ze względu to, iż większość ofert pracy tam to casina... Proszę o wasze opinie... w zasadzie to odpowiedz sobie sama na to pytanie - jeden z najgorszych bledow jaki mozemy popelnic w zyciu to sluchac innych ludzi zamiast wlasnej instytucji - nawet jak by chcial z calego serca Ci podpowiedziec to nie jestem w stanie nie wiem gdzie bylas co robilas i jak Ci tam bylo Ty to sama wiesz najlepiej - jakby tam bylo tak super to napewno bys byla w 100% pewna ze chcesz tam wrocic - ja tak wlasnie mialem po pierwszym w&t na florydzie kiedy juz wyjezdzalem bylem pewny ze tylko tu chce wrocic za rok i nigdzie indziej
radzio Napisano 4 Grudnia 2008 Zgłoś Napisano 4 Grudnia 2008 Mam taki problem... Mianowicie byłam w tym roku w USA na W&T na wschodnim wybrzeżu i było oczywiście super, ale ja tu nie o tym... Teraz istnieje pytanie czy wrócić w to samo miejsce??? Może ktoś bardziej doświadczony w takich wyjazdach powie czy był gdzieś kiedyś drugi raz i czy nie żałuje? Moja koleżanka, z którą byłam uparła się, że nie chce wracać w to samo miejsce bo chce tym razem na zachodnie wybrzeże. Ja widzę to inaczej, jechać do pracy w to samo miejsce (nie ukrywam, że ze względu na wyższe zarobki osób które przyjeżdżają drugi rok) a potem nawet na miesiąc na podbój drugiej części kraju. Co o tym sądzicie? Dodam, że w my w tym roku nie będziemy jeszcze pełnoletnie w świetle prawa amerykańskiego więc raczej trudno będzie znaleźć jakąś dobrze płatną pracę na zachodzie ze względu to, iż większość ofert pracy tam to casina... Proszę o wasze opinie... dobrze kombinujesz elinka, ja byłem dwa razy w tym samym miejscu i właśnie na wschodzie. Za pierwszym razem gdy szukałem drugiej pracy było tak średnio, bo nieznałem np. róznicy między Dennisem a Steakhousem. No i dałem się poznać pracodawcom z jak najlepszej strony, a to jest bardzo ważne, bo drugim razem nie miałem problemu z pracą to raz, a dwa że więcej zarabiałem. Mój drugi wyjazd o wiele bardziej mi się opłacił. Mój menadżer ze Steakhousa nie mógł się doczekać kiedy znów przyjadę, bo zastępowałem mu dwóch amerykańskich kelnerów (Polak potrafi haha), a mój szef z zakładu geodezyjnego dał mi dużą podwyżkę, bo już miałem doświadczenie. Słuchaj swojej intuicji, a jak nie jesteś pewna to posłuchaj mojej Co do zachodniej części USA, mój kolega stamtąd wrócił w tym roku. Pisał mi że bardzo ciężko było mu pracę znaleźć za pierwszym razem w restauracji, a jeśli Seba tak pisze to musiało być naprawdę trudno, bo on wymiata. Niczego sie nie boi i potrafi kosić grube pieniądze jako kelner. W tym roku był tam drugi raz i tak samo jak ja wrócił do tej samej pracy. Menadżer przyjął go z otwartymi rękami. Ale warto zwiedzić zachodnie wybrzeże, podobno jest przepiękne. Konkurencja na rynku pracy duża no i każdy tamtejszy kelner chce być aktorem, jak mówi Seba, haha. to mowię Ci ja, radzio, Twoja druga intuicja a dokąd elinka dokładnie się wybierasz
Jagoda Napisano 7 Grudnia 2008 Zgłoś Napisano 7 Grudnia 2008 hej Ja uważam że powinnas jechac w inne miejsce. Zdecydowanie polecam Californie. NIe będziesz żałowac, zobaczysz cos nowego, poza tym na zachodzie mnóstwo świetnych miejsc, jeśli lubisz naturę to jest tam dużo parków narodowych, miast :las vegas, san diego..los angeles, nawet do Meksyku blisko, a świetnym pomysł jest wycieczka na Hawaje za bardzo małą kase. Naprawde nie wracaj na wschód, zobacz coś nowego i pomieszkaj na zachodzie. Ja bylam w CA w zeslzym roku w tym roku na florydzie, oba wyjazdy wspominam zupełnie inaczej, traktuje jako zupełnie inne doświadczenia. Zachod i wschod dla mnie bardzo sie różnią, tak wiec polecam CA:)
tissaya Napisano 9 Grudnia 2008 Zgłoś Napisano 9 Grudnia 2008 elina - to wszystko zalezy od Ciebie samej tak naprawde- czy chcesz faktycznie zobaczyc Stany czy nastawiasz sie na po prostu - zmianie miejsca pracy. Pamietam gdy sama stalam przed tym..no jednak dosc trudnym wyborem. Bedac na samej polnocy wschodniego wybrzeza, wyjezdzajac stamtad chcialam wrocic z powrotem od razu. po zimowej przerwie,doszlam jednak do wniosku, ze skoro chce zobaczyc Stany, to musze sie 'ruszyc z miejsca' i wybralam Kolorado.. minely prawie 3 lata i wracam w to samo miejsce - tak mi sie podobalo, ze nie mam juz potrzeby widziec nic innego.. ostateczna decyzja nalezy do Ciebie - daj znac, co wybralas:)
elina Napisano 9 Grudnia 2008 Autor Zgłoś Napisano 9 Grudnia 2008 Dziękuję wszystkim za opinie właśnie takich różnych głosów mi było potrzeba... Bo nie uważam się za osobę zbytnio obcykaną w sprawach USA no ale czego można się spodziewać po jednych wakacjach A co do wyjazdu, to jak narazie zdecydowałam się na powrót ale nie wiadomo jak to jeszcze będzie... Myślę, że sprawa się wyklaruje po skontaktowaniu się z pracodawcą i może będzie jeszcze tak, że trzeba będzie szybko na coś innego się zdecydować gdy amerykanie nie będą chcieli przystać na moje warunki Radzio a czy Twoja intuicja jest zawsze niezawodna??? a co do tego gdzie się wybieram to jest to mała mieścina nad oceanem tak ok. 2 godz pociągiem z NY, koło Bay Head Tissaya- Twoja historia jest bardzo ciekawa i pouczająca Miałam ten sam problem, wyjeżdżając stamtąd byłam przekonana, że tam wrócę ale powrót do rzeczywistości zmienia trochę sposób widzenia… Jak już pisałam na razie zdecydowałam się wrócić ale co będzie jeszcze nie wiem… Czeka mnie napisanie wielu maili co jest dla mnie przytłaczające bo nie czuje się aż tak pewnie w angielskim
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.