Skocz do zawartości

Transport Z Ny


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hej!

A ja mysle, ze mozna jednak prosciej. Zaczalbym jednak od tego, ze w NY mozna sie jednak zgubic/trafic na oszustow transportowych/pomylic kierunki/wsiasc do niewlasciwego autobusu. nietrudno o to szczegolni, kiedy przylatuje sie pierwszy raz, zmeczony po podrozy. Ale - jesli chodzi o NY, konkretnie JFK, to wystarczy przestrzegac paru zalecen.

Najpierw udajesz sie w kierunku Air Train. Wysiadasz na ostatniej stacji, pamietaj, azeby wsiasc do tego. ktory jedzie w strone metra. Bedziesz musial kupic jednorazowa karte, bodajze za 5 $, ktora wypusci sie z z Air Traina i pozwoli dojechac do stacji Penn Station /Port Authority. W porze Twojego przyjazdu, bedzie to ok 1.00 - 1.30 godz. Po wyjsciu z metra ( o ile sie nie myle, jest to niebieska linia A ), wjezdzasz schodkami do gory i jestes w glownym holu Grayhounda. Po lewej sa kasy, do ktorych idziesz i kupujesz bilet do Waterbury.

Pozwolilem sobie sprawdzic rozklad jazdy i wynika z niego, ze... masz niezle szczescie!! Jedzie tylko jedna autobus na dzien, a odjezdza o 4:30 rano! Wiec dla ciebie, jak znalazl. Wszsytko do sprawdzenia na greyhound.com. Co do ceny biletu, to oczywiscie lepiej kupic wczesniej, tym bardziej, ze jest to jedyny autobus. Mozesz to zrobic, o ile masz karte kredytowa. Ale online to bedzie ciezko - musialbys miec amerykanska, plus amer ID, czego z pewnoscia nie masz. Pozostaje si zatem zakup na miejscu.

Podroz trwa 2 godz 10 min, wiec niewiele. Nie znam tej okolicy, ale do oceanu masz daleko i raczej zadnego dojazdu. Moze cos fajnego na miejscu? To pewnie miasteczko achowane pomiedzy lasami z mnostwem zieleni, jakich w CT jest wiele. No i raczej w stylu: " wszedzie daleko, bez auto prz...". Ale co tam, przygoda pewnie bedzie niezla! no i widzialem, ze masz blisko do New Britain, skocz tam sobie na polski obiadek i poznaj polska emigracje, troszku sie zszokujesz.

Wypada jedynie zyczyc duzo wrazen i powodzenia!

Napisano

dzięki za info, sprawdzałem również na Peter Pan Bus, jest bus o 22, ale mógłbym nie zdążyć, na szczęście mój pracodawca będzie 0,5h od JFK na jakimś show, więc mnie zgarnie ;]

dobrze, że moja praca polega na przemieszczaniu się po wschodnim wybrzeżu więc mam nadzieję, że coś zobaczę, jeszcze planuje wyskok nad Niagarę, ale nie wiem, a tak poza tym w Waterbury nic ciekawego nie ma, na dodatek będę mieszkał między dzielnicą murzyńską, a portugalską, czy coś w tym stylu, mam nadzieję, że się lubią i nie będę musiał być świadkiem jakiś porachunków, takich wrażeń nie potrzebuje ;]

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...