Ami Napisano 31 Maja 2009 Zgłoś Napisano 31 Maja 2009 Czy posiada ktoś może informacje na temat zarobków w studiach nagraniowych w NY. Będę wdzięczny, za udzielone informacje, ponieważ interesuję się muzyką, u nas wiadomo jak jest, pomijając już zarobki, sprzęt dość drogi, możliwości rozwoju nikłe. Pozdrawiam
Paper Napisano 31 Maja 2009 Zgłoś Napisano 31 Maja 2009 hej...milo, ze jest tu jakas pokrewna dusza. Wiesz, nie mam pojecia na temat zarobkow w amerykanskich studiach nagraniowych, szczegolnie w NY (bo mieszkam w Chicago), ale powiem Ci jedno, ze w Ameryce jest niezwykle trudno sie przebic i zalapac sie do pracy w tym biznesie. Ja w Polsce gralem na bebnach w znanej kapeli ( nie bede wymienial nazwy, bo nie jest to wazne, po latach), do USA przyjechalem w 2001 roku i myslalem, ze bede kontynuowal swoja rock'n'rollowa dzialalnosc, jednak pomimo kilku usilnych prob stworzenia jakiegos dobrego skladu ( z polskimi muzykami), niestety nic nie wyszlo, bo Polacy w USA traktuja muzyke jako hobby moze, nie jako glowne zajecie, zwiazane z tym co ma sie w sercu. Pozniej probowalem znalezc prace w studiu nagraniowym, jako techniczny od bebnow, jako dzwiekowiec (bo mam pojecie na ten temat rowniez), wreszcie jako ktokolwiek (byleby pracowac w klimatach, ktore mam w sercu) i okazalo sie, ze bez znajomosci i kogos, kto wystawi ci referencje, zapomnij o pracy w studiu. Wreszcie po latach zasranej tulaczki po obsranych budowach i innych gownianych robotach kontraktorskich, udalo mi sie znalezc robote jako inzynier dzwieku w jednym z amerykanskich programow radiowych, nadawanego w Chicago od lat 50-tych. i Powiem Ci jedno...: Nie Przestawaj szukac tego co Uwazasz, ze jest najlepsze dla Ciebie, bo trzeba podazac w kierunku realizacji swoich marzen i sluchania glosu tego co ma sie w sercu, a nie kroczenia droga taka jak wiekszosc Polakow w Ameryce: budowy i inne malowania albo sprzatanie sklepow. Powodzenia zycze i Pozdrawiam:)
Ami Napisano 31 Maja 2009 Autor Zgłoś Napisano 31 Maja 2009 Witam, dzięki za odpowiedź. Wiem że jest trudno, ale nasz poziom w Polsce jest słaby, nie tyle słaby co podejście ludzi do tego. Myślałem też nad zebraniem gotówki i uruchomieniem na początek średnio zaawansowanego studia, nie muszę mieć konsoli za $100 000, ale zobaczę za jakiś czas. Na razie planuję uruchomić w domu średnie studio dla celów własnych, jest w tym też pewny cel, taki że postaram się zrobić jak najlepszy materiał, założyć myspace i porozsyłać materiały jak i zaprosić osoby z NY wielu z nich ma znajomych w studiach, co na pewno pomoże.
Paper Napisano 31 Maja 2009 Zgłoś Napisano 31 Maja 2009 Witam, dzięki za odpowiedź. Wiem że jest trudno, ale nasz poziom w Polsce jest słaby, nie tyle słaby co podejście ludzi do tego.Myślałem też nad zebraniem gotówki i uruchomieniem na początek średnio zaawansowanego studia, nie muszę mieć konsoli za $100 000, ale zobaczę za jakiś czas. Na razie planuję uruchomić w domu średnie studio dla celów własnych, jest w tym też pewny cel, taki że postaram się zrobić jak najlepszy materiał, założyć myspace i porozsyłać materiały jak i zaprosić osoby z NY wielu z nich ma znajomych w studiach, co na pewno pomoże. dobry pomysl......informacja i znajomosci to podstawowa sprawa. Moj kuzyn (po polsku - brat cioteczny- Robo Rolls) gra w kalifronijskiej kapeli Ladyjack na gitarce. Sa na MySpace i na YouTube chyba tez, nie pamietam, w kazdym razie graja sztuki w L.A i Hollywood i maja sie dobrze. Osobiscie uwazam, ze jesli Chcesz cos robic na powaznie, to radze przeprowadzic sie do L.A. Tam Zalapiesz klimaty i kontakty szybko i na pewno bedzie latwiej.....to dokladnie zrobil moj kuzyn 2 lata temu. Pozdro
Ami Napisano 31 Maja 2009 Autor Zgłoś Napisano 31 Maja 2009 Paper jak możesz powiedzieć to ile ty zarabiasz ? U nas zarobki związane z muzyką są marne, jak na budowie. No chyba że złapiesz pracę w TVN. L.A jak na start bardzo dobra, ale jednak wolę NYC, ale to jeszcze odległe plany więc zobaczę.
Paper Napisano 31 Maja 2009 Zgłoś Napisano 31 Maja 2009 Paper jak możesz powiedzieć to ile ty zarabiasz ?U nas zarobki związane z muzyką są marne, jak na budowie. No chyba że złapiesz pracę w TVN. L.A jak na start bardzo dobra, ale jednak wolę NYC, ale to jeszcze odległe plany więc zobaczę. pracuje 40 godzin tygodniowo, moje stanowisko to sound engineer and broadcasting technician, od poltora miesiaca mam $24.75 na godzine, i nie jest to szczyt mozliwosci w tym fachu. Znam osoby, ktore zarabiaja po $100 na godzine. Pozdro
Ami Napisano 31 Maja 2009 Autor Zgłoś Napisano 31 Maja 2009 Powiedz mi jeszcze czy wykształcenie jest brane aż tak bardzo pod uwagę czy bardziej umiejętności ? jak było w Twoim przypadku. U mnie z nauką ciężko, może dlatego że mam bardzo dobre płatną pracę, która nie wymaga wysiłku i nie widzę potrzeby nauki, ale dość nudna praca dlatego też myślę w przyszłości o muzyce.
Paper Napisano 31 Maja 2009 Zgłoś Napisano 31 Maja 2009 Powiedz mi jeszcze czy wykształcenie jest brane aż tak bardzo pod uwagę czy bardziej umiejętności ? jak było w Twoim przypadku.U mnie z nauką ciężko, może dlatego że mam bardzo dobre płatną pracę, która nie wymaga wysiłku i nie widzę potrzeby nauki, ale dość nudna praca dlatego też myślę w przyszłości o muzyce. nikt nie bral pod uwage mojego wyksztalcenia z Polski ( mam magistra Amerykanistyki, zrobionego zaocznie) a jedynie zwrocona uwage, ze to bardzo dobrze, ze jako ktos z Europy mowie biegle po amerykansku angielsku i na interview rozmawialismy o wszystkim i o tzw. dupie Marynie bardzo plynnie i bez nieporozumien. No i oczywiscie wzieto pod uwage moje umiejetnosci pracy w konsoleta i ogolna znajomosc spraw technicznych (oprocz bycia bebniarzem pracowalem tez kiedys w Radio Plus przez jakis czas). Poza tym, pokazalem im, ze mi zalezy na takiej pracy...bo to jedna z kilku rzeczy w zyciu, ktore robie najlepiej i wkladam w to serce....i to im powiedzialem....Bardziej zwracaja uwage na to, co Umiesz niz na to jakie Masz szkoly skonczone.....
Paper Napisano 31 Maja 2009 Zgłoś Napisano 31 Maja 2009 OK, dzięki. wiesz...to nie Polska, ze trzeba sie wykazac tytulami, zeby dostac jakas zasrana prace w telemarketingu czy jakis inny przedstawiciel handlowy....tutaj Cie rozlicza z tego co Robisz, a nie jakie Masz wyksztalcenie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.