Rademedes Napisano 16 Listopada 2009 Zgłoś Napisano 16 Listopada 2009 jak sami widzicie system nie jest idealny, gdyby byl to taki czlowiek bylby weryfikowany od razu przy staraniu sie o wize, troche inaczej sprawa ma sie w systemie ESTA, tam daja sobie chyba 72h na weryfikacje do czego zmierzal moj poprzedni wywod, gdyby te wszystkie bazy w USA dzialaly tak jak myslimy to duzo ludzi z zakazami wjazdu do USA mialoby definitywnie zamknieta droge, przyznam ze mam wielu znajomych w USA, ktorzy byli nielegalnie i wrocili do USA z nowymi wizami itp. i tak sobie podrozuja do USA od czasu do czasu - wiec nie przemawia do mnie zdanie "oni NA PEWNO wiedza kiedy kto wylecial" - gdyby tak bylo to duzo ludzi nie dostaloby ponownie wizy (nawet jesli przyjmiemy, ze sluzby amerykanskie przetwarzaja informacje z list pasazerow wylatujacych z USA) nie mozna do tematu podchodzic na zasadzie, ze kogos tam nie wpuszczono (bo ta osoba przesiedziala wize), kazdy przypadek trzeba rozpatrywac indywidualnie i zadac sobie pytanie skad wiedzieli, ze dana osoba pracowala lub przesiedziala wize, nie tak dawno temu tez slyszalem o osobie ktora po kilkunastu latach wracala do USA bedac wczesniej nielegalnie, byly to jeszcze czasy gdzie nikt nie slyszal o odciskach palcow, nie dawalo mi spokoju, jakim cudem ta osoba wpadla i jak zaczalem szukac dokladniej to w artykule bylo napisane, ze osoba ta miala kilkanascie lat temu wyrobiony numer SSN (niektorzy moze pamietaja te czasy kiedy chocby w IL mozna bylo SSN dostac na wizie turystycznej) i nie umiala wytlumaczyc po co jej byl ten SSN w latach 90-tych USA nie moze sobie poradzic jakby sie wydawalo z prostym systemem rejestrowania wyjazdow osob przebywajacych turystycznie, chociaz proby trwaja jesli dobrze pamietam od roku 2005, a zauwazcie jak niewiele informacji jest do przechowania w takiej bazie (opierajac sie o dane z I-94) watpie, ze nagle pojawi sie jeden spojny system laczacy wszyskie niezbedne informacje, aby przeswietlic podroznego, choc predzej czy pozniej system taki pewnie powstanie dodam od siebie jeszcze ciekawostke, ostatnio jak mialem przejscia z immigration, ktore opisywalem w innym watku na tym forum, to bardzo dociekliwi urzednicy nie mogli znalezc informacji o jednej z moich wiz w swoim systemie (slyszalem jak do siebie mowili "not exist") znalezli co prawda w inny sposob, problem byl dosc prosty, byl niewielki blad na wizie, ktory sam odkrylem dwa lata po jej wygasnieciu - co ciekawe przekraczajac granice nigdy nie mialem z ta wiza problemow wracajac do tematu bo sie straszny off-topic zrobil: pomijajac moje wywody na temat jakosci roznych systemow kontroli podrozujacych do USA, uwazam ze osoba, ktora miala problemy z prawem takie jak opisywane w tym temacie, powinna sobie odpuscic probe podrozy do USA w najblizszym czasie @gal: fajny artykul
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.