Skocz do zawartości

Realia Finansowe


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Otóż, od sierpnia mam zamiar zacząć "studiować" w Collegu w Chicago. Ujęłam to w cudzysłów, gdyż na początku będzie to raczej trening angielskiego, ewentualnie klasa z matematyki, nie chcę się oszukiwać i liczyć na więcej (realia nauki angielskiego w Polsce są jakie są, zderzenie z rzeczywistością może być bolesne). Dopiero później wzięłabym więcej przedmiotów.

Zakładając, że po dwóch latach udałoby mi się przetransferować na Uniwersytet (i tu pytanie, czy właśnie w ten sposób są większe szanse na dostanie się do niego?). Nie pytam o prestiżowe uczelnie, bo już przeczytałam Państwa liczne opinie na ten temat (określone zostały mianem "chodzących mózgów" wielokrotnie.

przejdę do mojego głównego zagadnienia, chodzi mi o wszelkie koszta jeżeli chodzi tylko o szkole. Ile średnio rocznie pójdzie na to pięniedzy w collegu (powiedzmy, że pełen zakres przedmiotów) a później na Uniwerku... bo jak widzę o stypendia nie tak łatwo, a chętnych jest na nie dużo...

Nie mam na myśli prawa, medycyny... powiedzmy coś z kierunków typowo technicznych... bądź taka psychologia

Już zaczynam się martwić jak będę wiązać koniec z końcem... bez pracy się raczej nie obejdzie...

czekam na wszelkie dzielenie się doświadczeniami...

Pozdrawiam serdecznie,

Inez

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...