Forma W-4 A Zwrot Podatku Po Powrocie Do Polski

[emigratek]

Witam!

To mój pierwszy post na tym forum, więc kłaniam się nisko Wam wszystkim

W październiku wylatuję do USA pracować na wizie H1-B, w związku z tym dostałem do wypełnienia formę W-4. Krótki research w temacie wykazał, że nie przechodzę substantial presence test (to mój pierwszy wyjazd do USA w ogóle) i wypełniam go jako nonresident alien, czyli zgodnie z radami na końcu notki http://www.irs.gov/pub/irs-pdf/n1392.pdf

Chciałbym jednak wiedzieć, co zrobić, aby uniknąć podwójnego opodatkowania. Czy mogę wypełnić formularz 8233? Wydaje mi się, że jestem dependent personal service, ale głowy sobie urwać nie dam. A jeżeli powinienem go wypełnić, to jak to zrobić (na co zwrócić uwagę) i czy muszę go dawać pracodawcy razem z W-4, czy mogę donieść później, a odpowiednią ulgę wykazać przy rozliczeniu na koniec roku?

Jak w ogóle wygląda sprawa podwójnego opodatkowania po kilkuletnim pobycie na wizie takiej wizie jak moja? Płacę w USA i nie płacę w Polsce? Na odwrót? Jakaś skomplikowana machinacja? Gdybym w przyszłości dostał zieloną kartę i został w Stanach, to czy ma to jakiś wpływ na moją sytuację podatkową?

Bardzo dziękuję za pomoc. Obiecuję się zrewanżować krótkim opisem tego, na co zwróciłem sam uwagę przy organizacji mojej emigracji, może pomoże komuś z podobnymi doświadczeniami

[Antonii]

W4 ma jedynie poinformować twojego pracodawce ile ma ściągać podatku z twojej pensji w USA, jak ściągnie za dużo to dostaniesz zwrot, za mało to dopłacisz później, tak wiec możesz się o to martwic dopiero przy składaniu zeznania podatkowego, nie koniecznie teraz, a co do 8233 to tak jak napisałeś, jako pracownik tej firmy raczej nie kwalifikujesz się na "independent personal services".

Moja sytuacja była nieco inna bo przenosiłem się na początku roku i w rezultacie nie składałem zeznania podatkowego w Polsce, tylko globalne dochody w USA ale ponieważ byłeś w Polsce dłużej niż 183 dni imo w roku 2013 twoja sytuacja wygląda trochę jak work&travel:

Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku osób mieszkających w Polsce i pracujących sezonowo za granicą (tzn. przebywających w Polsce łącznie dłużej niż 6 miesięcy w danym roku podatkowym), dochody uzyskane z pracy za granicą podlegają opodatkowaniu w Polsce. Oznacza to, że po powrocie do kraju powinniśmy zgłosić uzyskany za granicą dochód i zapłacić zaliczkę na podatek w Polsce, a następnie rozliczyć ten dochód w zeznaniu rocznym. Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania między Polską a USA pozwala na zaliczenie podatku zapłaconego w USA na poczet podatku w Polce, dlatego nie płacimy już drugi raz podatku, który został potrącony w USA (niestety – podatek zwrócony nie jest traktowany jako zapłacony). Oznacza to, że pewna dopłata będzie praktycznie w każdym wypadku konieczna, ponieważ podatki w Polsce są zazwyczaj wyższe od amerykańskich. Podatek zwrócony nie może być odliczony, więc najczęściej do urzędu skarbowego wpłacamy więcej, niż zwrócono nam z IRS.

Tak więc pomimo że twoja praca nie jest "sezonowa" to i tak w 2013 twój ośrodek interesów życiowych jest w Polsce. Ten problem z podwójnym opodatkowaniem (no częściowo podwójnym bo odpisujesz podatek z USA w Polsce ale pewnie i tak coś dopłacisz) tyczy się Ciebie tylko w tym roku. Na przyszły rok zakładając, że będziesz przebywać w stanach więcej niż 183 dni i jednocześnie spełnisz substantial presence test składać już będziesz zeznanie tylko w USA.

Sytuacja wraz z uzyskaniem zielonej karty się za bardzo nie zmienia bo na H1-B pomimo, że wiza jest nieimigracyjna, jesteś traktowany jak rezydent USA w znaczeniu podatkowym (resident status for tax purposes), a tym samym rozliczasz się praktycznie jak obywatel USA (ponownie zaznaczając, że musisz zdać substantial presence test na dany rok).

Pisane z doświadczenia więc nie daje gwarancji, Pozdrawiam.

[emigratek]

Moja sytuacja była nieco inna bo przenosiłem się na początku roku i w rezultacie nie składałem zeznania podatkowego w Polsce, tylko globalne dochody w USA ale ponieważ byłeś w Polsce dłużej niż 183 dni imo w roku 2013 twoja sytuacja wygląda trochę jak work&travel:

Tak więc pomimo że twoja praca nie jest "sezonowa" to i tak w 2013 twój ośrodek interesów życiowych jest w Polsce. Ten problem z podwójnym opodatkowaniem (no częściowo podwójnym bo odpisujesz podatek z USA w Polsce ale pewnie i tak coś dopłacisz) tyczy się Ciebie tylko w tym roku. Na przyszły rok zakładając, że będziesz przebywać w stanach więcej niż 183 dni i jednocześnie spełnisz substantial presence test składać już będziesz zeznanie tylko w USA.

Dziękuję bardzo za odpowiedź! Czyli jeżeli dobrze rozumiem, to oprócz podatków, które na bieżąco będę płacił w US, to za 2013 rok muszę też odprowadzić je w Polsce. Czy mam je wykazać w PITcie za 2013? Jak to zrobić i po jakim kursie przeliczyć? Czy też rozliczam to dopiero po powrocie, jak już odzyskam zwrot zapłaconego podatku w USA?

Dziękuję

[Antonii]

Czyli jeżeli dobrze rozumiem, to oprócz podatków, które na bieżąco będę płacił w US, to za 2013 rok muszę też odprowadzić je w Polsce. Czy mam je wykazać w PITcie za 2013? Jak to zrobić i po jakim kursie przeliczyć? Czy też rozliczam to dopiero po powrocie, jak już odzyskam zwrot zapłaconego podatku w USA?

Tak jak napisałem w moim przypadku już w pierwszym roku mogłem płacić podatki wyłącznie w USA, więc o ile zapoznałem się z tym gdzie, co i ile mam płacić to już dalej po stronie polskiej nie wnikałem bo nie miałem takiej potrzeby, dlatego w detalach nie pomogę ale uważam, że tak, dochody z USA z 2013 powinny być wykazane w PITcie na 2013 rok, w teorii nie wrócisz przez parę lat więc rozliczanie się "po powrocie" ma się chyba nijako, to nie praca wakacyjna.

IMO Rozliczasz się:

• 2013 - w USA, formularz 1040NR (dochody z USA) i w Polsce PIT (dochody z USA/PL) przy czym podatek zapłacony w USA z 1040NR odliczasz w PITcie, jakim formularzem i po jakim kursie nie mam wskazówek.
• 2014 - tylko w USA, formularz 1040 (jako dual status z 1040NR lub nie, jak kto woli)
• 2015 - tylko w USA, formularz 1040
• itd. 1040 tak długo jak będziesz na H1B, czy dalej GC

[emigratek]

Bardzo dziękuję za odpowiedź!