Skocz do zawartości

Prawo a AIESEC.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam wszystkich jako nowa uzytkowniczka forum.Jestem ambitna dziewczynka,ktora od kilku lat kombinuje cos ze Stanami ;-).Za rok zaplanowalam wyjazd na Internship do USA.Dowiadywalam sie sporo na temat tych programow,szczegolnie w roznych firmach organizujacych wyjazdy Work and Travel.Na samym Work and Travel bylam w USA 2 razy jak dotad.Teraz jestem juz na 3cim roku prawa i chce zrobic cos wiecej.Zatem Internship. Czytalam wiele grup dyskusyjnych poswieconych wyjazdom do Stanow,wiele stron internetowych i w koncu trafilam tutaj.Wiem,ze jedna osoba z tego forum wyjechala na praktyki do Stananow przez AIESEC i ze udzielala sie w tej organizacji-Dagmarcia.Ja niestety spoznilam sie na rekrutacje AIESECu w tym roku do kraju,ale zaoferowano mi na miejscu w Komitecie w Gdansku (wydzial Ekonomii) owe praktyki.Niestety dziewczyna,ktora ze mna rozmawiala powiedziala,ze nie mam szans jako studentka prawa wyjechac z nimi,bo oni "nigdy nikogo na takie praktyki nie wyslali".W zwiazku z tym kieruje to pytanie tutaj na forum do Dagmarci - jak moja sytuacja sie przedstawia z Twojego punktu widzenia?Czy oni naprawde wysylaja glownie ludzi na praktyki ekonomiczne,zwiazane z zarzadzaniem etc,czy po prostu to ten konkretny komitet w Gdansku przy wydziale ekonomi specjalizuje sie w takich praktykach?Ja juz sobie postanowilam sobie ,ze AIESECowi nie odpuszcze,bo ich oferta jest praktycznie non profit.Jak wiadomo finanse to wielka bariera w wyjechaniu na Internship i nie przecze- wielka ulga byloby dla mnie zmniejszenie kosztow.Zatem - jak Ty droga Dagmarciu zapatrujesz sie na ta sytuacje?Pytam sie o to tutaj na forum,ale mam tez plan zbombardowania wszystkich komitetow AIESECu w Polsce z pytaniem o mozliwosc wyjazdu na praktyki zwiazane z prawem.Zaproponowalam tez w komitecie w Gdansku,ze sama poszukam sobie praktyk,a oni pomogli by mi od strony formalnej,skoro nie maja kontaktow z firmami zatrudniajacymi takich jak ja studentow w Stanach na praktyki,ale ten komentarz spotkal sie wogole z niechecia...co mnie dodatkowo zdziwilo.

Co do roznicy systemow - osobiscie skonczylam Szkole Prawa Amerykanskiego w kraju i wiem,jak edukacja prawnika wyglada w Stanach.Mam plany konczenia studiow w USA ,konkretnie programu LLM wzglednie JD.Jestem naprawde nastawiona na taka kariere.

Pieknie dziekuje za odpowiedzi kazdemu,kto powie mi cos na ten temat.

Napisano

Hmm, no i jak tu odpowiedziec... No dobrze, to po kolei:

- tlumaczenie skrotu AIESEC z francuskiego (ha!) na polski to Miedzynarodowe Stowarzyszanie Studentow Nauk Ekonomicznych i Handlowych - wynika z tego ze niestety nie ma tu miejsca na nauki prawnicze (prawne?).

- praktyki, jakie trafiaja sie w AIESECu sa rozne - od nauczycieli angielskiego w Indiach (tak, tak), po staze w firmie PriceWaterHouse Coopers w USA na stanowisku mlodszego konsultanta. Tak wiec rozrzut jest dosc szeroki.

- w zwiazku z powyzszym nie poddawalabym sie na Twoim miejscu i drazyla temat. Szanse, ze wyjedziesz na praktyke prawnicza sa, ale niestety nie umiem Ci powiedziec jakie. Na pewno warto probowac.

- odpowiadajac na Twoje pytanie - nie, Komitet w Gdansku nie specjalizuje sie w zadnych praktykach, w calej Polsce realizowane sa podobne praktyki i nie ma tutaj znaczenia miasto.

- slowo wyjasnienia na temat schematu wysylania na praktyki. Otoz AIESEC to organizacja, ktora ze wzgledu na swoja wielkosc etc musiala ustalic jakies wewnetrzne reguly i ich przestrzegac. Ilosc osob, jakie dany Komitet moze wyslac na praktyki jest SCISLE zwiazana z iloscia osob, ktore ten Komitet na praktyki do siebie przyjmie (czyli iloscia osob spoza granic Polski, ktore na praktyki do nas przyjezdzaja). A skad sie biora te praktyki w Polsce (zreszta - identycznie to dziala na calym swiecie)? Otoz ludziki z AIESECu, oprocz roznych innych waznych rzeczy chodza po firmach i probuja takie praktyki "zebrac" - czyli przekonac firme, zeby przyjela na staz zagraniczniaka. Czy to jest latwe? Nie, wiadomo, bezrobocie w Polsce wysokie, po co komus jakis zagraniczniak. No ale, organizacja dziala, widac studenci zrzeszeni w AIESECu jakies tam metody przekonywania maja :D)

- w zwiazku z powyzszym:

1/ rozumiesz juz chyba "niechec" osoby z ktora rozmawialas w kwestii zalatwienia sobie samej praktyki (bo po pierwsze - nie moga oni wyslac za duzo osob vs. osoby ktore przyjada, za to Komitet dostaje punkty karne, nakladane sa jakies sankcje, wlacznie z zamknieciem Komitetu - powazna sprawa :wink:, po drugie szukajac sobie praktyki odwalasz robote za Komitet w kraju w ktorym chcesz wyladowac - USA; to zupelnie nie Twoja dzialka. Tym bardziej, ze w AIESECu w USA czlonkowie dostaja pieniadze - prowizje - od zebranych praktyk, co mnie zdziwilo bardzo jak tu przyjechalam, ale coz - co kraj to obyczaj)

2/ wniosek poboczny - gdzie najlatwiej bedzie Ci znalezc praktyke (potencjalnie)? W miescie, ktore duzo praktykantow przyjmuje. Jakie to miasto? Warszawa, bo tu jest najwiecej firm, bo tu rynek jest najprezniejszy. Dlatego polecam wlasnie atakowanie tutaj, a konkretnie najdynamiczniejszego Komitetu (i mojego wlasnego :)) ) - SGH. Tym bardziej, ze jesli dobrze pamietam, to chyba kiedys pare osob z prawa na praktyki wyslalismy.

Uff, mam nadzieje, ze troche pomoglam :)) Jak masz jeszcze jakies pytania - daj znac!

PS z tego co pamietam, to AIESEC SGH robi 2 rekrutacje rocznie, moge sie mylic, ale chyba dobrze pamietam :))

Napisano

Na poczatku pieknie dziekuje Ci za odpowiedz na moje pytania.Troszeczke mi sie w glowie poukladalo dzieki Tobie.Szkoda,ze Elsa -Stowarzyszenie Studentow Prawa - nie ma zadnego kontaktu z Alsa (amerykanskim odpowiednikiem) i musze udawac sie ze swoimi planami do organizacji pokrewnych.Rozumiem juz dlaczego osoby w komitecie byly tak negatywnie nastawione na moja propozycje znalezienia sobie samej praktyk - Elsa dziala w podobny sposob.

Mam do Ciebie jeszcze jedno wazne pytanie,zanim napisze do AIESECu przy SGH.Jak wyglada taka rekrutacja?Nie chodzi mi o jej forme,tylko o trudnosc dostania sie na praktyki.Czy ludzie zabijaja sie o nie i w zwiazku z tym trudno jest sie na nie dostac,czy jezeli czegos sie naprawde chce to nie powinno byc az tak wielkiego problemu? To pytanie na ktore w komitecie mi raczej nie odpowiedza :D

Jeszcze raz dziekuje za odpowiedz.Bede prawdopodobnie w przyszlosci miala do Ciebie jeszcze sporo pytan,o ile starczy Ci cierpliwosc na nie odpowiadac. :D

Napisano
Na poczatku pieknie dziekuje Ci za odpowiedz na moje pytania.Troszeczke mi sie w glowie poukladalo dzieki Tobie.

My pleasure :D)

Rozumiem juz dlaczego osoby w komitecie byly tak negatywnie nastawione na moja propozycje znalezienia sobie samej praktyk - Elsa dziala w podobny sposob.

Ciesze sie, ze pomoglam to wyjasnic. Teraz widzisz ze nie chodzi o zle, negatywne nastawienie AIESECowcow, tylko o zasady, ktore obowiazuja w calej organizacji...

Mam do Ciebie jeszcze jedno wazne pytanie,zanim napisze do AIESECu przy SGH.Jak wyglada taka rekrutacja?Nie chodzi mi o jej forme,tylko o trudnosc dostania sie na  praktyki.Czy ludzie zabijaja sie o nie i w zwiazku z tym trudno jest sie na nie dostac,czy jezeli czegos sie naprawde chce to nie powinno byc az tak wielkiego problemu?

Okay, ja jako byly czlonek AIESECu rekrutacji przechodzic nie musialam, a podczas swojej dzialalnosci zajmowalam sie rzeczami malo zwiazanymi z wymiana miedzynarodowa. Wiem jednak, ze nie jest to wyscig na smierc i zycie i ze spokojnie czlowiek z dobrze opanowanym angielskim (powtarzam - naprawde wystarczy dobra znajomosc, nie sa to nawet egzaminy na poziomie TOEFLa) sobie poradzi. Pozostale testy / elementy rekrutacji to jakies [beeep]erele pomagajace stwierdzic, czy jestes dobrym kandydatem (czy bedziesz aktywnie uczestniczyc w zyciu, glownie towarzyskim, Komitetu, ktory Cie bedzie goscil, czy jestes odporna na szoki kulturowe i tak dalej). Ogolnie - moim zdaniem bulka z maslem. Ale uwaga - rekrutacja na program to jedno, znalezienie praktyki to drugie. Jak wiesz, moze to potrwac czasem dosc dlugo...

Jeszcze raz dziekuje za odpowiedz.Bede prawdopodobnie w przyszlosci miala do Ciebie jeszcze sporo pytan,o ile starczy Ci cierpliwosc na nie odpowiadac.  :D

Jesli tylko czas pozwoli, zawsze chetnie pomoge :D)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...