domell Napisano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2005 zeszłe wakacje spedziłem pracując w kasynie w lake tahoe. był to mój 4 wyjazd na worka i zdecydowanie najbardziej opłacalny. Nie ma co gdybać - nie słyszałem o innej pracy w której wyciągasz średnio 250usd a w dobry dzień nawet 500-600. plus w takich miejscowościach jest zawsze druga praca. trzeba byc totalnym nieudacznikiem, żeby sie nie dało zarobic z 15000usd w 3 miesiace. jak ktos nie wierzy słuze skanem mojego ostatniego paychecku no i radą oczywiście
Kozak Napisano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2005 Jakoś nie chce mi się wierzyć w to co wypisujesz.
Zyziek Napisano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2005 W jakim kasynie pracowałeś i na jakim stanowisku? Czytałem że w South Lake Tahoe, Harrahs wykupił prawie wszystkie kasyna i dyktuje stawki na całe miasto! Ja już zapisałem się na wyjazd w dokładnie to miejsce do Harrahsa... ...wstępnie zalkepałem SLOTa...możesz coś wiecej napisać na ten temam...chodzi mi głównie jakie stawki wyciągali Twoi koeldzy na tym stanowisku...bo napewno kogoś takiego poznałeś
domell Napisano 15 Grudnia 2005 Autor Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2005 byłem krupierem, ale pracowałem tylko 4dni w tygodniu niby 8 godzin, ale co godzine masz 20min przerwy wiec czas pracy jest de facto krotszy moje zarobki bez masakry w porownaniu z innymi polskimi dealerami, bo pracowalem w dzien i nie w najlepszym kasynie - tamci na swingu (nocna zmina) 4 lipca zarobili po 130USD na godzine - ladnie,nie? harahs ma tam 3 kasyna na 6 wiec nie ma klopotu z 2 praca. pracowalem w Harveysie - kasyno sredniej klasy jesli chodzi o slota to nie ma napiwków wiec pomnoz sobie swoja stawke razy 40h - tp minimum ktore zarobisz + nadgodziny jak jest duzy ruch
Zyziek Napisano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2005 jesli chodzi o slota to nie ma napiwków wiec pomnoz sobie swoja stawke razy 40h - tp minimum ktore zarobisz + nadgodziny jak jest duzy ruch no no...nie jest tak zle a jesli uda mi sie znalezc dodatkowa prace to powinienem milutko wspominac ten wyjazd! koledzy doradzaja mi wlasnie krupiera..ale wole nie porywac sie na tak odpowiedzialna stanowiska...bo moj angielski nie rzuca na kolana...jest przecietny
wassaaa Napisano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2005 domell ma racje tez bylem w ostatnie wakacje w Tahoe i znalem osoby ktore na dilerce spokojnie wyciagnely 15 tys $ i to na czysto czyli po zwrocie calego wyjazdu, zycia, jedzenia, zakupow byly dni ze wyciagaly i po 120$ na godzine ale to tylko chyba jak byl tournament ale srednia chyba im wychodzila po okolo 60 plus spokojnie lajtowa druga praca, bo zaden diler ktorego poznalem nie pracowal 40 godzin tygodniowo. druga sprawa to ze nie tak latwo sie dostac wszytsko zalezy od Paula Schreinera, ktory potrafi byc chamowaty jak mu sie ktos nie spodoba to nic sie nie da zrobic w zeszle wakacje wrzucil chyba ze 20 dziewczyn na hauskeeping, do tego dziewczyny byly ladne i umialy mowic po angielsku wiec spokojnier mogly sie nadawac przynajmniej na coctail serwerki poza tym i tak sa do przody w Tahoe ci ktorzy juz tam byli, bo oni nie ida najpierw do human resources jak robi wiekszosc pierwszorocznych tylko idzie do supervisorow swoich departamentow i w ten sposob zalatwia sobie prace kumpel zaczal prace w ochronie pierwszego dnia po przyjezdzie po sie doagadal z menagerem ochrony Guy'em, do tego lubil sie z Bobem Colescotem, a z nimi lubi sie Schreiner wiec sami widzicie znajomosci gora, nawet w takiej ameryce a w ogole domell, napisz cos gdzie mieszkales i reszte, moze pracowales z Doti a moze twoim supervisorem byl Aureliano, brat od A.J. z ochrony moze sie znamy )) a i dla wyjezdzajacych na wakcje dobra nowina: od czerwca do konca sierpnia w HR bedzie pracowala Molly )) dla wtajemniczonych wiadomo o co chodzi, mmm heheheh
wassaaa Napisano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2005 jesli chodzi o slota to nie ma napiwków maja napiwki w te wakacje wygrala babka 2 miliony na automatach staly gracz wpakowala moze w ogole przez caly pobyt w kasynie z 5 milonow $ a slotom rzucila 20 tys $ napiwku oczywiscie do podzialu na wszystkich a napiwki slotom daja, zwlaszcza ci najbiedniejszi, na tych najbogatszych nieliczcie zbytnio, bo to skapiradla, ale moze wlasnie dlatego sa bogaci bo nie rozdaja wlasnej kasy ))) tak wiec, wszystko jest mozliwe najgorsza praca nietipowana byla w tym roku na pozycji host/cashier w american reaver cafe, prawie nic w forescie mieli juz tego troche w carriage haus tez nie narzekali w sportbook'u rowniez nietipowana byla tylko ochrona chyba, bo i hauskeeping tez mial jakies drobne a dodaje tylko ze te zarobki ktore podalem w poprzednim poscie to dotycza tylko sezonu, poza sezonem jest slabiej, pozdrowienia
Zyziek Napisano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 16 Grudnia 2005 a i dla wyjezdzajacych na wakcje dobra nowina: od czerwca do konca sierpnia w HR bedzie pracowala Molly )) dla wtajemniczonych wiadomo o co chodzi, mmm heheheh to może uchylisz rąbka tejemnicy, kto to?? może ta osoba będzie w stanie komuś pomóc...w końcu powinniśmy sobie pomagać to zwykły wesoły pracownik, czy może sympatyczna kieroiwniczka??
Benek Napisano 16 Grudnia 2005 Zgłoś Napisano 16 Grudnia 2005 a i dla wyjezdzajacych na wakcje dobra nowina: od czerwca do konca sierpnia w HR bedzie pracowala Molly )) dla wtajemniczonych wiadomo o co chodzi, mmm heheheh to może uchylisz rąbka tejemnicy, kto to?? Molly ehhh, ale ma oddech.....
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.