Skocz do zawartości

przewozenie jedzenia


tomek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witaj :P

z tego,co mi wiadomo, to puszki, zupki w proszku i inne zapakowane przez producenta rzeczy mozesz. kanapek natomiast nie. Slyszalam nawet ze za przewozenie takiego jedzonka mozna zaplacic kare...

pozdrawiam :D

Ewa

  • 2 tygodnie później...
Napisano

NIE WOLNO przewozic ZADNEGO miesa ani produktow z dodatkami miesnymi (nawet w konserwach) i nasion z tego co mi wiadomo (czytalam o tym na bramce przy odprawie w USA w ubieglym roku).

Mozesz miec ze soba wszelkie slodycze i herbate, ale wszystko musi byc hermetycznie zapakowane - w przeciwnym razie rzeczywiscie wlepiaja kary i to wcale nie male.

Pozdrawiam,

Diamond

Napisano
NIE WOLNO przewozic ZADNEGO miesa ani produktow z dodatkami miesnymi

zgadza sie. Po odprawie imigration, gdy czekalismy na swoj bagaz, pomiedzy pasazerami przechadzal sie pan celnik ze slicznym pieskiem mysliwskim. pan celnik szeptal swojemu pieskowi do uska "where's the beef?" i piesek wachal wszystkie torby w poszukiwaniu mieska :P

Napisano

Jeszcze w samolocie dotajesz do wypelnienia deklaracje celna, w ktorej musisz odpowiedziec na pytania czy przewozisz jakiekolwiek produkty zywnosciowe. O to samo zapyta Cie dodatkowo celnik. Jesli nie przyznasz sie a np piesek wywacha w Twojej torbie kabanosy to kara wynosi $5000.

Osobiscie nie zaryzykowalem i "krakowska" wyladowala w smietniku :P

Napisano
NIE WOLNO przewozic ZADNEGO miesa ani produktow z dodatkami miesnymi

zgadza sie. Po odprawie imigration, gdy czekalismy na swoj bagaz, pomiedzy pasazerami przechadzal sie pan celnik ze slicznym pieskiem mysliwskim. pan celnik szeptal swojemu pieskowi do uska "where's the beef?" i piesek wachal wszystkie torby w poszukiwaniu mieska :P

Nie sadze, zeby pies wywachal szczelnie zamknieta konserwe z miesem, ale np. mi w zeszlym roku urzadzili na odprawie celnej w USA trzepanie bagazy... Obeszlo sie bez kar, ale dokladnie wiedzieli co wioze i czy to cos mialo czy nie domieszki miesa... Obejrzeli osobiscie wszystko co moglo stanowic zywnosc.

Niestety po poprzednich pobytach w USA nie wyobrazalam sobie calych wakcji bez porzadnych polskich slodyczy, nie tych amerykanskich podrob w wersji "czysty cukier, barwiony, konserwowany - "pycha" " :dokitu: ... przeciez tego sie nie da jesc!!!

Wiez i nic sie nie stresuj, ale miesko zostaw w domku :D

Pozdrawiam,

D.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...