ropa Napisano 5 Marca 2006 Zgłoś Napisano 5 Marca 2006 Mam takie pytanie: w czerwcu 2005 nie dostałem wizy turystycznej, teraz jestem studentem pierwszego roku i zapisalem sie na WAT, mam juz zaliczony semestr pierwszy i niedlugo wizyta w ambasadzie. Jaki moze być prawdopodobieństwo, że nie dostane wizy J1. W sumie umiem angielski pracowałem w Angli, rozmowe w biurze przeszedlem. Ale bardzo sie boje odmowy. Mam jeszce jeden problem jak szedłem po turystyczna to we wniosku wpisalem ze jade odwiedzic rodzine, ale jest to bardzo daleka rodzina. Czy teraz konsul moze sie mnie zapytac czy mam tam rodzine? Bo oni mieszkaja w NJ a ja mam oferte pracy w Chicago i wcale nie chce do nich jechac. Jak mam sie zachowywać podczas tej rozmowy, czy przygotowac sie do niej jakoś specjalnie. Czy dodawać coś od siebie czy tylko odpowiadać na pytania? Jak się ubrać, proszę doradzcie mi coś.
Maxim Napisano 5 Marca 2006 Zgłoś Napisano 5 Marca 2006 Może się spytać czy masz rodzinę w USA, ale nie jest w stanie sprawdzić czy mówisz prawdę Przynajmniej w trybie w jakim są rozpatrywane wnioski o J1, które idą masowo. Wtopiłeś za pierwszym razem, zaznaczając że masz rodzinę w stanach, nie popełnij drugi raz tego samego błędu.
ropa Napisano 5 Marca 2006 Autor Zgłoś Napisano 5 Marca 2006 No dobra ale jak mu powiem ze nie mam rodziny, to czy on nie jest w stanie zajrzec do mojego poporzedniego wniosku i zobaczyc to co napisalem wtedy?
majk Napisano 5 Marca 2006 Zgłoś Napisano 5 Marca 2006 Jesli chodzi o przyznanie j-1 to mailem podoby przypadek do twojego. Najpier nie dostalem turystycznej a za 8 miesiecy bez problemow dostalem j-1. Jezeli chodzi o rodzine to pewnie we wniosku o wize turystyczna wspomnailes o niej jako celu podrozy. Jak piszesz jest to daleka rodzina, a o taka nie ma pytan w formularzach (chyba ze cos sie zmienilo). Z tego co pamietam jest pytanie czy posiada sie w usa rodzicow/rodzenstwo/dzieci/malzona a wiec sama najblizsza rodzina oraz narzeczonego/narzeczona. Tak wiec we wniosku nie musisz nic o rodzinie wspominac, bo i celem twojej podrozy teraz nie bedzie odwiedzanie ich. A jezeli padnie pytanie podczas rozmowy czy masz rodzine w stanach to najlepiej odpowiedziec ze tak, dalszych kuzynow. Ubrac sie najnormalniej w swiecie, odpowiadac na pytania a jak widac ze konsul jest pozytywnie usposobiony mozna zejsc na jakis poboczny temat.
ropa Napisano 6 Marca 2006 Autor Zgłoś Napisano 6 Marca 2006 czyli rozumiem, ze raczej wszyscy dostaja j-1, obym ja nie byl pierwszy, ktory nie dostanie. A jaki konsul ma akcent czy cieszko go zrozumiec, czy mowi czysto i wyraznie, bo na turystyczna to rozmawialem, po polsku, no ale teraz w gre wchodzi tylko angielski z tego co wiem.
majk Napisano 6 Marca 2006 Zgłoś Napisano 6 Marca 2006 Nie wszyscy dostaja, ale zdecydowana wiekszosc.
ropa Napisano 6 Marca 2006 Autor Zgłoś Napisano 6 Marca 2006 to znaczy, kto nie dostaje, znasz kogos kto nie dostał?
darop Napisano 7 Marca 2006 Zgłoś Napisano 7 Marca 2006 poznałem takiego chłopaka czekając w kolejce na rozmowe, nie dostał rok wcześniej jak napisał majk zdecydowana większość dostaje, a nie dostaje ten co ma coś na sumieniu albo zupełnie nie radzi sobie z językiem co do rodzinki to pamiętam co powiedział nam nasz agent w dniu rozmowy:"jeśli macie w stanach daleką rodzine, wujek, kuzyn itd. dzisiaj ich nie znacie jeśli macie tam rodzine bliską rodzeństwo, rodzice mogą być kłopoty i raczej nie dostaniecie wizy"
Benio Napisano 9 Marca 2006 Zgłoś Napisano 9 Marca 2006 Ja jak bylem po wize J1 to koleś obok mnie nie dotał a w tamtym roku moj kumpel z ćwiczeniówki też nie dostał...
ropa Napisano 9 Marca 2006 Autor Zgłoś Napisano 9 Marca 2006 no dobra ale wiecie czemu nie dostali, co ich przekreslilo? Czym zaslonil sie konsul?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.