mniami Napisano 29 Marca 2006 Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 Jestem au pair od prawie dwoch lat. Po zakonczeniu programu mam zamiar isc na studia w USA, moim sponsorem beda moi rodzice mieszkajacy oczywiscie w Polsce. Program koncze niebawem i chce wtedy wrocic na okolo miesiac do Polski, wszak nie widzialam sie z bliskimi dlugi czas. Chce starac sie o studencka w Warszawie. Oczywiscie moge zminic status bedac w Stanach, ale wtedy w gre nie wchodzi podrozowanie do domu, co bedzie dla mnie wazne, bo nie wyobrazam sobie siedziec tu kilka lat bez mozliwosci wyjazdu. Moje pytania: Jak uwazacie, jakie mam szanse, zeby po dwoch latach w USA (lagalnie, chodzilam do szkoly, bylam z rodzina) dostane wize studencka? Zanim zostalam operka studiowalam w Polsce dwa lata i nadal moge wrocic na tamte studia. Jakie dokumanty, akty wlasnosci domu, samochodu, co jeszcze potwierdzi dla konsula moje "korzenie z Polska"? Czy powinnam postarac sie o zaswiadczenie z uczelni, ze w powiedzmy 2010 mam wracac na uczelnie i czy to przydac sie moze w ambasadzie? Moim marzeniem jest praca w TV, dlatego chce studiowac "Communication". Owszem moglabym "zalatwic sobie" zaswiadczenie z jakis miejsc ze mnie przyjma do pracy po studiach w USA, niestety nie do TV. A fakt jest taki, ze naprawde cche wrocic do PL, tyle, ze mam zamiar zdobyc edukacje w Stanach. Z gory dziekuje za wszystki madre odpowiedzi.
aga3877 Napisano 29 Marca 2006 Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 Witaj, Mam dwie kolezanki, ktore byly w tej samej sytaucj jak TY i wizy nie dostaly. Konsulom nie podobalo sie to, ze dziewczyny dopiero co wrocily z USA po dwoch latach i juz zaraz chcialy wracac. Konsul jednej z nich powiedzial, ze nie bylo by problemu za rok, ale teraz po prostu nie moze dac jej wizy studenckiej. Trzecia kolezanka nie dokonczyla programu au pair, wrocila wczesniej, studiowala w Polsce przez ok. 8 m-cy i pozniej wize studencka dostala. Jezeli bardzo chcesz tam zostac i studiowac zaraz po programie au pair, to lepiej tam zostan i zmieniaj status na studencki - no ale to rozwiazanie bedzie Cie kosztowalo brakiem mozliwosci widzenia sie z rodzina przez dluzszy czas. No ale decyzja nalezy do Ciebie. Wez tez pod uwage, ze jak ogolnie wiadomo, na to czy sie jakas wize dostanie czy nie - nie ma jednej 100%-wej reguly. Pozdrawiam, Aga
Bozka Napisano 29 Marca 2006 Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 Jezeli nie masz e 212 to sprobuj sie starac o f1 w stanach bez wracania do Polski
mniami Napisano 29 Marca 2006 Autor Zgłoś Napisano 29 Marca 2006 Nie o to pytalam. Oczywiscie wiem, ze moge zmienic status (wizy studenckiej w USA nie dostane, nie wiem, wiec co to za odp) i bedzie po klopocie, ale wtedy nie mam mozliwosci podrozowania. O to chodzi. Ponawiam pytania, jak powyzej. Nie mam e 212.
aga3877 Napisano 30 Marca 2006 Zgłoś Napisano 30 Marca 2006 A mnie sie wydawalo, ze wlasnie na Twoje pytanie odpowiedzialam. Wiec jeszcze raz - nie zaleznie ile i jakie bedziesz miala dokumenty na rozmowie z konsulem, w Twoim przypadku masz nikle szanse na dostanie wizy studenckiej. Pozdrawiam, Aga
Greczynka Napisano 31 Marca 2006 Zgłoś Napisano 31 Marca 2006 hej!!Ja jestem od sierpnia w stanach na wizie studenckiej i dostalam ja!!!!pierwszy raz bylam tutaj na turystycznej na pol roku.Pracowalam u rodzinki jako babysiter i troche mi sie spodobalo.Stwierdzilam ze warto zostac ale tylko i wylacznie legalnie.Pomyslalam o szkole,zdalam jezyk w collegu i zostalam przyjeta.Dostalam od nich papiery ze zostalam przyjeta do ich collegu i z tymi papierami wrocilam sie do Polski po studencka!Mialam oczywiscie mozliwosc zmiany tutaj na status ale z tego zrezygnowalam bo miedzy czasie chcialabym przyjechac do Polski,do rodzinki do znajomych!Nie wytrzymalabym tutaj taki dlugi czas.Mam ta mysl ze gdyby sie cos stalo u rodzinki ja moge w kazdej chwili wyjechac i w kazdej chwili wrocic!To jest naprawde wazne.Wiec bez namyslu wrocilam do Polski po wize!!Udalo mi sie!!Mnie sponsoruje tutaj ciotka wiec mialam od niej jeszcze papiery i inne!!W sumie to czy dostaniesz wize zalezy dozo taz od konsula i to jakim okiem popatrzy na ciebie!Moze ci sie uda.Wiem ze taka decyzja jest naprawde trudna!Powodzenia!
mniami Napisano 4 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2006 Dzieki za pomoc. Chyba jednak zmienie status. Za duzym ryzykiem byloby wyjechac stad. Oczywiscie nie bedzie latwo, ale nie wyobrazam sobie, zebym uslyszala "nie" w konsulacie. Mam tu prace, szkole faceta, cale moje zycie toczy sie tu. Jestem tu od prawie dwoch lat, takze to szmat czasu juz. Jeszcze jakies rady?
Greczynka Napisano 4 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 4 Kwietnia 2006 Hej!!!Jezeli masz tutaj faceta to mysle ze dobrze robisz!!Zupelnie inaczej jest gdy sie tutaj kogos ma na kim ci bardzo zalezy i wiesz ze mozesz do niego zwrocic gdy zatesknisz za rodzinka!!Zmieniaj status!!Powodzenia!!
emilia978 Napisano 6 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2006 to moze ja jako ciekawostke podam swpoja historie. Bylam w USA 2 lata jako au pair, i juz tam zaczelam studiowac w collegu full time. P0 2 roku chcalam sie w koncu zobaczyc z rodzina w Polsce wiec wrocilam i od razu bylam w ambasadzie po wize studencka. Myslalam ze skoro juz tu studiowalam i mam bogatego sponsora (moj host dad) to nie bedzie problemu. Bardzo chcialam wrocic, tym bardziej ze mam tam stałego chlopaka. Ale niestety nie dali mi wizy, to byl najgorszy sen, ktory sie sprawdzil. Ja wczesniej tego nawet nie chcialam przyjac do wadomosci, myuslalam ze to bylaby tragedia gdybym nie dostala. I w sumie jest ciezko. Poszlam na studia, na ktore nie chcialam tylko zeby cos robic. Jedyny plus to to ze moja mama sie cieszy ze jestem na miejscu. Ale ja juz tu wariuje. W USA czulam ze zylam, bylam wolna. Tu mam wrazenie ze nie mam zadnych mozliwosci, po prostu mam jednego wielkiego dola w przerwami kiedy dzieki moim nowym znajomym zrywam boki ze smiechu Dodam ze w miedzyczasie mialam kolejne stresy zwiazane z zalatwianiem wizy narzeczenskiej, ktora dzieki Bogu dostalam. Ale oczywiscie nie moglo byc tak pieknie, w miedzyczasie moj narzeczony stracil prace i juz jakis czas szuka takiej zeby tez mogl studiowac. Wiec moj powrot do USA caly czas sie opoznia, jestem juz w Polsce 10 miesiecy a mojego ukochanego nie widzialam 8 Juz sie nie moge doczekac wyjazdu ale wiem ze jeszcze nie koniec tej calej stresujacej papierkowej roboty w zwiazku z calym procesem imigracyjnym. W tej chwili tylko czekam kiedy bede mogla w koncu kupic bilet... Powodzenia wszystkim ktorzy marza o USA
mniami Napisano 9 Kwietnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 9 Kwietnia 2006 Dziekuje za wszystkie historie i rady. Postanowilam, ze zostaje tutaj i bede zmieniala status na student. Potem "sie zobaczy". :wink: Tesknie niesamowicie, ale nie wyobrazam sobie uslyszec, nie dostajesz wizy. Nie wyobrazam sobie zostac "zamknieta w PL". Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.