Skocz do zawartości

Czy jest sens jeszcze się łudzic???


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Starania o wyjazd na Camp rozpoczęłam jeszcze w grudniu zeszłego roku (pierwsza wpłata, interview).. Wszystkie dokumenty zostały złozone jeszcze w styczniu, ale że wynikaly różne problemy ( potrzebowałam dodatkowych referencji itp) to w sumie komplet złożyłam w lutym..

Drugą wpłatę dokonałam w kwietniu...

I od tej pory nic... czekam...

W sumie bardzo zalezy mi na tym wyjezdzie.. a nic nie rusza sie do przodu...

Zastanawiam się czy załatwiac sobie inną prace (np. w UK) gdyz z tego i tak nic nie bedzie? skoro juz tyle czasu i nie dostałam pracy to może to oznacza że sie nie nadaję...

Czy ma sens jeszcze to czekanie?/ Przecież nawet jesli dostałabym prace to nie mam kiedy wyrobic wizę (przeciez to tez chyba trwa??)...RATUNKU :)

Napisano

to zalezy kiedy masz wylot,jesli masz wylot pod koniec czerwca,nie masz czym sie przejmowac. nie jestes jedyną osoba, ktora od luteo czy nawet stycznia czeka na placement. Prace na pewno dostaniesz,wiec nie musisz sie martwic.

Napisano

czytalam tu troche postow i wiele osob pisze o jakims guarentee letter, czy jakos tak.. ja nic takiego nie dostalam ... a co do wylotu to ja w sumie nie mam zadnej daty.. moja availibility date to 24 zcerwca (mozrez to za pocno) ale nie ejstem jej w stanie cofnac ze wzgledu na studia (a tam juz i tak prosilam o przesuniecie terminow)...

Napisano

jezeli w przeciagu 2 tygodni nie zmieni Ci sie status i nie przysla Ci papierow wizowych to wtedy bym sie zaczela martwic tzn to zalezy tez jaka masz date dostepnosci. ja w tamtym roku rozmowe w konsulacie mialam 2 tyg przed wyolotem. a jesli chodzi o to czy sie nadajesz czy nie. moj pracodawca wybierajac mnie nie patrzyl na referencje ang czy cokolwiek innego wybral mnie bo moglam pracowac do konca sezonu. a z tylu osob ktore znam i ktore jechaly na campa nie zdazylo sie zeby ktoras nie pojechala. a w hotelu nawet bylam z taka dziewczyna ktorej zagwarantowali miejsce pomimo tego ze ni w zab nie umiala ang. takze nie lam sie podejrzewam ze za kilka dni wszystko Ci sie wyjasni.ja tez w tym roku mialam troche klopotow zgubili moje referencje moj status sie zmienila itd w przeciagu 3 tyg wszystko "naprawili" a dzis dostalam formularze wizowe.

Napisano
chyba rozwiejesz Swoje wszystkie watpliwosci dzwoniac do wawy co CA czy CCUSA zalezy skad jedziesz. oni CI powiedza na pewno wsyztsko...

Mysle, ze to najszybsze i najrazsadniejsze rozwiazanie. Byc moze cos zaginelo, alebo czegos nadal brakuje i stad opoznienie. No ale skoro dokonalas zaplaty kolejnej raty wiez 99% ze wyjedziesz. Twoje zgloszenie + aplikacja zostala zatwierdzona przez bioro w Londynie/USA - to pewna gwarancja!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...