tofikowa Napisano 20 Maja 2006 Zgłoś Napisano 20 Maja 2006 Przeglądam forum i czytam co można przewozić do USA (lecę do Nevady liniami lufthansy) i przeraża mnie że co temat i osoba to różne zdania... tak więc prosiłabym o konkretną odpowiedź czy mogę mieć problemy przy przewożeniu takich produktów jak: - gorące kubki (zupki, kisiele itp.) - żywność sucha (typu makaron, kotlety sojowe) - kasza manna - różnego rodzaju przyprawy (cynamon itp.) - białko (oryginalnie zapakowane w plastikowym pojemniku) - lekarstwa (typu witaminki, rutinoscorbin itp.) - kostki rosołowe wiem że pytanie może głupie ale naprawde przydałaby mi się opinia kogoś zorientowanego i jeszcze mam wątpliwości co do tego że nie powinno się raczej brać metalowych rzeczy - puszek itp, więc co z np. lakierem do włosów? też metalowy heh czy może narobić krzywdy??? Jeszcze pytanko co do bagażu podręcznego, czy mogę do samolociku wziąść mały plecak? i czy są jakieś ograniczenia co do wagi jego oraz czy w nim mogą być metalowe przedmioty? Pozdrawiam i z góry wszystkim dziękuję za wszelaką pomoc
fifi Napisano 20 Maja 2006 Zgłoś Napisano 20 Maja 2006 Plecak do podręcznego na pewno możesz wziąc-liczy się bardziej jego wymiar niż waga. Nie poledcam brać metalowych przedmiotów-w szczególności nożyczek i pilników do paznokci;) nie wiem jak jest z alkierem do włosów... Jeżeli chodzi o przewożenie żywności to moi znajomi przewozili, ale tu się chyba bardziej szczęście liczy-jak Cię sprawdzą to raczej zabiorą, a jak nie sprawdzą to przejdziesz, loteria. Co do lekarstw to ja miałam całą mase i nie było problemu, ale mnei nie sprawdzali, nie wiem jakby było jakby sprawdzili-próbować mozesz, najwyżej Ci zabiorą. Pozdrawiam[/url]
tofikowa Napisano 20 Maja 2006 Autor Zgłoś Napisano 20 Maja 2006 bardzo dziękuję za odpowiedź , tylko jeszcze jedno bo jeśli mi zabiorą jedzonko to nie będę zbytnio płakać... gorzej jeśli zabiorą i wlepią karę... jak to jest? jeśli ktoś coś przewozi, znajdą mu... zabiorą i wlepiają grzywnę??? czy tylko zabierają?, a jeśli chodzi o metalowe rzeczy to rozumiem że do bagażu podręcznego nie brać, a do dużego który idzie do środka samolotu także nie można? to co z sztućcami, nożyczkami i pilnikami??? i biżuterią ? pozdrawiam
fifi Napisano 20 Maja 2006 Zgłoś Napisano 20 Maja 2006 Do głównego możesz brać.. ja miałąm nóż, nożyczki do paznokci, pilnik i spoko A z zabieraniem nie wiem jak jest, ale chyba kary nie ma, choć mogę się mylić :? Dla ciekawostki: mój kolega w zeszłym roku miał kanapki, których nie zjadł w samolocie. Oni zobaczyli i pytaja z czym te kanapki, a on przecież nie mógł im powiedzieć, że z wędliną, bo by mu zabrali, więc powiedział, że z serkiem, mamusia mu zrobiła na drogę I go puścili-przecież nie będą mu do kanapki zaglądać :wink:
Gerwazy Napisano 20 Maja 2006 Zgłoś Napisano 20 Maja 2006 Jak sama zauważyłaś, to na Forum jest wiele różnych "opinii" na temat wwozu żywności. Generalnie - nie wolno :!: Szczegóły możesz poczytać na stronie US.Customs (co wolno). Jeżeli nawet jakiś produkt jest dozwolony, to w deklaracji celnej należy zaznaczyć , że żywność masz :!: W przypadku, gdy tego nie zgłosisz (w deklaracji), a jakiś piesek wyniucha "kosteczki rosołowe", to niedość , że zabiorą, to jeśli będzie złośliwy celnik zapłacisz karę :!: :!: :!: Jedzenie w USA jest chiiiba najtańsze na świecie i nie wiem , czy opłaca się ryzykować . Moja Matka kiedyś wiozła do USA kilka Torcików Wedlowskich :!: W Deklaracji Celnej nie zaznaczyła nic :!: Od razu ją odesłali na kontrolę bagażu :!: Angielskiego nie zna więc ciężko było się dogadać Gdy Celnik zobaczył Torciki , to zaczął coś wypytywać ..... Oczywiście odpowiedzi nie było Matka na migi pokazała, że to do jedzenia. Celnik obejżał ze wszystkich stron (sprawdzał , czy jest oryginalne opakowanie) i w końcu przepuścił :!: Dlaczego :?: Nie wiem :!: Może nie chciał robić przykrości starszej osobie . Tak, czy owak decyzja należy do Ciebie .
Kaacha Napisano 20 Maja 2006 Zgłoś Napisano 20 Maja 2006 ja nie zgłaszałam nic w deklaracji - a wiozłam przyprawy, zupki, chleb, pivo i słodycze - i tak jak komous powzyej bagazu mi nie sprawdzili i sie udało ale z tego co sobie przypominam potem tacy polacy jak przylecieli to ich sprawdzili- okzazło sie, ze maja zarcie - a nie mieli tego w deklaracji - wiec tylko im to wszystko zabrali ale zadnych konsekwencji z tego powodu nie było - kary itp.
marytylermoore Napisano 21 Maja 2006 Zgłoś Napisano 21 Maja 2006 czyli jesli chce cos zabrac - np. te nieszczesne kostki rosolowe, przyprawy etc to musze to miec w bagazu - tym duzym ( nie podrecznym )?
tofikowa Napisano 21 Maja 2006 Autor Zgłoś Napisano 21 Maja 2006 No dobrze więc rozumiem że makaron, kostka rosołowa raczej odpada, ale takie rzeczy jak gorące kubki to pies raczej nie ma szans wyczuć ale mniejsza z tym, jeszcze nurtuje mnie czy lepiej zaznaczyć w deklaracji że posiadam żywność czy się z tym wstrzymać??? jakie są za i przeciw?
Gerwazy Napisano 21 Maja 2006 Zgłoś Napisano 21 Maja 2006 Jak nie zaznaczysz nic, to obowiązkowo idziesz na kontrolę bagażu :!: Co do piesków ..... Psy nie wąchają bagażu osobistego (chiiiba , że na wyrywkowej kontroli) :!: Bagaż podręczny przechodzi przez X-ray , ale raczej przy odlotach, a nie przylotach . Jeżeli ktoś ma przesiadkę na terenie USA, to znów wtedy idzie pod X-ray, ale jesteś już po odprawie celnej i możesz wszystko oprócz granatów itp.
tofikowa Napisano 21 Maja 2006 Autor Zgłoś Napisano 21 Maja 2006 kurcze to teraz już nic nie wiem znaczy się że jeśli mam np bulion, czyli coś co wyczuje piesek to lepiej go zabrać do bagażu podręcznego tak? no ale jeśli zaznaczę że mam żywność to normalnie mogę np spakować ją w jednym miejscu torby i im pokazać? bo w sumie niby nie wolno zabierać żywności więc po co deklarować żywność skoro jej i tak nie powinno się brać? więc jeśli nie mogę brać żywności to gorące kubki i coś co niucha piesek lepiej do bagażu podręcznego tak? jejku ale jestem pogubiona... ;/
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.