Skocz do zawartości

polski język angielski - moze macie jakies pomysly??


bogs

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 62
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

cavscout, absolutnie sie z Toba zgadzam

Sama jestem tu niecaly rok czasu (jesli dodac wczesniejsze wakacje to okolo 2 lat) a juz mi sie zdarza zapomniec slow. Nie to ze je zapomnialam calkowicie, po prostu w rozmowie kiedy mysle o czyms po angielsku zdarza mi sie utknac na poszukiwaniu polskiego odpowiednika.

No i jeszcze ten akcent... Ja mam ten dar (a moze salobosc) ze bardzo szybko wpadaja mi jezyki i akcenty. Mnie sie ludzie po roku pobytu w Stanach pytaja czy ja sie tu urodzilam bo nie mam akcentu. Dla mnie to ogromny komplement, ale z drugiej strony juz zaciagam po polsku (na czym zlapala mnie moja przyjaciolka lingwistka kiedy z nia ostatnio rozmawialam przez telefon). Staram sie mowic czysto po polsku i do tego samego zmuszam mojego meza, ktory bedac tu od dziecka stwarza takie dziwactwa w jezyku polskim ze az wstyd :oops:

Z kolei jego przyjaciel jest tu tyle samo co on a po polsku mowi jakby wczoraj przyjechal. Za to po angielsku z tak samo silnym akcentem jakby wczoraj przyjechal... :)

Wiec okazuje sie ze to nie tylko fakt wolnej woli - chcemy czy nie chcemy zapomniec - niektorzy maja pewne rzeczy we krwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cavscuot - zgodze sie co do jezyka technicznego, po prostu prawdopodobnie nigdy nie miales nawet okazji poznac tych slow po polsku. Podoba mi sie twoje podejscie do polskiego jezyka i kultury, fajnie ze nie zapomniales gdzie masz korzenie.

tak przy okazji - fajnie napisales wczoraj o Memorial Day.

pozdrawiam.

... Mnie sie ludzie po roku pobytu w Stanach pytaja czy ja sie tu urodzilam bo nie mam akcentu...niektorzy maja pewne rzeczy we krwi.

moim zdaniem ty panienko to masz raczej w butach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz się zacznie przepychanka (a właściwie już się zaczęła) nt języka polskiego i amerykańskiego akcentu...

Dolewając oliwy do ognia - potrafię zrozumieć ludzi, którzy powiedzmy po ponad 5 latach pobytu za granicą, obracając się praktycznie tylko wśród społeczności obcojęzycznej, zaczynają mówić z akcentem innym od tego jaki ma ich rodowity język. Nie rozumiem i nie zrozumiem jednak nigdy ludzi, którzy po roku pobytu w Stanach zaciągają z "american-english" (czy jakikolwiek inny przyklad z innym krajem i językiem)... Mógłbym użyć tak ostrych określeń jak Jim Beam (kurde, próbowałem trochę whisky-bourbonu-brandy w życiu, nawet tych z wyższych półek, ale akurat do Jim Beama mam ogromną słabość :) ), ale po co? Mnie jest takich ludzi po prostu żal, bowiem widocznie mają ogromne problemy ze swoją tożsamością narodową... I tyle. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cavscuot  - zgodze sie co do jezyka technicznego, po prostu prawdopodobnie nigdy nie miales nawet okazji poznac tych slow po polsku. Podoba mi sie twoje podejscie do polskiego jezyka i kultury, fajnie ze nie zapomniales gdzie masz korzenie.

tak przy okazji - fajnie napisales wczoraj o Memorial Day.  

pozdrawiam.  

Dzieki, a jeszcze dodam, ze kiedy mowie po angielsku, wiadomo, ze to nie jest moj ojczysty jezyk. Zeby bylo zabawnie, to mowie po angielsku z akcentem polsko-poludniowym :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Mnie sie ludzie po roku pobytu w Stanach pytaja czy ja sie tu urodzilam bo nie mam akcentu...niektorzy maja pewne rzeczy we krwi.

moim zdaniem ty panienko to masz raczej w butach.

Ja jej nie znam i nie bede sie na jej temat wypowiadal, ale znam paru Polakow ktorzy mowia po angielsku bez akcentu polskiego, np. moj brat. A jego nastawienie do jezyka polskiego jest takie same co moje. Za 2.5 roku moj brat ma zamiar jechac do Polski i zbierac materialy na prace magisterska zwiazana z historia Polski :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym użyć tak ostrych określeń jak Jim Beam (kurde, próbowałem trochę whisky-bourbonu-brandy w życiu, nawet tych z wyższych półek, ale akurat do Jim Beama mam ogromną słabość :) )

Tutaj sie nie zgodze :D Uwazam ze Jack Daniels jest leprzy :zdrowie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...