fanta Napisano 5 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 5 Sierpnia 2006 witam! doradzcie mi prosze, co mam powiedziec konsulowi w mojej obecnej sytuacji. Mianowicie chce ubiegac sie o wize turystyczna, zeby odwiedzic swojego chlopaka (polaka), ktory przebywa tam na stypendium sportowym i uczy sie na uniwersytecie. 'dach nad glowa' mam zapewniony, bo bede mieszkac u niego w mieszkaniu, ktore nalezy do uniwersytetu. podroz i pobyt sponsorowaliby moi rodzice. zaproszenia nie mam. 1. powiedziec, ze chce leciec do chlopaka w odwiedziny czy raczej do znajomego itp? 2. w formularzu w pytaniu 25 (Imonia, nazwiska oraz numery telefonów osób, u których zatrzyma się lub które odwiedzi Pan/Pani w Stanach Zjednoczonych podczas swojej podróży turystycznej lub służbowej) podac jego czy np. trenera/opiekuna? 3. czy w tym przypadku brak zaproszenia ma jakies znaczenie? 4. dodam jeszcze, ze nie wiedzielismy sie od wrzesnia 2005. czy to, ze sie tyle czasu nie widzielismy moze miec negatywny wplyw na decyzje konsula? bede bardzo wdzieczna za odpowiedz. bardzo!
air Napisano 5 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 5 Sierpnia 2006 1. do chlopaka (lepiej nie klamac gdy nie trzeba) 2. jego (jw) 3. mozna miec a i tak o to nie zaapytaja 4. i dunno
segretto Napisano 5 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 5 Sierpnia 2006 Hmmm.. moze faktycznie powiedz ze do chlopaka lepiej nie kłamać..podaj lepiej jego adres zamieszkania....być moze ma jakies znaczenie,ale ja air mowi ze nie zapytaaja to walic to.. uśmiechaj sie ładnie to napewno sie uda i badź miła.. powodzeniaaa pozdrawiamm...
fanta Napisano 6 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 6 Sierpnia 2006 dziekuje bardzo za cenne wskazowki
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.