Skocz do zawartości

Praca jako...?


mru mru

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

mój kumpel był ratownikiem w ***** hotelu i dostawał 10$/h za siedzenie. tipy dostawał za podawanie ręczników :lol: ja robiłem w tym samym hotelu jako walej i polecam tą pracę ;) wypasione fury, wypasione fury!!

Napisano

a więc kolejny użytkownik, który potwierdza otrzymywanie tipów jako lifeguard...

I wyszło na moje hehe...

Utarłem nosa niedowiarkom ...

Mimo to jednak, każdy dobrze wie najlepiej jaka praca jest dla niego najlepsza i nikogo absolutnie do pracy ratownika nie namawiam...

  • 4 tygodnie później...
Napisano

Świetnie, ale weź też pod uwagę, że nie każdy na ratownika się nadaje. Wydaje mi się, że większość użytkowników tego forum nie byłaby w stanie przepłynąć nawet kilometra na basenie.

Napisano
A ja tam wam polecam tą prace. Nie ma to jak całodzienne stanie przy basenie na 40 stopniowym upale plus masakryczna wilgotność powietrza (ci którzy nie byli w USA nie wiedzą o co chodzi - przekonacie sie na miejscu). Po pracy zawsze dobrze jest się położyć... o nie możesz się położyć bo cie słonko spaliło? Dostałeś udaru? Musisz spać na wieszaku? Nie martw się może jutro będzie nieco lepiej.

Chyba nie za bardzo masz pojecie o czym piszesz, takie przypadki zdrzaja sie zadko i wynikaja glownie z glupoty takiego lajfgarda_z_bozej_laski.

Napisano
Widzę, że forum USA.INFO.PL zostało całkowicie przejęte przez wyjątkowo doświadczonych podróżników po USA, którym to powinno się zapewne udzielić błogosławieństwa na ostateczne osądy nad przedstawianymi przez użytkowników opiniami ...

Proszę Was aby każdy przyznał się jak długo naprawdę przebywał w USA i skąd bierze takie ostre opinie...

Jak to zawsze bywa wśród wspaniałej polskiej społeczności internautów, jakakolwiek inicjatywa, chęć współpracy i zainteresowania wspaniałą propozycją tych naprawdę zainteresowanych, musi się zawsze skończyć nieprzebraną w słowach, ostrą, nic nie wnoszącą krytyką przez osoby JAK DOMNIEWAM słabo zorientowanych w temacie ....

Tematem tego postu jest podzielenie się przez użytkowników forum, doświadczeniem, związanym z pracą jaką wykonywaliśmy w USA...

Odpowiedziałem na post wyrażając się w tonie wyjątkowo pozytywnym na temat pracy w USA, którą sam wykonuję już od ponad 3 lat ...

Moja opinia jest oczywiście subiektywna i absolutnie nie wymagam od nikogo podzielania jej, jednakże wiem, iż istnieją w Polsce osoby, które ją w pełni podzielają...

Jestem ratownikiem ILS od ponad 6 lat, ratownikiem American Red Cross od ponad 3 lat, instruktorem ratownictwa od ponad 2 lat... To jest niewielka część mojego doświadczenia i tym się mogę podzielić. Przez cały ten czas czerpię przyjemność z tej pracy i myślę że warto przekonać do tego innych ...

Informuję każdego, iż nie reklamuję żadnego biura, a informacje dotyczące oferty umieszczam zgodnie z regulaminem forum...

Mam możliwość skojarzenia zainteresowanych wyjazdem do USA w charakterze ratownika z pracodawcą amerykańskim, właśnie te zainteresowane osoby, ....

a spotykam się z takim przyjęciem jakbym siłą zaciągał wszystkich napotkanych na drodze do pracy pod straszliwą groźbą ...

Bardzo chciałbym poznać Wasze doświadczenie związane z pracą w USA moi drodzy komentatorzy... Jakie są Wasze osiągnięcia, sukcesy... ??

Czym możecie się pochwalić, podzielić...

W końcu do tego właśnie rozumiem służy to forum ...

Ps. O napiwki na basenie proszę mi wierzyć nie jest trudno, zwłaszcza gdy pracuje się w hotelach takich jak Marriott, Hilton, Hyatt ... Sam je otrzymywałem ... Pomimo to wydaję mi się, że przynajmniej w darmowe posiłki dla personelu pracującego w tak prestiżowych hotelach, a więc również dla pracujących tam ratowników to chyba możecie uwierzyć ...

buuuuhahahhahahahaha :) dobre sa te kawalki o niereklamowaniu zadnego biura i czerpaniu przyjemnosci z pracy, skecz o niezlych zarobkach tez :)

Napisano
Świetnie, ale weź też pod uwagę, że nie każdy na ratownika się nadaje. Wydaje mi się, że większość użytkowników tego forum nie byłaby w stanie przepłynąć nawet kilometra na basenie.

Powiem tak: wyjazd do USA jest dla osób wyjeżdżających po raz pierwszym nie lada wyzwaniem i przeżyciem, podobnie jak pierwszy lot samolotem, pierwszy raz za granicą, pierwsza praca w życiu. :roll:

Jeżeli ktoś w jakikolwiek sposób widzi się w takiej pracy to nie ma żadnych granic... Musi niemniej jednak poćwiczyć: zarówno pływanie jak i angielski ... 8)

O skrajnie beznadziejnych przypadkach nawet nie mam zamiaru rozmawiać ... :wink:

Panie Pavle 1975

Będę powtarzał do skutku iż mianowicie nie reklamuję żadnej agencji bądź też biura ...

Kolejny post, na który nie warto odpowiadać. ...

"Skecz o niezłych zarobkach... i buźka" - to ja pytam jaką pracę chcielibyście otrzymać i za jakie pieniądze przyjeżdżając na okres max. 4 miesięcy jako zwyczajny przyjezdny student ...

Konkretnej pracy można szukać wyjeżdżając do USA na lata ... Jednak wcześniej i tak należy mieć jakiekolwiek doświadczenie w pracy za granicą oraz wyjątkową znajomość angielskiego, a dla takich wyjątkowo leniwych i marudnych osób - polaków, bujających w obłokach, jakie wypowiadają się na tym forum jest to uważam całkowicie nie do zdobycia i mogą sobie jedynie pomarzyć ... :!:

Napisano

Witam wszytskich,

nie będe sie wypowiadać o pracy ratownika gdyź nie mam pojęcia co za ile i gdzie,....

Natomiast na pewno dobrą praca jest bycie : barmanem, kelnerem, waleyem....własnie w tej kolejności.zresztą każda praca gdzie mamy doczynienia z napiwkami jest o wilele lepsza od pracy z wiekszą stawką lecz bez napiwków. A jesli jest to polączone z alkoholem :) -barman- to jest już rewelacja :D

Kelner/ka zresztą to samo.

O te posady warto zabiegać.

pozdr,

M

Napisano

Ja słyszałam wiele dobrego o pracy "veletów", czyli parkingowych. Dla fecetów idealna sprawa. Dla dziewczyn coctail serwerka wa kasynie. Choć ciężko o taką pracę z kontraktu.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...