lorkendtrawel Napisano 6 Grudnia 2006 Zgłoś Napisano 6 Grudnia 2006 Na samym początku, już w pierwszym zdaniu piszę, że jest to jedynie mój (jednej osoby) punkt widzenia, jest on subiektywny itd. itp. Tak teraz się zastanawiam, co tak właściwie was tam tak ciągnie. Byłem tam w tym roku, i szczerze mówiąc to się rozczarowałem. Może naoglądałem się za dużo filmów i naczytałem za dużo wypowiedzi na forum. Przez to miałem zbyt wysokie oczekiwania. Naprawdę rozumiem ludzi, którzy dawniej tam emigrowali (za PRL i wcześniej), kiedy paszport był czymś niezwykłym a w sklepach był tylko ocet. wtedy jak Polak wylatywał do USA to jakby jechał do raju - sklepy pełne wszystkiego, wolność słowa itd. itp. Natomiast teraz kiedy wszystko to samo można kupić w Polsce to już ta emigracja nieco zbladła. Kiedyś za parę dolarów można było w Polsce nakupić sobie sporo rzeczy (oczywiście tych które akurat były dostępne). Teraz gdy dolar spadł, już nawet słowo nisko jest za słabe, on spadł na ryja. Teraz jest wart tyle co nic. Dawniej jak ktoś miał osobę z rodziny w USA to było coś. Przysyłali paczki pełne cudów, dolary itp. itd. A teraz - dolary przysyłają - nic nie warte, paczki - staromodne, wszystko można kupić w Polsce albo ewentualnie zamówić w internecie. Jeszcze jak Polska nie była w Unii to taka emigracja miała sens, teraz uważam że go traci. Uważam też, że osoby które tak strasznie chcą jechać do stanów tak naprawdę żyją przeszłością - starą sytuacją polityczną. (Z własnego doświadczenia po tym poscie spodziewam się bluzg i innych wypowiedzi różnych ludzi - w takim wypadku prosiłbym Admina o nie zamykanie/zablokowywanie całego wątku tylko usuwanie tychże wypowiedzi oraz karanie ich autorów) Dziękuję.
Flame of Udun Napisano 6 Grudnia 2006 Zgłoś Napisano 6 Grudnia 2006 (Z własnego doświadczenia po tym poscie spodziewam się bluzg i innych wypowiedzi różnych ludzi - w takim wypadku prosiłbym Admina o nie zamykanie/zablokowywanie całego wątku tylko usuwanie tychże wypowiedzi oraz karanie ich autorów)Dziękuję. watpie czy nadaze z kasowaniem ale postaram sie . Prosze o rozsadny poziom dyskusji jesli jest to mozliwe z takim tematem... :roll:
martinsen Napisano 6 Grudnia 2006 Zgłoś Napisano 6 Grudnia 2006 a jakie miałes oczekiwania???????? i ile tam? byles? czy uwazasz ze to wystarczy aby wysowac taka ocene .....jaką wysunąłeś?
fifi Napisano 6 Grudnia 2006 Zgłoś Napisano 6 Grudnia 2006 To ja odpowiem na pytanie postawione w temacie. Co mnie ciagnie do USA? 1) Fakt, ze moge tam nigdy w zyciu wiecej nie pojechac, mam okazje zobaczyc kawalek swiata innego niz Polska, a Stany naprawde maja sie czym pochwalic szczegolnie jesli chodzi o parki narodowe lub niektore miasta. 2) To ze mam okazje poznac ludzi, ktorych bym nigdy w zyciu nie poznala, zobaczyc jak zyja inni, nie tylko Amerykanie, dowiedziec sie czegos ciekawego. 3) Moge pogadac po angielsku-wreszcie pouzywac jezyka, ktorego sie tak dlugo ucze, a za bardzo nie mialam okazji go wykorzystac. 4) Spedzam swietne wakacje za "niewielkie" pieniadze-relatywnie niewielkie, bo pracujac zarabiam na swoje wakacje i nawet jesli nic nie przywioze to nikt mi nigdy nie zabierze tego co tam przezylam i zobaczylam - a wycieczki turystyczne do USA do najtanszych nie naleza(w Polsce jadac na wakacje musialabym za to zaplacic i jeszcze sie z czegos utrzymac przez wakacje, wiec nawet jesli sie wychodzi na zero to moim zdaniem sie oplaca). 5) Przygoda-bo zawsze jedzie sie w nieznane, nie wie sie co czeka za wielka woda i jest to jakas okazja sprawdzenia siebie. 6) Najmniej wazna rzecz, ale jednak: zakupy - w Polsce nie byloby mnie stac na zakup laptopa, ktorego potrzebuje, na zakup aparatu, ktory zawsze sie przyda, ubran, ktore tam sa tak smiesznie tanie... moze to nic, ale dla mnie jednak cos. Oczywiscie zgadzam sie, ze jak sie jedzie do USA, zeby zarabiac kase to sie trzeba napracowac, ale ja zawsze pracuje na jeden etat i nie narzekam, bo to sa w koncu moje wakacje, moze nie przywioze kokosow, ale nikt mi nie odbierze doswiadczen tam zdobytych, a jesli chodzi o pieniadze, to przynajmniej zaoszczedze te, ktore wydalabym zostajac w Polsce. Jesli sie ktos nastawia na zarobienie kasy to sie moze rozczarowac-znam takich. Ja sie nie nastawialam i dlatego jestem zadowolona... i wracam tam 3. raz. A ze dolar tani to swietnie bo to co przywiozlam to juz sprzedalam, a program tanszy bedzie Pozdrawiam serdecznie
martinsen Napisano 6 Grudnia 2006 Zgłoś Napisano 6 Grudnia 2006 hheh dobrze powiedziane ..tez w te wakacje chce wrocic po raz trzeci ..to super sprawa .......podroz niewyobrazalna emocje gwarantowane poza tym ludzie ludzie z calego swiata to jest to ...klimacik jakiego nie zaznasz w spoleczenstwie w ktorym 97 % populacji to Polacy
gabrielangel Napisano 7 Grudnia 2006 Zgłoś Napisano 7 Grudnia 2006 1) moja dziewczyna tam poznana 2) kultura pracy 3) stany to jedno wielkie laboratorium i raj dla ludzi kreatywnych 4) roznorodnosc ludzi, kultur i przyrody 5) latwosc przemieszczania sie (w tym i przeprowadzki) jesli ja np. mysle o emigracji to raczej na stale (albo na wiele wiele lat, a nie zeby sie czegos dorobic) w zwiazku z tym dochodza: 1) latwosc znalezienia dobrej pracy dzieki ktorej stac cie na bardzo wiele 2) tanie kredyty, samochody, jedzenie, ciuchy, elektronika itd. 3) cotygdniowy paycheck na pewno nie jezdze tam bo za duzo sie filmow naogladalem ani ze wzgledu na stara sytuacje polityczna (tym bardziej ze w polsce nie mieszkalem prawie w ogole w latach 80tych i nie doswiadczylem braku papieru toaletowego itd.) :wink: pozdr.
lorkendtrawel Napisano 7 Grudnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 7 Grudnia 2006 No to widze, że się teraz zmieniły kryteria dobory kraju docelowego. Jakbyście komuś z tej starej emigracji powiedzieli co was tutaj przyciągnęło to by się puknął w głowę (nie mam zamiaru w tym miejscu pisać długich wykładów - mam nadzieję, że niektórzy się sami domyślą). Tak również sobie pomyślałem, że wy bardzo ułatwiacie pracę tym wszystkim biurom oferującym łorka w usa. Te biura już nawet nie muszą się starać was namawiać do wyjazdu - wy to macie wyryte jak w kamieniu: usa=raj, choć jest to troszkę nieaktualne.
fifi Napisano 7 Grudnia 2006 Zgłoś Napisano 7 Grudnia 2006 usa=raj Napisalam przeciez, ze USA to nie raj, to fajna przygoda i mozliwosc zobaczenia czegos nowego i nieznanego, innego. A zycie tam na dluzsza mete nie jest latwe, szczegolnie jesli sie skonczylo dobre studia i ma sie ambicje, bo mam wrazenie, ze wcale nie tak latwo tam znalezc DOBRA prace... a w Polsce jest to mozliwe.
karus Napisano 7 Grudnia 2006 Zgłoś Napisano 7 Grudnia 2006 a gdzie w tych stanach byłeś??c o widziałes?? pewnie NIC!!! piszesz ze emigracja zbladła ?? zbladniesz to Ty jak zaczniesz pracowac w PL. Własnie wróclem z pracy po 12 godzinach, nieby tak jak w stanach tyle ze pracueje za kilkakrotnie mniejsze pieniadze. Piszesz ze wszystko mona kupić w polsce... z kosmosu jesteś?? znasz ceny chodziłeś w ameryce po sklepach ?? kupowałes coś?? porównywałeś ceny laptopów?? byłeś w sklepie Gap'a w usa i w polsce ? pewnie nie bo bys zauwazył ze ceny sa tam klkakrotnie niższe. Jesli uwazasz ze mozesz sobie wszystko kupic w polsce co kup sobie za 3 miesiace pracy u nas, laptopa, aparat cyfrowy, torbe firmowych ciuchów, wycieczke samolotem i jeszcze zeby ci ladna sumka została w keiszeni, najpierw to zrób a pozniej mów ze wszystko mozna kupic w polsce. pozdro
gabrielangel Napisano 7 Grudnia 2006 Zgłoś Napisano 7 Grudnia 2006 Tak również sobie pomyślałem, że wy bardzo ułatwiacie pracę tym wszystkim biurom oferującym łorka w usa. Te biura już nawet nie muszą się starać was namawiać do wyjazdu - wy to macie wyryte jak w kamieniu: usa=raj, choć jest to troszkę nieaktualne. no coz, skoro pytasz sie co nas tam ciagnie, my odpowiadamy (nie wspominamy co nas nieciagnie, bo pytanie tego NIE DOTYCZY), a ty z tych odpowiedzi wnioskujesz ze usa to dla nas raj, to tylko swiadczy o twojej nieskazitelnej inteligencji. nie ma co, przeanalizowales wszystko dokladnie. mysle ze duza czesc osob, ktora tu sie wypowiada regularnie, juz na worka nie pojedzie, wiec nie rozumiem co to za argument z biurami. usa nigdy nie bylo rajem - najwyrazniej dla ciebie tak, skoro piszesz ze to "juz" nieaktualne. apropos rajow - troche offtopic - tak sie klasuje 10-tka najlepszych panstw do zycia wedlug The Economist 1 Ireland 2 Switzerland 3 Norway 4 Luxembourg 5 Sweden 6 Australia 7 Iceland 8 Italy 9 Denmark 10 Spain usa znalazlo sie na 13 miejscu. pozdro.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.