Skocz do zawartości

Partnerki.


dmc-88

Rekomendowane odpowiedzi

słuchajcie ciągle czytam forum i ciągle czytam tylko zakochaliśmy sie on w USA ja w Polsce on jest Amerykaninem ja Polką prawie wcale nie czytałem o związkach polak -amerykanka/inna z GC podajcie przykłady swoich znajomych bądź samych siebie w których właśnie to wy macie za partnerki amerykanki lub z inne kobietki z GC ;-)

pozdrawiam ;-=

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykanki sa brzydkie :) Moze dlatego :lol:

prosze nie obrazac mojej dziewczyny :) moze nie ma tam az tylu ladnych kobiet co w krajach slowianskich ale bez przesady :)

ja jestem przykladem ze polaka tez mozna polubic :wink:

znam jeszcze z 3-4 takie pary (chlopak z polski, dziewczyna amerykanka) - choc to nie bliscy znajomi. ostatnio w sopocie poznalem ladna amerykanke i jej chlopaka polaka. mieszkajac jakis czas w wawie tez poznalem pare takich par.

nie wiem w jakim towarzystwie w stanach sie obracaliscie, ale z doswiadczenia moge powiedziec ze amerykanki tez lubia europejczykow i to nie tylko tych z francji, wloch czy hiszpanii.

pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykanki sa brzydkie :) Moze dlatego :lol:

prosze nie obrazac mojej dziewczyny :) moze nie ma tam az tylu ladnych kobiet co w krajach slowianskich ale bez przesady :lol:

No dobra, ladne tez sa, ale na palcach mozna policzyc :) Widocznie miales szczescie :D Gratuluje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieszkam w usa bardzo dlugo i mialem wiele partnerek amerykanek czy poprostu nie polek... ale zdecydowanie jestem przeciwny zwiazkom miedzy kulturowym nazwijmy to... mimo iz nie mam problemow z jezykiem skonczylem tu studia mieskzam tu dlugo raczej angielski jest dla mnie teraz glownym jezykiem bo z polskoscia jedyny moj kontakt to internet.... mimo wszystko roznica jezykowa, roznica ekspresji jezykowej jest dla mnie tak ogromna ze nie urazajac oczywiscie nikogo zwiazki miedzy polak/polka - amerykanin/amerykanka to ogromne nieporozumienie i czasem wrecz zenujaco smieszna sytuacja... nie chce nikogo urazic naprawde przepraszam jesli ktos czuje sie dotkniety moja wypowiedzia poprostu uwazam ze wychowalem sie w polsce, moje myslenie, sposob bycia nikgy sie nie zmieni i jestem polakiem chociaz obywatelstwo mam inne.... niby wszystko jest ok ale jednak to nie to nie ten sposob myslenia nie te podejscie do zycia, nie to podejscie do otoczenia.... za duze roznice i stanowczo mowie nie dlatego moja zona jest Polka....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieszkam w usa bardzo dlugo i mialem wiele partnerek amerykanek czy poprostu nie polek... ale zdecydowanie jestem przeciwny zwiazkom miedzy kulturowym nazwijmy to... mimo iz nie mam problemow z jezykiem skonczylem tu studia mieskzam tu dlugo raczej angielski jest dla mnie teraz glownym jezykiem bo z polskoscia jedyny moj kontakt to internet.... mimo wszystko roznica jezykowa, roznica ekspresji jezykowej jest dla mnie tak ogromna ze nie urazajac oczywiscie nikogo zwiazki miedzy polak/polka - amerykanin/amerykanka to ogromne nieporozumienie i czasem wrecz zenujaco smieszna sytuacja... nie chce nikogo urazic naprawde przepraszam jesli ktos czuje sie dotkniety moja wypowiedzia poprostu uwazam ze wychowalem sie w polsce, moje myslenie, sposob bycia nikgy sie nie zmieni i jestem polakiem chociaz obywatelstwo mam inne.... niby wszystko jest ok ale jednak to nie to nie ten sposob myslenia nie te podejscie do zycia, nie to podejscie do otoczenia.... za duze roznice i stanowczo mowie nie dlatego moja zona jest Polka....

roznice kulturowe da sie przezwyciezyc (jesli w ogole sa) - zle dopasowane charaktery nie. takie moje zdanie. :lol::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...