Bartek996 Napisano 1 Maja 2007 Zgłoś Napisano 1 Maja 2007 Witajcie... Tak jak w temacie czy wiecie cos o tym?? Czyzby bardzo duzo osob w poprzednim roku zostalo w USA?? Bo znam juz 10 osob ktore nie dostaly wizy (bez powodu przynajmniej one tak twierdza) :-( i w tym 3 osoby ktore byly w zeszlym roku na WAT :/ Co jest nie tak, ze tak sie dzieje?? Moze ktos wie cos o tym?
Trolly Napisano 1 Maja 2007 Zgłoś Napisano 1 Maja 2007 O :shock: to mnie zmartwiłeś. A tak swoja drogą to musi być jakaś przyczyna odmowy bo aż się wierzyć nie chce. :roll: Jak dotąd słyszałam tylko dobre wieści. Hmm ciekawe.
Bartek996 Napisano 1 Maja 2007 Autor Zgłoś Napisano 1 Maja 2007 Nie przejmuj sie... ale, aż sam zaczalem sie troszke martwic I Duzo osob zapewnialem ze dostanie wizy na Work&Travel to tylko formalnosc... Rozumiem przypadki jesli ma sie rodzine w USA lub jest sie karanym... Ale tak "bez powodu" :/
Trolly Napisano 1 Maja 2007 Zgłoś Napisano 1 Maja 2007 eh moja sytuacja nie jest łatwa więc mam powody do niepokoju, i dlatego miałam nadzieje ze nie bedzie wiele odmów, a już napewno nie takich nieuzasadnionych. Może Twoi znajomi mieli problem z jezykiem albo byli na ostatnim roku (mimo ze to nie powinno mieć jużwielkiego znaczenia )?? :roll: no zobaczymy rozmowe mam za jakies 2 tygodnie.
kikunia Napisano 1 Maja 2007 Zgłoś Napisano 1 Maja 2007 nawet nie strasz ja mam konsula 8 maja i mimo tego ze jade drugi raz to i tak sie boje! A Twoi zanajomi którzy nie dostali wiz to byli w konsulacie w Krakowie czy Warszawie?
Bartek996 Napisano 1 Maja 2007 Autor Zgłoś Napisano 1 Maja 2007 Oj mysle ze nie bedzie zle... Wlasnie moi znajomi nie mieli problemow Angielski moze nie najlepszy ale odpowiadali... i wszystko bylo niby ok... a tutaj zwrot paszportu i takie pismo http://img67.imageshack.us/img67/1884/odmo...mowawizyck2.jpg Wize mieli w Warszawie... Przepraszam za jakosc zdjec ale zrobiono szybko telefonem komorkowym... A ja tez sie martwie bo mam wize 7 MAJA w Warszawie...
ju_ulka Napisano 1 Maja 2007 Zgłoś Napisano 1 Maja 2007 trudno mi w to uwierzyc ze bez powodu odmowili wizy, sama byla w warszawie i mialam problemy z otrzymaniem wizy - chociaz problem to moze za duzo powiedziane bo decyzja jedynie zostala odlozona w czasie- (zalozylam watek na ten temat) ale moze zalezalo to od konsula a ja akurat mialam to szczescie ze trafilam na takiego ktory byl sklonny wyjasnic zaistniala sytuacje... a mozna by pomyslec ze teraz latwiej mozna otrzymac wize niz kiedykolwiek a tu prosze takie niespodzianki sie zdarzaja :? _______________ 2 maj ---> to juz jutro ---> California 8)
traffic20 Napisano 1 Maja 2007 Zgłoś Napisano 1 Maja 2007 dla mnie jest to rowniez zaskoczenie poniewaz jak dotad wiele osob mowilo mi ze to tylko formalnosc jezeli nie jestes karany badz jezeli nie podales jakis nie prawidlowosci w wniosku, kolega byl w tatmtym tygodniu i z jego grupy dostali wszyscy(jada z columbus club). jak mozesz to napisz z jakiego biura byly te osoby byc moze to ma jakies znaczenie bo na prawde jest to dziwne i trudno to wytlumaczyc....
vegetable1 Napisano 1 Maja 2007 Zgłoś Napisano 1 Maja 2007 dla mnie jest to rowniez zaskoczenie poniewaz jak dotad wiele osob mowilo mi ze to tylko formalnosc jezeli nie jestes karany badz jezeli nie podales jakis nie prawidlowosci w wniosku, kolega byl w tatmtym tygodniu i z jego grupy dostali wszyscy(jada z columbus club). jak mozesz to napisz z jakiego biura byly te osoby byc moze to ma jakies znaczenie bo na prawde jest to dziwne i trudno to wytlumaczyc.... ja miałam wizyte 20 go kwietnia. Miałam trudna sytuacje. Moj angielski jest kiepski... koncze w tym roku studia. to mój pierwszy W&T a do tego mam brata w USA w miejscowosci do której jade. Ma zielona karte. byłam pewna ze wizy nie dostane...i bałam sie okropnie. nie wierzyłam jak ktos mówił ze wiza to tylko formalnosc. a rzeczywiscie tak jest. NAPRAWDE. Pani konsul była przemiła.... spytała czy tylko brat jest czy ktos jeszcze w usa, pytała co chce robic po studiach. do jakiego miasta lece. gdzie bede pracowac i co bede robic. cały czas sie usmiechała... ja się sztucznie nie szczerzyłam jak to wiekszosc radzi. aler kiedy była okazja i ospowiednia sytuacja to sie usmiechałam. ogólnie było bezstresowo.... stres jest jak sie czeka w kolejce na podejscie do okienka.
klaudek Napisano 1 Maja 2007 Zgłoś Napisano 1 Maja 2007 ja też miałem przyjemność z tą konsulką rozmawiać, miła i w ogóle ..
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.