Skocz do zawartości

Jedzenie w USA jest droższe!


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Idąc takim tokiem myslenia jak ty, to jesli zaczne wiecej zarabiac to powinienem zaczac kupowac rzeczy w innych walutach rzeby mi wyszlo taniej? Np. nie kupie sobie chleba za 6 złotych tylko za 1 funt - i wyjdzie taniej - prawda ze proste - tylko ze nielogiczne jak twoja wypowiedz.

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

wypowiedź t0d'a jest bardzo logiczna, jak założyłeś ten wątek to miałem nadzieję, że porównujesz w sposób następujący: ceny i odpowiadające im zarobki w Polsce do cen i odpowiadających im zarobków w USA, widzę jednak, że się myliłem. Trzymajmy się przykładu pizzy, jeśli odnieść jej cenę do zarobków to ta sama pizza w USA jest tańsza. Dla studenta pracującego na w@t, pewnie będzie drogo, ale dla Amerykanina na pewno nie.

Napisano
Polki co nikogo nie obrazilem, ale ty oczywiscie musiales. To odpowiedz mi na proste pytanie co jest TAŃSZE pizza za 7,,99$ czy za 13 zł? Jak dla mnie tańśza jest ta za 13 zł, ale może dowiem się czegoś czego nie wiedziałem o matematyce od ciebie - jakaś nowa teoria powistała - że w USA musi być wszystko tańsze żeby tobie pasowało?

To może jedź do Indii popracować... Tam za 20$ można podobno miesiąc wyżyć, tylko, że pracować na te 20$ musisz 2 miesiące... Tak jak ktoś napisał, istnieje coś takiego jak SIŁA NABYWCZA PIENIĄDZA...

Przeliczanie na złotówki jest bez sensu, bo zarabiając w $$$ wydajesz $$$

A jest część produktów, które nawet po przeliczeniu na złotówki i porównaniu na żywca z gazetką TESCO jest tańsza...

ps. strasznie droga ta pizza :) chyba, że medium ma w tej knajpie większe gabaryty :twisted:

Napisano

:sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana: :sciana:

Czy was wszystkich opętało - żadnego z was bym nie zartudnil bo nie macie pojecia o ekonomii - tansze jest zawsze tansze nizaleznie od zarobkow. Czy ten temat brzmi "jesdzenie jest drozsze w stosunku do zarobków" - NIE. Temat brzmi "jedzenie jest drozsze" i nie wypisujcie tutaj jakis leninowskich ekonomii. Czy ja gdzies napisalem ze w usa sie mniej zarabia - NIE, napisalem ze w usa jedzenie jest dorzsze bo jest. Amen

A od pana "t0d" oczekuję przeprosin za jego obrazliwy komentarz wzgledem mnie.

Napisano
Polki co nikogo nie obrazilem, ale ty oczywiscie musiales. To odpowiedz mi na proste pytanie co jest TAŃSZE pizza za 7,,99$ czy za 13 zł? Jak dla mnie tańśza jest ta za 13 zł, ale może dowiem się czegoś czego nie wiedziałem o matematyce od ciebie - jakaś nowa teoria powistała - że w USA musi być wszystko tańsze żeby tobie pasowało?

Polki?

co jest tańsze? to zależy

jeśli bierzesz pod uwagę prostackie porównanie kwotowe - to masz rację, po obecnym kursie dolara 7,99 usd > 13 pln

jeśli natomiast skorzystasz nie z matematyki, na którą się nie powoływałem a z teorii parytetów siły nabywczej (ekonomia) to dowiesz się że nie powinno się porównywać rzeczy kupowanych w jednym kraju, opłacanych za zarobione w tym samym kraju pieniądze do podobnych zakupów w innym kraju bez zastrzeżeń

innymi słowy (bo mogłem coś pomieszać): dla przeciętnego amerykanina kupno pizzy po $7,99 stanowi mniejsze obciążenie "domowego budżetu" niż dla przeciętnego Polaka, pracującego w Polsce

raz jeszcze, ciągle o tym samym: kupno kwotowo droższej pizzy jest dla pracownika ze Stanów tańsze niż kupno kwotowo tańszej pizzy dla pracownika z Polski

inną jeszcze kwestią, według której nie powinno się porównywać cen w przedstawiony przez ciebie sposób, jest to że produkty te nie są jednorodne - co innego hamerykanie mają na myśli mówiąc chleb a co innego Polacy

zaprzeczysz?

Napisano

Jeszcze mnie nie przeprosiles za tamten komentarz. Nie wiem ile razy można powtarzac ze cos co kosztuje 3$ jest drozsze od tego co kosztuje 3zł - choćbyś zarabiał 1000000$ na miesiac to i tak TAŃSZE bedzie to cos co kosztuje 3zł - zaprzeczysz?

Napisano
:sciana:  (..)  

Czy was wszystkich opętało - żadnego z was bym nie zartudnil bo nie macie pojecia o ekonomii - tansze jest zawsze tansze nizaleznie od zarobkow. Czy ten temat brzmi "jesdzenie jest drozsze w stosunku do zarobków" - NIE. Temat brzmi "jedzenie jest drozsze" i nie wypisujcie tutaj jakis leninowskich ekonomii. Czy ja gdzies napisalem ze w usa sie mniej zarabia - NIE, napisalem ze w usa jedzenie jest dorzsze bo jest. Amen

A od pana "t0d" oczekuję przeprosin za jego obrazliwy komentarz wzgledem mnie.

poczytaj o tym co głosił Lenin - on mówił o komunizmie i drodze do niego a nie o cenach żywności - z Englem ci się pomyliło, albo Veblenem

jak się czepiasz porównywania cen to musisz wspomnieć o zarobkach - inaczej narażasz się na uzasadnioną krytykę - staram się tępić ignorantów którzy jedynie sieją defetyzm o tym jakie to są stany - daj się przekonać innym ludziom a nie tylko stawiasz wszystko jak o prawdy ostateczne i niepodważalne - nie jesteś papieżem :)

aha: i nie przeproszę, bo jeśli piszesz że wszystko jest tylko czarne i białe a inni poza tymi ekstremami dostrzegają też odcienie szarości to z pełną odpowiedzialnością (:)) mogę raz jeszcze powtórzyć to co napisałem: że nie ogarniasz ideii parytetów siły nabywczej i jesteś narrow-minded (najbardziej odpowiednim określeniem byłoby: zaściankowy i głupi - ale to już jest zbyt obraźliwe, dlatego takich słów nie użyłem - chociaż mogłem)

Napisano
Jeszcze mnie nie przeprosiles za tamten komentarz. Nie wiem ile razy można powtarzac ze cos co kosztuje 3$ jest drozsze od tego co kosztuje 3zł - choćbyś zarabiał 1000000$ na miesiac to i tak TAŃSZE bedzie to cos co kosztuje 3zł - zaprzeczysz?

tam gdzie mówi się o pieniądzach, matematyka staje się jedynie pomocna do obliczeń - a do porównań należy stosować pewne założenia wywodzące się z teorii ekonomii

a z resztą: według twojego rozumowania, w Polsce panują wieczne upały - bo w porównaniu z Akrtyką zawsze jest cieplej

Napisano
a z resztą: według twojego rozumowania, w Polsce panują wieczne upały - bo w porównaniu z Akrtyką zawsze jest cieplej

Póki co to ty caly czas gadasz "w porównaniu". Ja powiedziałbym dokładnie to samo o twoim rozumowaniu - tylko w przeciwienstwie do ciebie mam na to uzasadnienie: ty gadasz o cenach "w porownaniu do zarobkow", nie ja. I oczywiscie dalej staram sie pisac moje posty z zachowaniem kultury - w przeciwienstwie do ciebie. I oczywiscie dalej czekam na magiczne slowo "przepraszam".

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...