Skocz do zawartości

BTC + Hillton + problem


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

tak też myślałem , nie potraficie odpwiedzieć na moje pytania, bo taka jest prawda i dobrze o tym wiecie "duszyczki" . To jest właśnie rzeczywistość , ludzie tylko czekają aż sie nachlisz po mydło , jak sępy...

Nie będe tu prowadził wojen , bo nie mam na to czasu i chęci

przydałaby sie jakaś puenta...

Mądry człowiek uczy sie na błędach , a jescze mądrzejszy na błędach innych !

Napisano
tak też myślałem , nie potraficie odpwiedzieć na moje pytania, bo taka jest prawda i dobrze o tym wiecie "duszyczki" . To jest właśnie  rzeczywistość , ludzie tylko czekają aż sie nachlisz po mydło , jak sępy...

Nie będe tu prowadził wojen , bo nie mam na to czasu i chęci  

przydałaby sie jakaś puenta...

Mądry człowiek uczy sie na błędach , a jescze mądrzejszy na błędach innych !

Powiem Ci jedna rzecz. To ze na targach mowili ze robota jest gwarantowana nic nie znaczy jak nie masz tego na pismie. Takze przedsiebiorstwo w USA ma prawo redukowac personel i niestety sezonowi ida na pierwszy ogien. Gdybys mial umowe podpisana z przedsiebiorstwem ktore Ciebie zatrudni moze bys mial czesciowa racje, ale watpie zeby takie umowy byly podpisywane z pracownikami sezonowymi. Zreszta wiekszosc stanow w USA sa tzw "right to hire states" co znaczy ze moga zwolnic bez zadnego powodu i pracownik moze odejsc bez podawania powodu i wymowienia. Tak wiec miales pecha i tyle.

Napisano
Może to przykre doświadczenie nauczy niektórych, że warto przeczytać to co się podpisuje przed podpisaniem.  .

to w takim razie "duszek" odpowiedz mi na jedno proste pytanie:

Po co są targi pracy ?? na kiego grzyba tam jechaliśmy i rozmawialiśmy z laskami z organizacji i Po Co podpiswaliśmy tam "umowe" ?? (umowa ,nie oferta!) wychodzi że to spotkanie to jeden wielki pic. Tym bardziej pragne podkreślić ,ze Amerykanki z organizacji powiedziały ,ze robota jest GWArantowana - specjalnie sie o to spytałem.

Ps.szkoda ,ze nie można tu kląć :)

problem polega na tym, że na to co mówią biura i to co mówią na targach trzeba bardzo uważać. To co podpisuje się na targach to nie kontrakt a oferta pracy, patrze w tym momencie na świstek który podpisałem na targach w 2005r. który nazywa się "Employment offer agreemnet" i wyraźnie na samym dole, małym druczkiem jest napisane, że oferta pracy nie stanowi kontraktu, masz prawo do zrezygnowania z niej w każdym terminie ale to samo może zrobić pracodawca i nie musi podawać przyczyn, jest też ważna uwaga dotycząca ilości godzin, których pracodawca nie może zagwarantować z powodu działalności jaką prowadzi, na którą wpływ mogą mieć np. warunki atmosferyczne. Kontrakt podpisałem dopiero w USA.

To, że dostałeś informację o nagłym braku miejsc też nie jest dla mnie zaskoczeniem bo już nie raz o takiej sytuacji słyszałem, a przyczyn tego może być, wiele, np. w ostatniej chwili Hilton stwierdził, że tego lata nie otworzą jakiejś restauracji, była taka sytuacja 2 lata temu w Resorts(spółka z Hilton), albo nie dostali pozwolenia na otwarcie baru na plaży tak jak było to rok temu w Resorts. Oczywiście są to przykładowe sytuacje, które podaje wierząc, że biuro dochowało wszelkich starań abyś dostał tą pracę.

Rozumiem twoje rozgoryczenie ale tak działa ten biznes, jak troszkę dłużej w tym posiedzisz to będziesz wiedział jak to wygląda.

Pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...