MarioT Napisano 6 Lipca 2007 Zgłoś Napisano 6 Lipca 2007 Potrzebuję waszej pomocy i waszego wsparcia. Otóż moja siostra jest jedna ze 100-130 osób, które miały załatwioną pracę w Harrah's w Atlantic City. Jest tam już ponad 3 tygodnie i nie ma pracy. Ciągle czeka na nią a wszyscy ją zbywają. Podobno taka sytuacja ma miejsce co roku. Próbowała sama poszukać sobie pracy, ale w AC jest w tym roku masakra z tysiącami Rosjan, Polaków i innych a pracy jest strasznie mało. Co robić? Czy powinna czekać (BTC udaje, że coś robi, ale oni niczego nie kontrolują), czy pojechać gdzie indziej? Gdzie? Każda rada będzie bardzo mile widziana. Z góry dziękuję za konkretne rady, osób, które już były i wiedzą co robić w takich sytuacjach. Nikt tam na miejscu nie wierzy, że BTC może im skutecznie pomóc. Ja chcę, aby moja siostra nie straciła wakacji i kasy, którą włożyła. BTC zajmiemy się już po wakacjach. Aby nie zaśmiecać tego forum, proszę o odpowiedzi także na priv: mariot19862@wp.pl M
t0d Napisano 7 Lipca 2007 Zgłoś Napisano 7 Lipca 2007 współczuję twojej siostrze - bo można powiedzieć jestem w podobnej sytuacji moja rada: niech się skontaktuje z organizacją sponsorującą, i niech oni jej poradzą co robić - za coś się przecież zapłaciło jeśli chodzi o moje doświadczenia to miałem pracować w Myrtle Beach, ale że mi tam nie wyszło, postanowiłem wybrać się do Nowego Jorku - popracowałem na razie 2 tygodnie - i mam już kasę na mieszkanie i jedzenie na miesiąc (czegóż chcieć więcej) - a teraz szukam jeszcze czegoś na 2-3 tygodnie ale bez doświadczenia jest trudno.. także jeśli w organizacji sponsorującej powiedzą jej że powinna czekać w AC, to sugeruję żeby powiedziała "basta" i wybrała się do jakiegoś miejsca w którym ma większe szanse na zatrudnienie, niekoniecznie będzie to jakaś super praca - ale lepsze to niż nic jeśli ładnie wygląda (w co nie wątpię ;D), zna język - to powinna bez problemu znaleźć pracę nawet bez stosownego doświadczenia, byle z zapasem szczerych chęci raz jeszcze napiszę: niech się skontaktuje z organizacją sponsorującą, bo gdyby sama postanowiła sobie pojechać gdzie indziej to jeszcze by ją zgłosili że im uciekła i mogłoby to się skończyć nawet anulowaniem wizy - a że wina nie leży po jej stronie.. aha: bardziej zaśmiecają tematy z pozdrowieniaminiż z prośbą o pomoc ;-) keep smiling - zawsze jest irlandia
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.