Skocz do zawartości

Samemu na W&T ?


xTrol

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

czy wyjeżdżał ktoś z Was samemu na W&T? Od dłuższego czasu czekałem tylko na to, żeby zostać studentem, żeby z kolei mieć możliwość uczestniczenia w programach tego typu. Teraz kiedy wreszcie udało mi się załatwić wszystko co potrzeba - głównie $$$ to zabrakło "ziomka / ziomalki" który/a chciałby się wybrać w taką podróż. Trochę mnie to martwi, ale jestem dość zdeterminowany i myślę nawet nad samotnym wyjazdem. Co Wy o tym myślicie?

A może jesteś z Poznania i masz podobny "problem" - odezwij się na GG: 2599460 -> może coś wymyślimy :)

POZDR

Napisano

ja w te wakacje bylem sam na worku, wiec to nie jest reguła ze wszyscy jeżdżą w grupie, owszem jest raźniej w kilkoro, choć i wówczas mogą tworzyć sie problemy. Mieszkałem z 3 bulgarami, turkiem i Rosjaninem, Rosjanin byl najmłodszy - 19. Jak sie domyślasz bulgarzy sie znali a reszta sie poznała na miejscu. Rozważam i w tym roku WT ale zobaczę jak mnie UAM urządzi z obrona,,,,

Napisano

też byłem sam i jakoś nie żałuję: nie musiałem się z nikim konsultować gdzie pojechać, co zwiedzić, gdzie, kiedy i co jeść - i pomimo tego że czasem było mi trudno, jak widać dałem rade ;-) w przyszłym roku też sam jadę (bo znaleźć w tych czasach kogoś kto jeszcze chce tam jechać graniczy z cudem - skoro można na wyspy za kilkukrotnie mniej kasy wyjachać)

Napisano

Hej,

Ja bylem takze sam w tym roku na Work and Travel wiec nie ma czym sie przejmowac. Duzo ludzi tak robi.

Kazdy daje jakos rade, nawet sam. Chwilami nawet fajniej ze przyjechales do US sam! :)

Napisano

Hej!!

Ja tez bylam w tym roku sama i po licznych przygodach przezylam najwspanialsze wakacje w moim zyciu!! Na kolejne wakacje tez sie wybieram Kalifornii i chyba niestety po raz kolejny samotnie, no ale coz... Poza tym jak kolega powiedzial wszyscy gonia na wyspy :) Pozdrawiam

Napisano

3x w USA z tego 2x sam

Zalety:

-większej samodzielności się uczysz

-sam regulujesz to gdzie jak i kiedy chcesz zwiedzać

-nie dowiadujesz się o najbliższych znajomych rzeczy których nigdy byś się nie chciał dowiedzieć

-lepiej język sobie podszkolisz

Wady

-czasem będziesz w sytuacjach gdzie pomoc bliskich bardzo by się przydała(sytuacje bywają ekstremalne , bo jak nie byłeś w USA nie wiesz z jakimi problemami możesz mieć okazję się zmierzyć)

-wiesz mniej wiecej z kim będziesz mieszkać ( bezpieczniej i bardziej komfortowo)

-przezywanie wspólnych przygód z najbliższymi to coś [beeep]go co do końca życia zapamiętasz a dodatkowo spaja to przyjaźń

-masz okazje naprawdę dużo się dowiedzieć o swoich znajomych ( ile warta jest ich przyjaźń etc)

-trudniej zorganizować wycieczki ( trzeba szukać chętnych na dzielenie kosztów za samochód,hotel etc)

-trudniej mieszkania szukać ( musisz mieć na starcie jakiś ludzi do chaty bo sam nigdy nie będzie w stanie opłacić chaty aczkolwiek są wyjątki)

To jest tylko kilka zalet wad jechania sam, jak miałbym wybierać wolałbym ze znajomymi ale do miejsc do których ja zawsze chciałem jechać zawsze trudno było mi namówić kogoś ze znajomych ( a może nie mam aż tak dobrych znajomych?) Co by się nie działo, największe problemy w USA jak się nie rozwiążą to dają ogromne doświadczenie w życiu ja czuje ,że przez ostatnie kilka lat żyłem dopiero w wakacje w USA nie w PL ( może przez cięzkie studia na polibudzie? nie wiem)

jest jeszcze wiele za i przeciw.

Pozdrawiam życzę udanych wypraw ja już wyjazdy do USA odkładam na półkę czas rozwijać się też w innych kierunkach.

Napisano

ja bylem 2 razy i zawsze sam. bylo w porzadku, ale nie do tego stopnia bym mogl mowic o "niezapomnianych przezyciach" czy "najlepszych wakacjach w zyciu". jak jestes samemu to musisz myslec o wielu sprawach, ktore w grupie przyjaciol znacznie latwiej byloby rozwiazac. przyklady podane wyzej z mieszkaniem i podrozowaniem sa najczestszymi, ale jest tez wiele sytuacji mniejszego kalibru. bedac samemu sila rzeczy jestes uzalezniony od osob, ktore poznajesz tutaj (bo nie masz wystarczajaco duzo pieniedzy by byc niezaleznym). a z nimi roznie moze byc, mozesz trafic na kogos kto zostanie twoim przyjacielem, a mozesz trafic na ludzi, z ktorymi ciezko sie wspolzyje. choc to tez uczy tolerancji i wewnetrznej odpornosci, o ile wczesniej nie wyjdziesz z siebie :] przykladowo ja sie nabawilem swego rodzaju rusofobii po dwoch w&t, gdzie mieszkalem i pracowalem z wieloma rosjanami. przez ostatnie 2 miesiace nie mialem kontaktu z rosjanami, a teraz do mojego obecnego miejsca zamieszkania wprowadza sie wlasnie grupa rosjan, a ja juz podskornie przeczuwam nadchodzace problemy. jak jestes z przyjaciolmi, to nie musisz obawiac sie takich sytuacji, a konflikty nawet jak sie zdarzaja, to na pewno latwiej je rozwiazac. mimo wszystko jesli masz wybor typu jechac samemu badz nie jechac w ogole, to jedz.

Napisano

hej ja wyjeżdżam w tym roku na wat prawdopodobnie sama:/ byłam sama w zeszłym roku i przezyłam na wielkim farcie ale było super jednak szczęście nie trwa wiecznie wiec w tym roku wole sie przygotować.. gg nie mam wiec jesli jestes zainteresowany to napisz na maila mags201@wp.pl jestem z warszawy wiec jakby cos ruszyło to mozemy byc na telefonie pozdr

Napisano

Wal śmiało. Ja w tym roku byłem sam na moim pierwszym WAT i nie żałuję wcale. W te wakacje też planuje pojechać i wiem że na pewno pojadę sam. Jest to doskonała szkoła życia, możesz się także odciąć od wszystkiego, zostawić za sobą, w kraju. Ja miałem też tego farta że poznałam naprawdę [beeep]...ych ludzi w moim wieku, ode mnie z pracy bądź co bądź, którzy mnie wszędzie wyciągali, na imprezy, wypady, byli dla mnie szalenie życzliwi i pomocni. Jestem przekonany że zupełnie inaczej patrzyłbym na wyjazd gdyby nie oni, ale ryzyk fizyk stary. Zawsze można spróbować a jak to z Polakami za granicą bywa to pewnie większość z nas wie. :) . Pozdro i powodzenia

  • 2 tygodnie później...
Napisano

ja byłem dwa razy sam (z tym ze na campie) to troche inna sprawa bo masz wszystko zalatwione i poznajesz mnostwo ludzi... a teraz wybiore sie na W&T ale mam nadzieje ze jacys znajomi sie ze mna zabiora :) zawsze razniej

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...