Skocz do zawartości

co z wyjazdem?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

witam. chciałbym wyjechać na W&T 2008 (PIERWSZY RAZ!) ale wcześniej chce spytać o pewną sprawę. jestem na pierwszym roku uzupełniających studiów (zaocznie) i sesja letnia trwa od 27.06.2008 do 13.07.2008. czy jest to duży problem że trwa do 13.07.2008!? chyba większość ludzi wyjeżdża w czerwcu. czy jest sens jechać w połowie lipca? jak jest w waszym przypadku?? jeśli bym jechał to chyba z Almaturem z Łodzi. wydaje mi się najpewniejsze. interesuje mnie przyżycie fajnych wakacji i oczywiście nauka języka. to nie ma być wyjazd tylko zarobkowy. żeby chociaż za wyjazd się zwróciło. na tą chwilę nie mam z kim jechać. mogę jechać sam ale oczywiście we dwójkę lub w kilka osób raźniej więc jak ktoś jest z okolic Łodzi to jestem otwarty na propozycje. jak pojadę sam to pewnie dostanę trochę po du pie tam ale chyba to się nazywa właśnie przygoda i nowe doświadczenie. na pierwszy raz to chyba chciałbym pojechać na wschodnie wybrzeże. po prostu chciałbym przeżyć coś fajnego. ale najważniejsze to jest czy da radę wyjechać po mojej sesji letniej??

Napisano
witam. chciałbym wyjechać na W&T 2008 (PIERWSZY RAZ!) <ciach>

Nie ma to najmniejszego znaczenia, sezon wizowy rozpoczyna sie koncem marca i nikt tego nie bedzie sprawdza. Z racji tego ze bylby to Twoj pierwszy raz radze miec zaliczony semestr 1. Udac sie z wypelnionym indeksem (ze wspomnianym wpisem zaliczajacym semestr 1).

Ilosc chetnych na WAT spadla juz w tym roku o polowe i pewnie dalej bedzie spadac. Co do terminu wyjazdu to ja uwazam ze im wczesniej tym lepiej, powiedzmy 1 tydzien czerwca, latwiej wtedy o druga prace, wiekszy wybor miejsca zamieszkania i cen.

Musisz sie okreslic czy na WAT jedziesz glownie na W czy na T :-)

Napisano

Jak najszybciej :) a tak juz na powaznie, logiczne jest to ze nie jestes w stanie zaliczyc semestru np. w kwietniu kiedy stajesz po wize, oni Cie nie beda pytac czy chcesz wyjechac poczatkiem czerwca czy lipca, malo kogo to interesuje. Chodzi glownie o to, zebys wygladam wiarygodnie, ze studiujesz bo chcesz a nie np. bo z indeksem latwiej o wize.

Nie bede sie rozpisywal bez sensu. Nawet jesli miales wczesniej odmowe wizy turystycznej, nie wplywa to na decyzje o wize studenckiej J1. Z jednym wyjatkiem: klamstwo lub przedstawienie nieprawdziwych dokumentow w trakcie ubiegania sie o wize.

Podsumowujac, sprawa jest naprawde prosta. Jesli wiesz ze chcesz jechac to najlepiej juz zajac sie zalatwianiem wszystkiego :-)

Napisano

zalezy po co chcesz jechac... spotkalem ludzi ktorzy przyjechali do usa pod koniec lipca i tylko na 2 miesiace. mozna i tak, ale wtedy nie ma nawet co myslec o aspektach zarobkowych, bo zazwyczaj przez pierwsze 2 miesiace odrabia sie koszty wyjazdu. sa oczywiscie szczesciarze, ktorzy w 2 miesiace zarabiaja wiecej niz inni w 4, bo uda im sie znalezc wyjatkowo dobrze platna prace lub pracuja po 100 godzin tygodniowo. pamietaj jednak, ze im pozniej przyjedziesz, tym trudniej o dobra prace, a polowa lipca to naprawde pozno (wiele osob z innych krajow europejskich przyjezda juz w polowie maja). jezeli jednak chcesz tylko odwiedzic ameryke i zarobic tylko na biezace utrzymanie, to nigdy nie jest za pozno, jakakolwiek prace powinienes zawsze znalezc. przykladowo w mojej firmie bylo duze zapotrzebowanie na ludzi w sierpniu, bo wczesniej czesc sie pozwalniala lub wczesniej musieli wracac do kraju (np. w rosji rok akademicki zaczyna sie 1 wrzesnia). takze prace raczej zawsze znajdziesz, ale jak na tym wyjdziesz finansowo, to juz inna kwestia. nie wiem jak to wyglada na twoich studiach, ale wiekszosc watowiczow pruboje wyjechac jak najwczesniej, a egzaminami martwi sie dopiero po powrocie.

Napisano

to jak jest w waszym przypadku? czyli większość z was którzy chcieli wyjechać wcześnie musieli przekładać zaliczenia na następny rok? bo przecież sesja poprawkowa jest we wrześniu to też nie da rady bo wtedy to jeszcze jest się daleko :) ? myślałem że da się pogodzić te dwie rzeczy.

jest ktoś z Łodzi kto chce jechać a nie ma z kim?

Napisano

Jak sie sprezysz z nauka, to wszystko zaliczysz przed wyjazdem, nawet gdybys chcial wyjechac juz z koncem maja. Zawsze mozna dogadac sie z wykladowcami i postarac wszystko zdac i zaliczyc, takze lepiej troche posiedziec nad ksiazkami juz w kwietniu, maju i pozniej cieszyc sie tylko wakacjami, nie majac na glowie wrzesniowych poprawek. Pozniej ciezko Ci sie bedzie wziasc za nauke, po powrocie bedziesz jeszcze zyl wyjazdem (tak zawsze jest w moim przypadku)...

Napisano

dzięki za rady. spróbuję wcześniej pozaliczać. myślę że jest taka możliwość na mojej uczelni. teraz tylko trzeba się zapisać. i dobrze byłoby poszukać kogoś na wspólny wyjazd żeby było raźniej :) nie wiem gdzie chce jechać jeszcze.

dziękuje i pozdrawiam

Napisano

mozesz napisac na poczatku semestru letniego podanie do dziekana o wczesniejsza sesje, i bedziesz mial tak jak ja sesje na poczatku maja. potem tylko idziesz (jak juz bedzie zgoda dziekana) do kazdego wykladowcy i ustalasz termin i zakres materialu.

a z tym szukaniem kogos to lepiej dwa razy sie zastanow. po co brac sobie dodatkowe problemy na glowe?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...