No cóż, zostałem zdemaskowany. Faktycznie, uważam stan „wojny dyplomatycznej” (o której wspomniałeś), instrumentalne wykorzystanie Covidu (choćby obecnie w Szanghaju), stan wojny kinetycznej UKR-RUS (w której sukces UKR w znacznym stopniu zawdzięcza amerykańskiemu wywiadowi i rozpoznaniu), determinację w obronie USD jako waluty rezerwowej świata, itd. , itp. - za przejaw tego samego procesu. Tyle światów, ilu ludzi. Bez złośliwości [emoji846] - żyj dalej w swoim, piękniejszym bez teorii spiskowych, w którym research daje Ci rezultaty, jakich oczekujesz. A ja będę żył w swoim, brzydszym, w którym mocno trzymam kciuki za kraj, w którym obecnie mieszkasz, żeby wyszedł z tej konfrontacji jako zwycięzca. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk